ZACZYTANI...Amos Oz "Judasz"

piątek, 18.9.2015 09:43 2142 0

Badania wskazują, że 56% Polaków nie czyta książek. Bądź kimś wyjątkowym, dołącz do tych, którzy czytają! Sięgnij po książkę rekomendowaną przez ząbkowickie koło Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Dzisiaj lekturę poleca Elżbieta M. Horowska.

Amos Oz, Judasz, Poznań „Rebis” 2015

 

Amos Oz jest najpopularniejszym  pisarzem izraelskim, wydawanym na całym świecie, tłumaczonym na 37 języków. Jego proza jest głęboko osadzona we współczesnej historii Izraela i Żydów. Zaangażował się na rzecz pojednania izraelsko-palestyńskiego.

Powieść „Judasz” rozgrywa się w jakby dwóch płaszczyznach fabularnych. Jedna, ta rzeczywista to Jerozolima przełomu roku 1959/60 i mieszkający w niej ludzie. Główną postacią książki zdaje się być 25-letni Szmuel Asz. Rozgorączkowany, rozgadany, niecierpliwy, aż do bólu wrażliwy i płaksiwy, jeszcze niedawno student, teraz – po rezygnacji ze studiów – stojący na rozdrożu życiowym. Szmuel rzucił studia na etapie pisania pracy magisterskiej. Jego natomiast rzuciła narzeczona. Z jednym i drugim jest mu trudno się pogodzić. Przypadkowo przeczytał ogłoszenie na tablicy na uczelni. Od razu w głowie czytelnika rodzi się myśl, że te kilka zdań z ogłoszenia będzie punktem zwrotnym w życiu młodego człowieka.

„Judasz” nie jest oczywiście tytułem przypadkowym. Książka w bezpośredni sposób nawiązuje do jednej z fundamentalnych ikon Biblii, Judasza Iskarioty. I to jest ta druga płaszczyzna fabularna powieści Oza. Jego bohater bowiem pracę magisterską poświęcił tematowi „Jezus w oczach Żydów”. Nie pora tu streszczać idei książki Oza. Zapewniam, że są bardzo interesujące, być może - dla niektórych – bulwersujące, ale na pewno warte poznania. Przytoczę tylko fragment ze s.86: „Judaizm, chrześcijaństwo i islam, wszystkie one ociekają pięknymi słówkami o łasce, dobroci i miłosierdziu, dopóki nie mają w ręku kajdan, krat, władzy, sal tortur i szubienic. Wszystkie te wiary, włącznie z religiami, które narodziły się w najnowszych czasach i do dziś urzekają wiele serc, wszystkie one przychodziły, żeby przynieść nam zbawienie, a krótko potem przelewały naszą krew..”.

Czytelnik powieści zada też sobie pytanie, czy tytuł nawiązuje tylko do tego biblijnego Judasza. Czy może inna postać z książki też była takim judaszem? Bo w każdym razie została oskarżona o zdradę i do końca świata i o jeden dzień dłużej nazywana zdrajcą. To już współczesny judasz. Ojciec jedynej kobiecej postaci powieści, pięknej Atalii, w której młody człowiek zakochuje się – a jakże – bez pamięci.

Książka jest adresowana do odbiorców tej części współczesnej literatury, którzy interesują się ideami, historią, polityką, sprawami społecznymi. 51 krótkich rozdziałów, rozmyślnie skomponowanych sprawiają, że jej lektura jest płynna. Ale waga wywołanych czytaniem emocji rośnie w miarę przewracanych kartek. Polecam zgodnie z maksymą „myślę więc jestem”.

Elżbieta M. Horowska

 

Książka do wypożyczenia w Bibliotece Pedagogicznej w Ząbkowicach

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)