Warczące silniki, tumany kurzu i piszczące opony…czy to całe Kudowa Rally?

wtorek, 2.6.2015 12:21 6421 3

I jest miejsce i jest czas kiedy spotyka się cała rajdowa Kudowa, a od pewnego czasu nie tylko Kudowa, ażeby w kolorowych samochodach narobić trochę szumu i zakłócić spokój spokojnej Kudowy. Czy Wy też tak to odbieracie? Jeśli tak, proszę przyjrzyjcie się bliżej temu co dzieje się na Placu Centrostal przy al. Jana Pawła II w Kudowie-Zdroju. A ja troszkę sprawę postaram się Państwu przybliżyć.

Rajdy zagościły w Kudowie na dobre już ponad 25 lat temu. I nie mówię tutaj o czasach kiedy kultowym odcinkiem do Karłowa jeździła czołówka polskich kierowców, lecz o momencie kiedy kierowcy amatorzy również mogli spróbować swoich sił w sporcie motorowym. Przez kilka lat charakter imprez bardzo ewoluował lecz zawsze cel był taki sam. Dać szansę młodym kierowcom na trening, na sprawdzenie swoich umiejętności i zrobienie tego w taki sposób aby nie stwarzali oni zagrożenia w ruchu drogowym. Tak więc wychodząc na przeciw potrzebom, miejscem takich spotkań stawały się tereny zamknięte, tereny prywatne i przede wszystkim – bezpieczne. Również liczba i miejsce takich imprez ciągle się zmieniały. Bywało że w ciągu roku odbywały się 3 bogatsze we frekwencję i liczbę miejsc imprezy a czasami była tylko 1, bardzo kameralna. Przez wiele zmian doszliśmy w końcu do stanu rzeczy jaki istnieje w tym momencie. A co dokładnie. Raz do roku odbywa się większa impreza rajdowa w której rywalizują ze sobą zawodnicy w ramach Dolnośląskiej Ligi Rajdowej. Liga ta składa się z 7 rund, jedna z nich rozgrywana jest na terenie Kudowy. Kolejną imprezą, która chyba na stałe wpisała się w rajdowy kalendarz Kudowy są kudowskie „Ślizgawki”. Skąd nazwa i co to jest? Jest to cykl około 8 – 10 spotkań na placu Centrostal w Kudowie co około 2 - 3 tygodnie. „Ślizgawki” – gdyż odbywają się w okresie od listopada do marca kiedy to jest największa szansa żeby nacieszyć się jazdą na nawierzchni ze śniegiem lub lodem. Nacieszyć się jazdą to jedno, ale co uważam ważniejsze, podnieść swoje umiejętności jazdy w trudnych warunkach, które potem mogą przenieść się na bezpieczniejszą jazdę w warunkach drogowych. I tak spotykamy się co 2 tygodnie ażeby pojeździć, spotkać się, porozmawiać. I czy to tyle? Aby wystartować w naszych zawodach należy troszkę nas wspomóc finansowo abyśmy mogli w ładzie i porządku plac utrzymać a na koniec pamiątkowy puchar wręczyć. I jak się okazało, zawodników przybywało coraz więcej gdyż impreza zyskiwała rozgłos w całym powiecie kłodzkim…i nie tylko. Postanowiliśmy wykorzystać ten fakt i poza rozrywką dla nas i licznie przybyłych co tydzień kibiców, chcieliśmy zupełnie fizycznie pomagać tym którzy akurat tej pomocy potrzebują. Nie jednego marzeniem było zasiąść na fotelu pilota rajdowego podczas przejazdu. Możemy spełnić marzenie tego kogoś i przy okazji pomóc komuś innemu. I tak narodził się pomysł akcji charytatywnych których w tym momencie mamy na koncie już 6. Cała taka akcja jest organizowana przez nas przy pomocy ludzi dobrej woli oraz oczywiście kibiców, którzy szybciutko załapali wraz z nami bakcyla pomagania. Na akcje przyjeżdżają kierowcy nie tylko z Kudowy, nie dostają żadnych gratyfikacji, poświęcają swój czas paliwo a czasem i sprzęt ażeby pomagać. Otrzymujemy mnóstwo gadżetów na licytacje, dostajemy jedzenie które również jest rozprowadzane w formie cegiełek. Dzieje się wtedy na placu Centrostal, a dzieje się po to aby komuś pomóc. Nieraz sytuacje losowe wymagają natychmiastowej pomocy. Podczas Świąt Bożego Narodzenia płonie budynek w Kudowie, są pogorzelcy, jest potrzebna pomoc. Najbliższa impreza, szybka decyzja. Całe „wpisowe” przeznaczamy na pomoc pogorzelcom. Podczas rozmowy z klubem Honorowych Dawców Krwi pada propozycja…współpracujmy? Oczywiście. Po ustaleniach padają konkrety. Z każdej pozostawionej podczas rundy przez zawodnika kwoty 5 zł przeznaczamy na cele statutowe HDK. I tak się dzieje…


Kolejny nasz krok, Rajdowy Jugów organizuje akcję charytatywną na swoim terenie. Ktoś w potrzebie. Jedziemy. Nasz kierowca wozi kibiców jako Kudowa Rally zostawiamy pewną sumę dla potrzebującego Łukasza. Za tydzień Rajdowy Jugów jest z nami podczas akcji dla Joli. Gramy z WOŚP!!! Do wylicytowania dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy udział jako pilot podczas odbywającej się w październiku rundy DLR z naszym kierowcą. I znów są pieniądze dla potrzebujących. Nie piszę tego ażeby się chwalić jacy jesteśmy dobrzy i wspaniali. NIE! Chcę otworzyć oczy ludziom, którzy widzą w nas dzieciaki katujące swoje samochody i przy okazji zakłócające spokój innym ludziom. Tak, jest warkot, jest kurz, ale jest też mnóstwo pozytywnej w tym pracy i energii. Przez nasze spotkania propagujemy i namawiamy do jazdy bezpiecznej. To co robimy uważamy za dobre chociaż docierają do nas sygnały, że niektórzy odbierają to inaczej. I nie tylko odbierają, dokładają wszelkich starań żebyśmy my zaprzestali swoich. Jest lato, my szykujemy się do kolejnej dużej imprezy w ramach DLR, która odbędzie się 18 października a potem...a potem znów będziemy się „ślizgać” na placu Centrostalu i robić to, co myślę nie wychodzi nam źle. Będziemy razem jeździć, jeżdżąc będziemy pomagać. Chcesz być z nami...przyjdź i się przyłącz do Kudowa Rally. Nie chcesz być z nami nie interesuje Cię to…bądź dla nas wyrozumiały.

A że niejako mówią że cyfry bardzo dobrze przemawiają do ludzi to teraz właśnie w takiej formie podsumowanie naszych charytatywnych działań w sezonie „ślizgawkowym” 2014/2015:

Jeździmy dla Wiktorii - 10,868 zł.

Jeździmy dla Joli - 8452 zł.

Pomoc pogorzelcom - 630 zł.

Cele statutowe HDK - 760 zł.

Akcja „dla Łukasz” - 550 zł.

Cieszymy się, że możemy pomagać i do tego również zachęcamy Was, tym bardziej jeśli przy okazji można się świetnie bawić i spotykać wspaniałych ludzi! Przyłącz się do Kudowa Rally!!!!

 

                                                                                                                      Artur Baszczyszyn

 

 

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

senior60 wtorek, 09.06.2015 20:03
Wielkie ukłony róbmy swoje, jak komuś nie pasuje niech nie...
K. wtorek, 02.06.2015 23:49
Wielki szacunek dla całego zespołu Kudowa Rally. Powodzenia dla rajdowców...
Basia wtorek, 02.06.2015 17:24
A ja bardzo lubię przy niedzieli usłyszeć że coś dobrego...