W Lądku-Zdroju zaczyna się Festiwal Górski imienia Andrzej Zawady. Tam po prostu wypada być, bo że warto, to pewne! [FOTO]

środa, 6.9.2023 13:57 2174 1

„Festiwal trwa tylko jedną noc: z czwartku na niedzielę, a podzielony jest na dwie części: merytoryczną – między  9:00 a 22:00 i tę drugą…” – twierdzi Maciej Sokołowski, dyrektor imprezy, która od lat jest wizytówką Lądka-Zdroju. Dla porządku jednak dodajmy: początek to 7 września, koniec – 10 września.

Co w tym roku nas czeka? Festiwal Górski nie jest tylko dla ludzi gór, choć dla nich przede wszystkim. To spotkania z będącymi na wyciągnięcie ręki himalaistami, którzy osiągnęli wręcz status celebrytów, pisarzami, dziennikarzami, podróżnikami, którzy poznali góry całego świata. To nie tylko największy w regionie festiwal filmów, ale i muzyki rockowej.

W ubiegłym roku zagrał Kult, w tym m.in. będzie Farben Lehre i wiele innych kapel. Po sukcesie koncertów, które towarzyszyły ubiegłorocznemu festiwalowi, tych na dużej scenie, ale i w klubie festiwalowym, dyrektor Sokołowski zapowiadał w rozmowie z portalem doba.pl, że muzyki będzie jeszcze więcej. Dlaczego? – Bo koncerty bardzo integrują uczestników – tłumaczył nam.

Jakie były początki wielkiej imprezy, bo bez wątpienia Festiwal Górski w Lądku-Zdroju taką właśnie dziś jest? Wymyślił ją Zbigniew Piotrowicz, który opowiadał nam o tym TUTAJ. Wszystko zaczęło się jeszcze w 1995 roku... Dziś Piotrowicz nadal jest blisko tej imprezy, a jego książka – „Sudeckość” – jest dla nas faworytką w konkursie na Książkę Górską Roku im. Wawrzyńca Żuławskiego [pisaliśmy o niej TUTAJ].

28. Festiwal Górskiego im. Andrzej Zawady to ponad 200 punktów programu – koncerty, filmy, literatura, wydarzenia dla młodych. Pełny program można znaleźć na stronie Festiwalu – TUTAJ. Także karnety i bilety można kupić na tej samej stronie, choć w inne zakładce – TUTAJ. Festiwal to wielka komercyjna impreza, potrafi jednak wzruszyć...

Jak można było nie uronić łzy, gdy jego 27. edycję otwierała Anna Milewska, aktorka i wdowa po himalaiście Andrzeju Zawadzie (1928-2000) – patronie festiwalu, a publiczność uśmiechała się do niej, machała i biła brawo? I gorąco Ją pozdrowiła!  Choć pani Anna przemawiała tylko na wielkim ekranie z nagranego wcześniej filmu...

Jest też druga strona imprezy. W mediach społecznościowych tuż po zakończeniu jej poprzedniej edycji  rozpoczęła się dyskusja. Z jednej strony stali obrońcy „zmasakrowanych” (!) trawników, z drugiej padały na to takie ironiczne odpowiedzi: „Najlepiej nic nie robić, zrobić z miasta rezerwat, otoczyć siatką i zakaz wjazdu dla przyjezdnych”. Karawana jedzie dalej! [kot]

Zdjęcia: doba.pl oraz materiały organizatorów.
 
Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

tury czwartek, 07.09.2023 09:14
tak, TAM po prostu trzeba być!