Burzowy front nad Dolnym Śląskiem. IMGW ostrzega przed gwałtownymi opadami i możliwymi podtopieniami

Dolny Śląsk szykuje się na kolejną porcję kapryśnej aury. Z zachodu nadciąga strefa intensywnych burz, którym towarzyszyć mają silne ulewy i gwałtowne zjawiska atmosferyczne. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne pierwszego stopnia, które od niedzielnego południa obejmuje całe województwo.

Żółty alert powodziowy obowiązuje w związku z możliwym nagłym wzrostem poziomu wód w wielu rzekach regionu. Na liście zagrożonych znalazły się m.in.: Odra, Nysa Kłodzka, Bystrzyca, Ślęza, Strzegomka, Bóbr, Kaczawa, Widawa, Oława, Izera, Czarna Woda oraz Kwisa i Nysa Łużycka. Sytuacja jest dynamiczna, a służby apelują o zachowanie ostrożności.

 Jeszcze w godzinach porannych ostrzeżenie dotyczyło głównie południowych powiatów, które już w sobotę doświadczyły ulew i lokalnych podtopień, zwłaszcza w rejonie powiatu kłodzkiego. Dziś scenariusz może się powtórzyć, tym razem jednak skala będzie znacznie większa – burze obejmą cały region.

Już przed godziną 9. 00 odnotowano pierwsze wyładowania w okolicach Bolesławca, Kłodzka, Wołowa i Sobótki. We Wrocławiu kulminacja zjawisk burzowych spodziewana jest około godziny 16. Mieszkańcy powinni liczyć się z możliwymi utrudnieniami – zalanymi ulicami, przerwami w dostawie prądu i ograniczoną widocznością na drogach.

Służby ratunkowe i meteorolodzy apelują, by nie lekceważyć ostrzeżeń, unikać parkowania samochodów pod drzewami oraz na terenach zagrożonych zalaniem. Warto też zabezpieczyć piwnice i posesje, zwłaszcza w dolinach rzecznych.

To może być trudna doba dla Dolnego Śląska – śledźcie komunikaty pogodowe i zachowujcie ostrożność.

 FOTO ilustracyjne