Uroczyste odsłonięcie rzeźby Wypoczęty Wół w Kudowie-Zdroju [Foto]

piątek, 5.11.2021 15:04 6021

Przestrzeń publiczna Kudowy-Zdroju wzbogaciła się o nową atrakcję. Wszystko za sprawą rzeźby, jaka pojawiła się przy ul. Sikorskiego 6, gdzie znajduje się specjalizująca się w daniach z sezonowanej wołowiny, restauracja Wypoczęty Wół Steakhouse.

Uroczyste odsłonięcie rzeźby Wypoczęty Wół odbyło się w czwartek, 4 listopada, a inicjatorami i mecenasami akcji są Izabela i Tomasz Adamiec

- Pomysł na rzeźbę pojawił się już dwa lata temu, kiedy nasza restauracja miała już rok. Chcieliśmy stworzyć coś charakterystycznego, ale zarazem nie przaśnego. Coś, co będzie się miło kojarzyło z Kudową-Zdrój i z samą restauracją. Padł pomysł na rzeźbę, a co może się bardziej kojarzyć z Wypoczętym Wołem, jak nie rzeźba woła czy byka? Zaczęliśmy szukać i okazało się, że ciężko jest znaleźć rzeźby, którymi  byłoby się zainspirować. Stworzyliśmy zatem taką rzeźbę, która odróżnia się od innych. Nie jest industrialna i myślę, że będzie świetnie się tu wpasowywała, a turyści, którzy będą odwiedzać nasze uzdrowisko będą mogli sobie zrobić przy niej zdjęcie - mówi Tomasz Adamiec dyrektor Spa Scaliano i  założyciel Wypoczęty Wół Steakhouse.

Autorem rzeźby jest uznany wrocławski metaloplastyk artystyczny, Marek Bartoszewicz. 

-  Metaloplastyką interesuję się od młodych lat. Uczył mnie tego już dziadek, później ojciec, bo jestem rzemieślnikiem z trzeciego pokolenia. Dziadek miał pracownię w Wilnie, ojciec we Wrocławiu, ja prowadzę obecnie warsztat w Kiełczowie. Wykonałem dużo prac dla miasta Wrocławia, współpracowałem z PWSSP we Wrocławiu, a ostatnio pod nadzorem Anny Zamorskiej wykonałem rzeźbę pięciu wilków, które znajdują się w Parku Tysiąclecia we Wrocławiu - mówi Marek Bartoszewicz. 

Inicjatywę powstania rzeźby, która kojarzyć ma się głównie z Kudową, ale również z nietuzinkowymi smakami i produktem kulinarnym najwyższej jakości, wsparło także Stowarzyszenie Fundus Glacensis.

- Jako stowarzyszenie i animatorzy życia kulturalnego na ziemi kłodzkiej, które monitoruje wszelkie aktywności naszych mieszkańców, uważamy, że upiększanie rzeczywistości zewnętrznej, przestrzeni publicznej jest szalenie ważne. Cenię sobie tę inicjatywę, ponieważ nie jest to zamówiona w Internecie piękna dekoracja, tylko rzeźba wykonana przez artystę. Jest ona dedykowana przestrzeni publicznej i myślę, że będzie ona kolejną atrakcją turystyczną i upiększy nasze uzdrowisko - mówi Wojciech Heliński, prezes Stowarzyszenia Fundus Glacensis.  - Kiedy w zeszłym roku byliśmy zaangażowani w Festiwal Górski im. Andrzeja Zawady w Lądku-Zdroju, odsłanialiśmy pomnik Andrzeja Zawady i bardzo szybko się okazało, że ten oto pomnik poświęcony patronowi festiwalu jest teraz dużą atrakcją turystyczną i wszyscy robią sobie pod nim zdjęcia - dodaje.