W protezie na rowerze, by pomagać innym - rozmowa z Kamilem Misztalem

piątek, 6.7.2018 17:07 3002 1

Kamil Misztal ma 28 lat i pochodzi z Lublina. W wieku 2 lat uległ ciężkiemu poparzeniu, a od tego czasu przeszedł 30 operacji, w tym amputację nogi. Dzięki pomocy innych ludzi udało się kupić dla niego odpowiednią protezę, która pomaga mu spełniać zarówno swoje, jak i marzenia innych ludzi. Kamil zaangażował się teraz w pomoc Krzysztofowi i to właśnie dla niego ma zamiar przejechać na rowerze 2800 kilometrów, a na trasie prowadzącej do Rzymu znalazło się również Kłodzko.

Foto: Facebook w PROTEZIE na ROWERZE

 

Paulina Schulz: Kiedy narodził się pomysł, by w ten sposób pomagać innym? 

Kamil Misztal:
 Pomysł na akcję "W protezie na rowerze" narodził się w 2015 roku, to już jest trzecia edycja. Stwierdziłem, że można połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli jazdę na rowerze i pomaganie innym. Moim marzeniem było wyjechać gdzieś rowerem na dłużej i pokonać większy dystans. Stwierdziłem, że przy okazji będziemy promować akcję zbierania środków, aby po prostu komuś pomóc i przy tym promować aktywność fizyczną wśród osób niepełnosprawnych żeby pokazać, że można mieć pasję, realizować ją, być aktywnym i nie siedzieć w domu. 

Paulina Schulz: Podczas poprzednich akcji udało się zebrać potrzebne środki?

Kamil Misztal: Tak, udało nam się zebrać na protezy i pomóc trzem osobom także mam nadzieję, że Krzysiek będzie czwartą. 

Paulina Schulz: W tym roku chcesz dojechać aż do Rzymu. Kto Ci towarzyszy? 

Kamil Misztal: Poprzednie dwie edycje były po Polsce. W tym roku jedziemy z Lublina do Rzymu. To jest ok. 2800 km. Wyjechaliśmy 2 lipca, a zamierzamy tam być 20 lipca. Podczas wyprawy towarzyszy mi moja żona, Mateusz, który jest odpowiedzialny za to żebym każdego dnia być w stanie wsiąść na rower i jechać dalej oraz Dawid, kierowca busa, który bardzo pomaga w logistyce i na trasie. 

Paulina Schulz: Jak do tej pory przebiega trasa? 

Kamil Misztal: Lublin nas godnie pożegnał, później były Kielce, gdzie powitał nas nasz kolega z drużyny Gloria Varsovia. Kolejno Częstochowa i przywitanie, które zorganizowała nasza koleżanka Dorota. Prawdziwe zaskoczenie czekało w Nysie. Takiego powitania jeszcze nie miałem. Centrum miasta,  burmistrz, media, policja, bardzo dużo rowerzystów, osoby niepełnosprawne na rowerach, pan polonez, który jechał przed nami i eskortował nas. Rewelacja! Naprawdę coś pięknego!

Paulina Schulz: W tym roku zbierane są środki dla Krzysztofa... 

Kamil Misztal: Chcemy pomóc Krzysztofowi, który w kwietniu tego roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu, w wyniku którego stracił nogę. Zbieramy na protezę, bo chłopak chce być samodzielny, wrócić do pracy i na studia. Krzysztof ma 26 lat. Poznaliśmy się po wypadku. Usłyszałem o nim w maju tego roku i stwierdziłem, że pojadę i pogadam z nim. Później jakoś tak samo wyszło, że możemy pojechać dla niego, bo jest teraz w dość ciężkiej sytuacji.

Paulina Schulz: Ile pieniędzy jest potrzebne? 

Kamil Misztal:  Chcemy zebrać ok. 45 tysięcy złotych, na samą protezę ok. 40 tys. zł, bo jest to bardzo nowoczesna proteza. Sam taką mam, kosztowała podobnie, ale wiem, że można być bardzo aktywnym, a Krzysiek przed wypadkiem starował w biegach na 5-10 km i studiował na AWF-ie. Resztę zebranych środków chcemy przeznaczyć na rehabilitację. Do 9 lipca Krzysztof będzie jeszcze na oddziale rehabilitacji w szpitalu w Puławach, ale to jest dopiero początek drogi. 

Paulina Schulz:  Wiem, że postanowiłeś pomagać innym, bo inni pomogli kiedyś Tobie..

Kamil Misztal: Tak, w wieku 2 lat uległem poparzeniu. Za mną 30 operacji, w tym jedna najważniejsza czyli amputacja nogi. Pomaganie zaczęło się od tego, że w 2011 roku sam potrzebowałem pomocy. Zbierałem środki na protezę nogi, tą którą mam właśnie na sobie i która pozwala mi spełniać swoje marzenia, ale i innych przy okazji.  Wtedy zbieraliśmy plastikowe nakrętki, a akcja rozeszła się na całą Polskę. Pomyślałem, że skoro mi się udało zebrać taką fajną sumę to może pomóżmy też innym. 

Paulina Schulz: No właśnie. Z Twojej inicjatywy powstała także fundacja "Krok do marzeń".

Kamil Misztal: Fundacja powstała w 2013 roku. Od 5 lat pomagamy osobom niepełnosprawnym w zbieraniu środków na leczenie, rehabilitację, sprzęt ortopedyczny i rehabilitacyjny. Odwiedzamy szkoły, gdzie mówimy o niepełnosprawności i pokazujmy sport osób niepełnosprawnych.

Paulina Schulz: Jak można Was wspierać? 

Kamil Misztal: Zapraszam na fanpage "w PROTEZIE na ROWERZE" i Instagrama. Symboliczne kilometry można wykupować także na stronie https://pomagam.zrzutka.pl/mf4bnr

Paulina Schulz: Dziękuję za rozmowę i życzę żeby i tym razem się udało.

Kamil Misztal: Dziękuję bardzo. 

 

Czytaj także: Niezwykła wyprawa rowerowa przez Kłodzko do Rzymu

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Dawid Jacewski poniedziałek, 09.07.2018 11:05
Piękna inicjatywa, powodzenia w stromych alpejskich podjazdach. Czekamy na zdjęcie...