Do 21.00 cisza wyborcza. Co można, a czego nie można robić?
Czy namawianie do pójścia na wybory to złamanie ciszy wyborczej? Czy za złamanie ciszy można pójść do więzienia? Czy można nakłaniać do uczestnictwa w referendum? Dlaczego plakaty wyborcze nie zniknęły z płotów?
Cisza wyborcza to 45 godzin od północy w piątek, 13 października do momentu zamknięcia lokali wyborczych o godz. 21.00 w niedzielę. Kampania dobiegła końca, teraz pozostało już tylko czekać komitetom, kandydatom i obywatelom na jej rezultaty. O zasadach ciszy wyborczej mówi art. 498. Kodeksu Wyborczego:
Kto, w związku z wyborami, w okresie od zakończenia kampanii wyborczej aż do zakończenia głosowania prowadzi agitację wyborczą - podlega karze grzywny.
Dotyczy to promowania kandydatury lub komitetu w jakiejkolwiek formie, a szczególnie organizowania manifestacji, zgromadzeń, pochodów i przemówień. Nie wolno też rozpowszechniać żadnych materiałów wyborczych. Nie można również prowadzić kampanii referendalnej. Inaczej to wygląda w kwestii zachęcania do pójścia na same wybory. Mogą to robić wszyscy, oprócz polityków i osób z komitetów wyborczych. Wówczas cisza zostałaby złamana. Należy również pamiętać, aby działania profrekwencyjne były wolne od agitacji wyborczej, czyli "promowania" któregokolwiek z komitetów. Dlaczego więc z referendum jest inaczej? Odpowiedź jest prosta: Ponieważ frekwencja stanowi kluczowe kryterium dla jego "ważności". Jak wiadomo, aby referendum miało charakter wiążący, potrzebny jest udział 50% uprawnionych obywateli.
Nie wolno umieszczać również żadnych materiałów agitacyjnych w lokalach wyborczych ani na terenie budynku, w którym znajduje się dana komisja obwodowa. Zabronione jest również podawanie wyników sondaży wyborczych do opinii publicznej. Przepisy nie nakazują natomiast usuwania materiałów wyborczych i referendalnych z przestrzeni publicznej, np. płotów czy billboardów. Nie mogą być natomiast przemieszczane czy modyfikowane. W przypadku, gdy materiały te znajdują się na terenie komisji, muszą zostać natychmiast usunięte.
Powyższe zasady dotyczą także świata wirtualnego. O wszelkich przypadkach złamania można poinformować policję lub prokuraturę.
opr. doba.pl, grafika: pixabay
Komentarze (0)