Tak wygląda prawdziwy bohater! Pan Tomasz bez wahania rozpoczął reanimację leżącego na ulicy człowieka

Pan Tomasz Szot... Proszę zapamiętać to imię i nazwisko, proszę pamiętać tę twarz. To człowiek, który nie przeszedł obojętnie obok nieszczęścia starszego człowieka, a jego interwencja uratowała mu życie. Podczas sesji  Rady Miejskiej Kłodzka, 21 grudnia, słusznie został nazwany bohaterem. On sam skromnie powiedział, że nie zrobił nic wielkiego

W środę, 6 grudnia, około godziny 10:00, na ulicy Spadzistej w Kłodzku leżał nieprzytomny starszy mężczyzna. Zanim przybyło pogotowie, jego reanimacji podjął się przechodzący tamtędy pan Tomasz [pisaliśmy o tym TUTAJ]. Elżbieta Żytyńska, przewodnicząca rady miejskiej, zapowiedziała go radnym wyjątkowo: – Obiecałam państwu dużo emocji. Kolejna z nich to bohater tej sesji. Usłyszycie coś wspaniałego!

Burmistrz Michał Piszko przedstawił bliżej gościa. – Obywatelska postawa, opanowanie i umiejętności Pana Tomasza uratowały życie starszego mężczyzny – podkreślił. Bohater otrzymał list gratulacyjny i kwiaty od burmistrza. I nieco zakłopotany powiedział: – Bardzo państwu dziękuję za ten zaszczyt, ale uważam, że nie zrobiłem nic wielkiego. Trochę się dziwnie tu czuję... Nic wielkiego? Pyta burmistrz.

 „W dzisiejszych czasach, niestety coraz bardziej wypełnionych obojętnością na ludzkie cierpienie, wiele osób zamiast ratować człowieka robiłoby zdjęcia albo nagrywałoby go, żeby pokazać filmik w mediach społecznościowych. Warto o tym pomyśleć, szczególnie teraz, teraz w okresie świąt, żeby piękne słowa życzeń nie były tylko pustymi frazesami” – napisał potem w mediach społecznościowych burmistrz Piszko.

A Elżbieta Żytyńska przypomniała niedawną tragedię z Andrychowa, gdzie obojętność przechodniów zakończyła się śmiercią dziewczynki. – Wielki bohater, wspaniała sprawa, naprawdę jesteśmy dumni z pana ogromnie! – pożegnała pana Tomasza Szota. My też! Ludzki odruch, opanowanie, umiejętności, empatia dziś to prawdziwe bohaterstwo. [kot]