Internetowe wyznania miłosne i deklaracje powrotu do kraju skończyły się utratą ponad 27 tysięcy złotych. 69-latka zorientowała się o oszustwie, kiedy było już za późno

środa, 20.12.2023 08:00 1405 1

Policjanci apelują o rozsądek i zachowanie ostrożności podczas nawiązywania znajomości w sieci. Oszuści często podają się za amerykańskich żołnierzy, inżynierów z platform wiertniczych, lekarzy na misjach czy innych pracowników z zagranicy. Niestety o tym, że takie znajomości nie zawsze kończą się szczęśliwie, przekonała się 69-letnia mieszkanka naszego powiatu.

Przestępcy wymyślają coraz nowsze metody wyłudzania pieniędzy. Grając na ludzkich uczuciach, opowiadają całkowicie zmyślone, ale szczegółowo przemyślane historie swojego życia, aby wzbudzić zaufanie i skrócić dystans. W odpowiednim momencie proszą o pieniądze lub odbiór paczki. Nieświadome podstępu osoby przekazują środki na rachunki bankowe i tracą swoje oszczędności.

Pokrzywdzona zgłosiła się do Komisariatu Policji w Świebodzicach. Kobieta nawiązała w maju znajomość za pośrednictwem jednego z popularnych portali społecznościowych. Oszust korespondował z 69-latką i wiele o sobie opowiadał, budując zaufanie. Rzekomo mieszkał w USA, a następnie w Australii. Wykazywał duże zainteresowanie niczego nieświadomą kobietą, pojawiały się wyznania miłosne i deklaracje o chęci powrotu do Polski i zamieszkaniu tam na stałe. Nigdy nie doszło do rozmowy telefonicznej, korespondencja opierała się tylko na pisaniu. Kiedy kobieta próbowała zainicjować rozmowę wideo, tłumaczył, że charakter jego pracy zakazuje mu tego typu metod komunikacji.

Przestępca poprosił 69-latką o odbiór paczki z pieniędzmi, którą wyśle. Pytany, dlaczego nie chce ich przekazać przelewem natychmiast zmieniał temat. Kobieta uległa prośbie internetowego znajomego i wskazała adres doręczenia przesyłki. W taki sposób zaczęły się jej kłopoty.

Najpierw otrzymała wiadomość od rzekomego dyrektora firmy kurierskiej, że paczka utknęła w Luksemburgu i konieczna jest opłata celna, aby mogła dalej ruszyć w drogę. Informacja ta została potwierdzona przez internetowego znajomego. "Dyrektor" wskazał numer konta, na które 69-latka miała przelać pieniądze. Początkowo miała to być kwota 4 tysięcy złotych. Przelew miał być wykonany w kryptowalucie Bitcoin. Poszkodowana nie wiedziała, jak dokonać takiej płatności, dlatego otrzymała szereg wiadomości odnośnie banków i bankomatów tej waluty. Kolejne raty miały zostać spłacone przelewem. Kobieta udała się do swojego banku i wpłaciła tam kwotę ok. 23 tysięcy złotych. Kolejnego dnia pieniądze wróciły na jej konto, dlatego wykonała operację ponownie. Tym razem pieniądze ponownie wróciły. Zdecydowała się wykonać przelew trzeci raz, ale pieniądze wróciły po raz kolejny.

Rzekomy dyrektor firmy kurierskiej wskazał 69-latce inne konto, ale był to rachunek zagraniczny, więc kobieta poprosiła o wskazanie polskiego. Otrzymała dane do przelewu i po jego dokonaniu konto kobiety zostało zablokowane przez bank. Oszuści nadal nakłaniali kobietę do kolejnych wpłat, ale ta oświadczyła, że nie ma już pieniędzy.

Wdała się w kłótnię z internetowym znajomym i zerwała z nim wszelki kontakt. Po rozmowie z rodziną zrozumiała, że padła ofiarą oszustwa, w efekcie którego straciła ponad 27 tysięcy złotych.

- Świdniccy policjanci apelują i ostrzegą! Nie dajmy się oszukać. W kontaktach z osobami poznanymi w sieci zachowujmy szczególną ostrożność. Zwłaszcza wtedy, gdy proszą nas o pieniądze - apeluje asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

KPP Świdnica

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

środa, 20.12.2023 13:31
Wiek nie istotny na miłość nigdy nie jest za późno