Młoty: Senator niezależny zarzuca PiS skok na kasę dla „kolesi”. Sam jest oskarżony o korupcję, ale – jak twierdzi – z powodów politycznych
Sprawa budowy elektrowni szczytowo-pompowej we wsi Młoty nie tylko budzi emocje wśród mieszkańców gminy Bystrzyca Kłodzka, ale stała się też przedmiotem politycznej potyczki. Tzw. specustawę, która umożliwić ma drogę „na skróty” dla tej inwestycji, senator Stanisław Gawłowski nazwał „kolejnym skokiem na kasę” ze strony PiS.
Podczas wystąpienia w Senacie, 10 maja, Stanisław Gawłowski nie przebierał w słowach: – [Jest to robione] po to, żeby jeden, drugi minister, polityk pojechał na Dolny Śląsk i powiedział: słuchajcie, my wam tu coś zbudujemy, będzie pięknie, raj… Nic nie będzie! Ale pic będzie wielki... [O wizycie ministrów w Bystrzycy Kłodzkiej pisaliśmy TUTAJ]. I setki miony złotych zostaną zmarnowane. Na co? – Zostanie powołana spółka celowa, jakiś „Pisiewicz” tam trafi, dostanie 100 tys. złotych pensji, paru gości zarobi – mówił senator. Sam też sobie odpowiedział na pytanie, czy Polacy będą z tego mieli korzyści: – Nie! Polacy za to zapłacą [całość wystąpienia senatora – TUTAJ].
Pikanterii sprawie nadaje fakt, że sam Gawłowski czeka na wyrok w sprawie tzw. afery melioracyjnej. Polityk trafił do aresztu w połowie kwietnia 2018 roku i wyszedł na wolność po 3 miesiącach po wpłaceniu pół miliona złotych kaucji. Jest oskarżony m.in. o przyjmowanie łapówek gdy był wiceministrem ochrony środowiska. Grozi mu nawet 12 lat więzienia. On sam twierdzi, że jest niewinny, a prokuratura „robi” sprawę polityczną. Na korzyść Gawłowskiego, oprócz zasady domniemania niewinności, świadczy fakt, że sam zrzekł się immunitetu, który przysługuje mu jako senatorowi.
Stanisław Gawłowski ma niewątpliwą zasługę w sprawie konsultacji społecznych dotyczących możliwej inwestycji w Młotach. Zaprosił na posiedzenie senackiej komisji przedstawicieli Stowarzyszenie Niezatapialna Wioska Młoty. – Nie godzimy się na dewastację fauny i flory naszej doliny – powiedziała tam Agnieszka Skimina, prezes stowarzyszenia [na zdjęciu w środku, pomiędzy politykami partii Zieloni], która podkreśliła, że walczy o mieszkańców Młotów, o zadośćuczynienie za 50 lat życia na placu budowy, ale również o okoliczne wioski i miłośników Kotliny Kłodzkiej. – Bronimy nietoperzy, wilków, lasów i pozostałych walorów Doliny Bystrzycy Łomnickiej – usłyszeli od niej senatorowie.
Przekonanych nie trzeba jednak przekonywać... Władza i tak zrobi to, co zechce. [kot]
Zdjęcia: profil na fb senatora Gawłowskiego oraz Stowarzyszenie Niezatapialna Wioska Młoty.
Przeczytaj komentarze (28)
Komentarze (28)