"Na poczekalni PKP przebywa mężczyzna, któremu z ust cieknie krew". Interwencje świdnickiej straży miejskiej

poniedziałek, 3.2.2020 11:00 6162 2

Kolejny tydzień i kolejne interwencje świdnickiej straży miejskiej. Poniżej zobaczyć najciekawsze zgłoszenie, który musieli sprostać stróże prawa i porządku ze Świdnicy. 

       Zdjęcie ilustracyjne/Fot.Doba.pl

25.01.2020r. godz. 14.05 – do dyżurnego straży miejskiej zgłosił się podróżny oczekujący na pociąg i poinformował, że na poczekalni PKP przebywa mężczyzna, któremu z ust cieknie krew. Z mężczyzną nie można było nawiązać kontaktu. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Natychmiast wezwano zespół ratownictwa medycznego. Strażnicy ustalili, że mężczyzna ten jest osobą bezdomną i uskarża się na bóle brzucha. Przybyły na miejsce lekarz zdecydował o konieczności przewiezienia chorego do szpitala.

26.01.2020r. godz. 14.32 – dyżurny straży miejskiej przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące dzieci bawiących się na tafli lodu na zalewie „Witoszówka”. Natychmiast na miejscu pojawił się patrol straży miejskiej. Na szczęście udało się bezpiecznie sprowadzić dzieci z cienkiej tafli lodu. Następnie nieletni zostali przekazani pod opiekę rodzicom. Strażnicy przeprowadzili z nimi również rozmowę na temat zagrożeń wynikających z takiej zabawy. 

26.01.2020r. godz. 16.17 – dyżurny straży miejskiej przyjął zgłoszenie dotyczące zadymienia klatki schodowej w budynku przy ulicy Kraszowickiej. Zgłaszający podejrzewał również, że sprawca zadymienia spala w swoim mieszkaniu jakieś odpady, gdyż dym miał charakterystyczny zapach chemikaliów. Skierowani na miejsce strażnicy potwierdzili zasadność zgłoszenia. Tym razem w palenisku znalazły się płyty wiórowe. Interwencja zakończyła się mandatem karnym. Należy pamiętać, iż w przypadku płyt tego typu około 10-15 % masy stanowią substancje klejące. Sytuacja wygląda jeszcze gorzej, gdy płyty są laminowane.

29.01.2020r. godz. 10.00 – dyżurny straży miejskiej przyjął telefoniczne zgłoszenie dotyczące utrudnień w korzystaniu przez pieszych z chodnika na ulicy Wałbrzyskiej przy Zespole Szkół Budowlano Elektrycznych. Zgłaszający twierdził, że aby przejść musiał wychodzić na jezdnię, gdyż duża grupa uczniów stojąc na chodniku paliła papierosy i nie zamierzała ustąpić mu miejsca. Sytuacja ta powtarza się regularnie na długiej przerwie. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Dodatkowo strażnicy stwierdzili, że uczniowie zanieczyszczają chodnik niedopałkami. Tym razem interwencja skończyła się pouczeniami. Niestety jeden z młodych miłośników tytoniu miał poważne zastrzeżenia co do zasadności działań funkcjonariuszy. Dalszą rozmowę  przeprowadzono w gabinecie dyrekcji szkoły. Tu wyjaśniono wszelkie wątpliwości. Poinformowano również ucznia, że za tego typu wykroczenie może zostać ukarany mandatem karnym w kwocie do 500 złotych. Te argumenty były wystarczające. W dniu 30 stycznia straż miejska przeprowadziła w jednej z klas tej szkoły spotkanie, na którym szczegółowo omówiono zaistniałą sytuację. Zapewne na jednej wizycie się nie skończy, gdyż uczniowie byli zainteresowani wieloma tematami związanymi z funkcjonowaniem straży miejskiej, jej uprawnieniami i obowiązkami. Uczniów interesowały również kwestie związane z postępowaniem mandatowym i kontrolą ruchu drogowego. Kolejne spotkania już wkrótce.

30.01.2020r. godz. 11.12 – dyżurny straży miejskiej przyjął zgłoszenie dotyczące wyrzucania odpadów spożywczych przez okno jednego z mieszkań na ulicy Saperów. Skierowany na miejsce patrol stwierdził, że sprawcą jest kobieta w podeszłym wieku. Był to kolejny przypadek, gdy właśnie w ten sposób chciano dokarmiać ptaki. Starszej pani wyjaśniono, że nie może tego tak robić. Pouczono ją również jak i gdzie można dokarmiać ptactwo w okresie zimowym.

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

Topik79 wtorek, 04.02.2020 09:20
Dzieciaki z Cechu chcą poznać co może zrobić im straż...
Justyna wtorek, 04.02.2020 12:57
Topik79, jaki jest przekaz twojego wpisu? Jeżeli taki, że chciałeś...