23-letnia świdniczanka kompletnie pijana podróżowała autostradą na przyczepie samochodu ciężarowego
O dużym szczęściu może mówić 23-letnia mieszkanka Świdnicy, która bez wiedzy kierowcy weszła na przyczepę samochodu ciężarowego i podróżowała w ten niebezpieczny sposób autostradą A4.
Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie w okolicy zjazdu na Strzegom. Nagranie na portalu społecznościowym zamieścił Paweł Matusiewicz.
- Po tym jak dojechałem do tego auta zauważyłem wystającą stamtąd rękę. Nie dowierzałem więc podjechałem bliżej, aby się upewnić i nie wszczynać niepotrzebnej paniki. Wtedy zobaczyłem, że ktoś się tam rusza i zacząłem wywoływać kierowcę przez radio - opowiadał kierowca dziennikarzom stacji tvn.
- Co tak mrugasz? - pytał kierowca pana Pawła. - Kolego, w końcu. Masz kogoś na przyczepie tej pustej. Weź się zatrzymaj, wysadź go, bo jak spadnie, to tragedia będzie - powiedział pan Paweł. - Ktoś co chwilę wstaje i wystaje za ramę, na kole ci leży zapasowym- słyszymy na nagraniu.
W końcu kierowca auta ciężarowego zatrzymał się i wysadził gapowiczkę, choć pozostali kierowcy komunikujący się za pomocą radia cb, co także słychać na nagraniu, stwierdziły, że powinien ją dowieźć w bezpieczne miejsce. Autostopowiczka szła więc pomiędzy barierkami i wtedy z kolei policja otrzymała sygnały o spacerującej środkiem autostrady kobiecie. Jak się okazało to 23-letnia mieszkanka Świdnicy, która była kompletnie pijana. Miała 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Została zatrzymana przez patrol policji do wytrzeźwienia.
Całość nagrania możecie Państwo zobaczyć tutaj: KLIKNIJ
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)