14.09.:dane dot. sytuacji epidemiologicznej w powiecie kłodzkim
W ciągu ostatniej doby na terenie powiatu kłodzkiego nie wykryto nowych przypadków zakażenia koronawirusem.
fot. pixabay
Przedstawiamy aktualne dane dotyczące sytuacji epidemiologicznej w powiecie kłodzkim. Na 14 września całkowita liczba przypadków wykrytych zakażeń to 428 (w tym 15 zgonów i 398 ozdrowieńców). Aktywne przypadki - 15. 7 osób jest hospitalizowanych, a 61 osób objęto kwarantanną (14 decyzją PSSE + 5 w izolacji).
Przeczytaj komentarze (18)
Komentarze (18)
Tłumów nie było, ale sporo ludzi przyszło dzisiaj, w piątek 11 września br. na kłodzki rynek na zorganizowany oddolnie przez mieszkańców protest pod hasłem „Fałszywa Pandemia”. Gościem była dr Anna Martynowska z Lądka-Zdroju, która została zawieszona w prawach wykonywania zawodu za publiczne poddawanie w wątpliwość faktu istnienia pandemii.
Protest – raczej nie przez przypadek – odbył się pod kolumną z figurą Najświętszej Marii Panny w kłodzkim rynku, którą w XVII w. ufundowały władze miejskie i jezuici po przejściu w mieście epidemii dżumy, która pochłonęła życie blisko 1500 mieszkańców Kłodzka. Jak podkreślali dzisiaj protestujący, ogłoszona pandemia koronawirusa to wielka, światowa mistyfikacja.
Podczas protestu wystąpiła także zawieszona w prawach wykonywania zawodu dr Anna Martynowska z Lądka-Zdroju za poddawanie w wątpliwość istnienia pandemii koronawirusa: – Dlaczego nie uwierzyłam w covida? Bo to jest wiara, to nie jest nauka i to nie jest doświadczenie – mówiła A. Martynowska, dodając, że dzisiaj medycyna to nie oddanie pacjentowi, ale po prostu biznes.
Jak podkreśla dr A. Martynowska, państwo powinno się zachować w stosunku do covid tak, jak sytuacja na to wskazuje, czyli pominąć problem, bo problemu po prostu żadnego nie ma.
po swoim wystąpieniu otrzymała brawa, kwiaty i wiele ciepłych słów podczas indywidualnych rozmów, których przeprowadziła wiele.
Podczas protestu głos zabrał także Jerzy Motyka, który prowadzi sklep w kłodzkim rynku, na którym od dłuższego czasu ma wywieszoną kartkę, że od klientów nie wymaga noszenia maski. Kilka dni temu miał w sklepie miał kontrolę sanepidu, spisano protokół, mandatu mu nie wręczono.
p.Motyka, uważa, że covid to po prostu kolejna grypa, a noszenie masek na twarzy może doprowadzić do gorszych powikłań niż koronawirus.
Podobne protesty ludzie chcą organizować także w innych miastach. Po spotkaniu wymieniali się telefonami, podpowiadali jak zorganizować i nagłośnić podobne akcje. Protest przebiegał w spokojnej atmosferze, organizatorzy otrzymali na niego pozwolenie od władz miasta, i pomimo plotek, że policja szykuje się do wręczania mandatów za brak masek na twarzy wśród uczestników – nic takiego nie miało miejsca. I zgodnie z hasłem na banerze „Ściągnij maskę!” nikt nie miał zasłoniętej twarzy.