Czy w powiecie świdnickim brakuje miejsc w szkołach średnich?

We wrześniu do szkół średnich pójdzie podwójny rocznik: będą to absolwenci 8 klasy Szkoły Podstawowej i ostatnie klasy wygaszonych gimnazjów. Uspokajamy. Pomimo sporych problemów w innych polskich miastach, w powiecie świdnickim każdy uczeń znajdzie swoje miejsce w placówce ponadpodstawowej.

Przyszli uczniowie szkół średnich w naszym regionie mogą się logować na internetowej platformie https://dolnoslaskie-pogim.edu.com.pl/kandydat/app/ i wypełniać formularz rekrutacyjny od 13 maja. Muszą zdążyć do 25 czerwca.

- Od 1 września 2019 r. wszystkie licea ogólnokształcące i technika prowadzone przez Powiat Świdnicki zostaną przekształcone w szkoły ponadpodstawowe. Takim typem szkoły staną się również branżowe szkoły I stopnia. Zarówno absolwenci gimnazjów jak i absolwenci szkół podstawowych, położonych na terenie powiatu, znajdą dla siebie miejsce w szkołach średnich prowadzonych przez powiat świdnicki. Dyrektorzy szkół razem ze swoimi radami pedagogicznymi przygotowali, a Zarząd Powiatu w Świdnicy zaakceptował, ofertę edukacyjną. Zostanie uczniem pierwszej klasy wybranego liceum, technikum czy branżowej szkoły nie powinno być w powiecie dla żadnego gimnazjalisty ani dla żadnego ósmoklasisty problemem. Ale o przyjęciu do wybranej szkoły - jak zawsze - decydować będą tylko i wyłącznie punkty rekrutacyjne, bez względu na to, czy ktoś jest absolwentem ośmioletniej szkoły podstawowej, czy też ukończy trzecią klasę gimnazjum - zapewniał w styczniu Grzegorz Stawarz, dyrektor wydziału oświaty i wychowania W Starostwie Powiatowym w Świdnicy.

W powiecie świdnickim przygotowano więcej miejsc niż jest chętnych. Oznacza to, że każdy świeżo upieczony absolwent spokojnie znajdzie miejsce w szkole ponadpodstawowej.

- W naszym powiecie nie brakuje miejsc. Oferta dla absolwentów szkół podstawowych i gimnazjów jest większa niż liczba potencjalnych kandydatów - informuje rzecznik Starostwa Powiatowego w Świdnicy, Piotr Dębek.

O miejsca w szkołach średnich w Polsce walczy ok. 726 tys. dzieci, czyli o połowę więcej niż dotąd. Nauczyciele będą musieli uczyć nastolatków według dwóch różnych programów i w różnym wymiarze godzin. Dzieci będą miały różne podręczniki i na koniec podejdą do innej matury.

fot. pixabay