Rusza czwarta edycja programu „Mój Prąd” i nowy system rozliczeń dla prosumentów. To kolejny krok w kierunku rozwoju sektora fotowoltaiki

czwartek, 31.3.2022 10:20 519 0

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej 15 kwietnia br. uruchomi czwarty już nabór wniosków dla osób fizycznych w popularnym programie „Mój Prąd”. Wsparcie dotyczyć będzie nie tylko domowych mikroinstalacji fotowoltaicznych (PV), ale także magazynów energii i ciepła, które zwiększają autokonsumpcję energii elektrycznej wytworzonej z własnych paneli PV. Dotację będzie można także uzyskać na zintegrowane z urządzeniami inteligentne systemy zarządzania energią. Maksymalne dofinansowanie na mikroinstalacje wraz z magazynami energii może sięgnąć nawet ponad 20 tys. złotych. Te propozycje będą skierowane do prosumentów rozliczających się z wyprodukowanej energii elektrycznej w nowym systemie net-billing. 

Zarówno „Polityka Energetyczna Polski do roku 2040”, jaki i „Krajowy Plan na rzecz Energii i Klimatu na lata 2021-2030” zakładają silny i systematyczny rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE) w Polsce, w tym fotowoltaiki, która jest technologią całkowicie bezemisyjną. Temu celowi służyły dotychczasowe trzy nabory w prowadzonym przez NFOŚiGW programie priorytetowym „Mój Prąd”, którego łączny budżet wyniósł do tej pory ponad 1,8 mld zł. W ramach wspomnianych trzech edycji wpłynęło aż 444 tys. wniosków od osób indywidualnych chcących produkować prąd ze słońca.  

– Wdrażając czwartą edycję programu „Mój Prąd” chcemy jeszcze bardziej zwiększyć udział fotowoltaiki w miksie energetycznym Polski – podkreśla wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. OZE, Ireneusz Zyska. – Chodzi nam o wzrost produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych, ale i wyższy poziom jej magazynowania. To rozwiązanie korzystne dla ludzi, środowiska naturalnego i klimatu, zwiększające zarazem bilans i bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Jednocześnie wprowadzimy nowy system rozliczeń net-billing, który jest sprawiedliwym i korzystnym dla prosumentów rozwiązaniem finansowym. Zachęca także do autokonsumpcji energii we własnych gospodarstwach domowych i zapewni dalszy rozwój OZE  w Polsce – dodaje wiceszef resortu. 

Już teraz funkcjonuje w Polsce ponad 866 tys. przyłączonych do sieci domowych mikroinstalacji fotowoltaicznych.  Wpłynęło to bardzo korzystnie na ekonomiczny rozwój branży fotowoltaicznej, a także na dalszą popularyzację wśród polskiego społeczeństwa energetyki prosumenckiej oraz idei ochrony klimatu poprzez ograniczanie emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Według ocen ekspertów, w ubiegłym roku 1,5 proc. energii elektrycznej wyprodukowanej w Polsce pochodziło z fotowoltaiki. Szacuje się, że dzięki już przeprowadzonym naborom w programie „Mój Prąd” następować będzie redukcja emisji dwutlenku węgla (CO2) na poziomie 1,84 mln ton w ciągu roku. Teraz przyszedł czas na kolejne kroki w rozwoju energetyki prosumenckiej.   

– Polska bije kolejne rekordy w konsumpcji energii ze słońca – zaznacza wiceminister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii, Ireneusz Zyska. – W 2021 roku krajowi prosumenci zainstalowali na swoich dachach panele fotowoltaiczne o mocy około 4,5 gigawata. Dziś robimy kolejny milowy krok na drodze do opartej na modelu rynkowym, bezpiecznej energetyki rozproszonej. Inteligentne zarządzanie magazynowaniem i konsumpcją każdego wyprodukowanego kilowata to nie tylko czystsze powietrze, ale również tak ważne w obecnej sytuacji geopolitycznej zbliżenie się do strategicznego celu, jakim jest niezależność energetyczna Polski  – uzupełnia wiceszef resortu.  

Kto i na co otrzyma dofinansowanie z NFOŚiGW?  

Czwarty nabór wniosków w programie „Mój Prąd” rozpocznie się 15 kwietnia 2022 r. i będzie prowadzony w trybie ciągłym. Kluczowym celem programu, który ma być realizowany do roku 2023, jest zwiększenie w Polsce produkcji energii elektrycznej z mikroinstalacji fotowoltaicznych, wzrost autokonsumpcji wytworzonej energii poprzez jej magazynowanie, a także zwiększenie efektywności zarządzania energią elektryczną. W rezultacie ma nastąpić zmniejszenie emisji dwutlenku węgla (CO2) o 910 000 ton w ciągu roku, a wskaźnik dodatkowej zdolność wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych powinien wynieść co najmniej 1200 MW. Przedsięwzięcia prowadzone w ramach programu muszą przyczyniać się do realizacji krajowego celu w zakresie udziału OZE w wytwarzaniu i konsumpcji energii oraz powinny zapewnić poszanowanie środowiska i ochronę krajobrazu.  

Program w nowej odsłonie nadal adresowany będzie do osób fizycznych mających zawartą umowę kompleksową lub umowy sprzedaży z Operatorem Sieci Dystrybucyjnej (OSD), ale obecnie – poza dofinansowaniem do mikroinstalacji fotowoltaicznej – będzie można również uzyskać dofinansowanie do nowych komponentów, sprzyjających upowszechnianiu w kraju bezpiecznej, przemyślanej i dzięki temu efektywnej energetyki rozproszonej. Wsparcie w formie bezzwrotnej dotacji obejmie urządzenia do magazynowania energii elektrycznej oraz ciepła bezpośrednio u prosumenta, dzięki którym sieć elektroenergetyczna przestanie być „wirtualnym magazynem energii”. Dodatkowo będzie można uzyskać dofinansowanie do urządzeń umożliwiających racjonalne zarządzanie wytworzoną energią elektryczną. Reasumując, do dofinansowania z NFOŚiGW kwalifikowane będą następujące koszty: zakup, transport i montaż mikroinstalacji fotowoltaicznych (panele z niezbędnym oprzyrządowaniem) oraz zakup, transport i montaż urządzeń służących magazynowaniu energii elektrycznej/ciepła i/lub zarządzania wytworzoną energią.  

  Zależy nam na tym, aby prosumenci mogli być jak najbardziej samodzielni i niezależni w gospodarowaniu energią, którą wyprodukują w swoim domu – wyjaśnia p.o. prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Paweł Mirowski. Czwarta edycja programu „Mój Prąd” powinna zatem kreować mechanizmy, które będą stymulować wzrost konsumpcji energii przez samych jej wytwórców, a zarazem tak racjonalizować cały proces produkcji, by zapewnić stabilność sieci elektroenergetycznej. Umożliwią to systemy pozwalające na krótkookresowe (do kilku dni) magazynowanie energii w cieple lub poprzez wykorzystanie procesów elektrochemicznych. Dzięki dotacjom chcemy upowszechniać oba te elementy  – dodaje szef NFOŚiGW. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)