Żegnamy Volodymyra, Nadiję i ich synka Marko. Rodzina z Międzylesia zginęła tragicznie w wypadku samochodowym

czwartek, 23.11.2023 22:34 17204 2

W piątek, 24 listopada, o godz. 15:00 w kościele parafialnym Bożego Ciała w Międzylesiu, zostanie odprawiona msza, w trakcie której pożegnamy  Volodymyra, Nadiję i ich najstarszego synka Marko, rodzinę Snidanko... Zginęli oni 3 dni wcześniej w wypadku drogowym pod Łagiewnikami. Kim byli ci ludzie? Dlaczego zasłużyli na naszą pamięć, a nawet wdzięczność?

Volodymyr miał 37 lat, Nadija – 30, Byli szczęśliwym małżeństwem. Pobrali się w 2015 roku. Rok później przyszedł na świat ich pierwszy syn, Marko. Jeszcze w Ukrainie – mieszkali w Czerwonogrodzie w obwodzie lwowskim – urodziło im się dwoje dzieci: dziś 4-letnia córeczka i 2-letni synek. Teraz zostały one sierotami...

Po napaści Rosji na Ukrainę rodzina postanowiła uciec do Polski. Do Międzylesia trafili około półtora roku temu. Jak powiedział portalowi wp.pl Andrzej Dudek, prezes klubu MLKS Sudety Międzylesie, byli bardzo dobrymi ludźmi. Volodymyr od czerwca grał jako piłkarz w oficjalnych rozgrywkach, Nadija pracowała w urzędzie gminy. Była przecież absolwentką uniwersytetu we Lwowie.

Skończyła psychologię i pomagała innym uchodźcom z Ukrainy. Bardzo dobrze znała język polski, pośredniczyła więc w wielu trudnych dla naszych przyjaciół sprawach. Jeszcze w dzień swojej tragicznej śmierci, o 8:05, umieściła w mediach społecznościowych post o tytule „Jak rodzice mogą wychować szczęśliwego nastolatka”. Kilka godzin później już nie żyła.

„W imieniu Burmistrza, Przewodniczącego RM Międzylesie oraz wszystkich pracowników Urzędu Miasta i Gminy w Międzylesiu składamy najszczersze kondolencje najbliższym Nadii. Będzie nam jej brakowało” – można przeczytać w mediach społecznościowych międzyleskiego urzędu. Warto przyjść ich pożegnać. To byli nasi sąsiedzi, dobrzy sąsiedzi.

Nie możemy też zapomnieć o słowach Nadiji: „Jeśli chcesz być szczęśliwym, przyciągać radość i szczęście w swoim życiu, musisz nauczyć się myśleć pozytywnie”. To teraz trudne, ale... Jeśli będzie potrzebna jakaś pomoc dla osieroconych dzieci, nie możemy jej odmówić. Marko, tu z rodzicami na zdjęciu zrobionym 4 lata temu, nie możemy już pomóc. [kot]

Zdjęcia: media społecznościowe Nadiji Snidanko.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Janek piątek, 24.11.2023 10:18
RIP dobrzy ludzie to byli... czy jest jakaś zbiórka pomocy dla...
Aga sobota, 25.11.2023 20:14
Tak jest zbiórka proszę wejść na Facebooku na MGOK Międzylesie...