„Chciałem zostać policjantem, teraz myślę, że może będę strażakiem"
„Chciałem zostać policjantem, teraz myślę, że może będę strażakiem" - powiedział portalowi Doba.pl 9-letni Michał, który 15 stycznia br. uratował rodzinę przed zatruciem czadem. Do zdarzenia doszło ok. godz. 4.20 w budynku wielorodzinnym przy ul. Wojska Polskiego w Kłodzku. Tragedia było blisko jednak dzięki szybkiej reakcji chłopca, który powiadomił służby ratunkowe, udało się jej uniknąć. Michał wezwał pomoc do rodziny zatrutej tlenkiem węgla.
„Mamie leci coś białego z buzi, leży w wannie. Tata leży w kuchni, ranny” - relacjonował dyspozytorce pogotowia ratunkowego 9-letni Michał. W tle było słychać płacz rodzeństwa i krzyki „mamo”.
Jako pierwsi na miejsce zdarzenia przybyli strażacy, którzy zastali nieprzytomną kobietę w wannie i leżącego w kuchni nieprzytomnego mężczyznę. Jak się okazało, mężczyzna, który zasłabł w kuchni, upadając potrącił znajdujący się na stole talerz. Ten rozbił się o posadzkę, co z kolei obudziło 9-latka. Chłopiec natychmiast powiadomił służby ratunkowe. Na miejsce przybyła straż pożarna, pogotowie ratunkowe oraz policja.
- W mieszkaniu stwierdzono duże stężenie tlenku węgla. Jak się okazało w łazience uruchomiony był piec gazowy z niedrożnym kanałem wentylacyjnym – informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku, st. asp. Janusz Marnik.
Bohaterski czyn 9-latka docenił Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku, st. bryg. mgr inż. Jan Chodorowski, który zaprosił Michała wraz z jego klasą do jednostki.
- Dziś chcę uhonorować właśnie w obecności całej klasy waszego kolegę Michała za dojrzałość, za to, że powiadomił o zagrożeniu w jego domu - mówił st. bryg. mgr inż. Jan Chodorowski. – Wasz kolega obudził się i powiadomił pogotowie ratunkowe o zagrożeniu jakie miało miejsce w jego domu. On jeszcze nie wiedział co to jest, ale powiadomił pogotowie ratunkowe, które powiadomiło Państwową Straż Pożarną, no i rozpoczęła się akcja ratowniczo-gaśnicza. Po przybyciu pierwszego zastępu okazało się, że jest duże stężenie tlenku węgla, potocznie zwanego czadem. To spowodowało, że jego mama i tato stracili przytomność. Gdyby nie czujność Michała, jego profesjonalne powiadomienie służb ratowniczych mogłoby dojść do tragedii.
Z budynku ewakuowano w sumie 18 osób. Do szpitala trafiły 3 osoby dorosłe oraz 6 dzieci. Najmłodsze miało zaledwie 2 tygodnie.
- Wszyscy mówią mi, że jestem bohaterem - przyznaje skromnie Michał. - Dużo osób podziękowało mi za to co zrobiłem. Moja klasa się cieszyła i chwaliła mnie. Tak samo nauczyciele i dyrektor szkoły.
Zadowolenia z postawy Michała nie kryje również wychowawca klasy.
- Najpierw to był szok no i nie ukrywam, że też też przerażenie, że taka niebezpieczna sytuacja miała miejsce natomiast od samego początku byliśmy z Michała bardzo dumni wszyscy, nie tylko jako klasa, ale także jako szkoła i nauczyciele. Michał wykazał się naprawdę tak dużym rozsądkiem w tym momencie, taką dojrzałością emocjonalną, że jesteśmy z niego bardzo dumni i stawiamy go za przykład wszystkim uczniom naszej szkoły - mówi Katarzyna Dusinkiewicz, wychowawczyni klasy IV "C". - Od najmłodszych lat uczymy w naszej szkole dzieci prowadząc zajęcia dotyczące zachowania w takich sytuacjach. Są to m.in ćwiczenia imitujące dzwonienie do służb ratunkowych - dodaje.
Podczas wizyty w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kłodzku komendant wręczył Michałowi dyplom uznania, statuetkę dzielnego strażaka oraz czujnik tlenku węgla, który w przyszłości pomoże uniknąć podobnych sytuacji.
Po krótkiej prezentacji przedstawiającej zagrożenie, jakie stanowi czad, uczniowie IV "C" mieli okazję zwiedzić komendę a także zobaczyć sprzęt, którym na co dzień dysponują strażacy. Zapytany o swoje wrażenia po wizycie w jednostce 9-letni Michał powiedział „Chciałem zostać policjantem, teraz myślę, że może będę strażakiem".
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)