Studenckim okiem na pałac w Gorzanowie

Fundacja Pałac Gorzanów zorganizowała seminarium podsumowujące zajęcia, w których uczestniczyli studenci z Instytutu Historii Sztuki Uniwersytetu Wrocławskiego pod kierownictwem prof. Andrzeja Kozieła i dr Małgorzaty Wyrzykowskiej. Oceniano miejscową sztukę, która jest mało znaną, ale zarazem pozostaje czymś wyjątkowym, tak jak kompleks pałacowo-parkowy.

- I choćby z tego powodu jest warto go ratować, wcześniej oceniając to, co już zrobiono - podkreśla Alicja Siatka, prezes Fundacji Pałac Gorzanów. - Stąd to sympozjum dotyczy m.in. odkrytych w tamtym roku stropów polichromowanych z XVII wieku oraz nimfeum, czyli naszej zaniedbanej, ale wartej odrestaurowania groty i jej wyjątkowości, a znajdującej się w parku.

Podczas sympozjum jego uczestnicy przedstawili swoje zdania na temat ratowania pałacu i jego otoczenia, równocześnie wypowiadali się o tym, jak promować ów kompleks i na nim zarabiać. To ostatnie jest niezbędne, aby w przyszłości można było go utrzymać - to w końcu 6 tys. m kw. powierzchni w przypadku samej budowli oraz 6 ha parku.

Pomysł na pałac sprowadza się do tego, aby to była instytucja kultury w zabytku. Taką rolę odgrywał on już w przeszłości on już pełniąc funkcję Gorzanowskiego Towarzystwa Teatralnego, a organizowane tu spektakle ściągały widzów z całych Niemiec.

Studenci z Wrocławia w tematycznych zajęciach uczestniczyli od października ub. r. Zostali zainspirowani tym, co jeszcze wygląda na ruinę, a w przyszłości może być miejscem ich pracy. Na pewno bodźcem jest potwierdzenie ze strony autorytetów naukowych, że obiekt jest cenny i wyjątkowy oraz wart uratowania.