Kampania na finiszu. O najważniejszych sprawach świdniczan Beata Moskal-Słaniewska i Jan Dzięcielski

czwartek, 18.4.2024 22:22 2438 8

Czy odbędą się Dni Świdnicy? Czy powstanie Aquapark? Czy powrócą cotygodniowe spotkania z mieszkańcami? A co z biurem paszportowym? Jak zadłużone jest miasto, co kontrkandydaci myślą o sobie? Jakie są pomysły na zatrzymanie młodych w mieście?Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w wywiadach udzielonych przez kandydatów na urząd prezydenta Świdnicy: Beatę Moskal-Słaniewską oraz Jana Dzięcielskiego dla redakcji DOBA.PL.

Większość z pytań została zadana zarówno pani Beacie Moskal- Słaniewskiej jaki panu Janowi Dzięcielskiemu, pojawiły się również pytania indywidualne. Z kandydatami na urząd prezydenta Świdnicy rozmawiał Tomasz Kuriata. 

* Czy jeżeli wygra pani/pan wybory, to zostanie wprowadzony budżet obywatelski? Jeżeli będzie, to jaki budżet będzie przewidziany na ten cel i ile projektów będzie mogło być zrealizowane w ciągu roku dla mieszkańców?

- To jest pytanie do przemyślenia. Ja bardzo sceptycznie podchodziłam do tej formuły budżetu obywatelskiego. Z kilku względów: nie lubię niezdrowej rywalizacji między mieszkańcami. Mamy dwa bardzo dobre projekty, dwa bardzo słuszne projekty i trzeci projekt malutki, zgłoszony przez niewielką grupę mieszkańców, który jest dla nich mega ważny. Patrząc na potrzeby mieszkańców to ten trzeci jest najważniejszy, ale on nie ma szans realizacji w głosowaniu, bo wiadomo, że tam zagłosuje  15, 20 osób, a na dwa pozostałe 100,150 osób. Takie sygnały odbierałam od mieszkańców bardzo często. To jest jedna sprawa. Chodzi o to, aby robić to, co jest na prawdę potrzebne. Kilka tysięcy złotych, ktoś sobie wymyślił jakieś zadanie, bardzo skutecznie doprowadził do zwycięstwa, a później mamy  zarastający trawą obszar do gry w petankę, nikt tam nie gra, mamy centrum biblioteczne, do którego nikt nie chodzi, mamy kort tenisowy w środku zielonego trawnika, na którym rzadko kto bywa. To są właśnie takie zadania. Często te zadania są niedoszacowane przez wnioskodawców. Ktoś chce kort za 120 tys., a później jeszcze ogrodzenie, jeszcze oświetlenie, a system wpuszczania no i wychodzi 280 tys. zł. Przemyślę to, o widzę, że jest bardzo duże parcie na ten budżet obywatelski. Chodzi o to, aby mieszkańców słuchać i robić to, czego chcą oni. Musi być zasada równowagi i sprawiedliwości, aby nie doprowadzać do niezdrowej konkurencji - mówi Beata Moskal-Słaniewska.

- Ja, jako radny i radni Koalicji Obywatelskiej od trzech lat składaliśmy wniosek do budżetu miasta o przywrócenie budżetu obywatelskiego. Do dzisiejszego w Świdnicy nie przywrócono budżetu obywatelskiego. Ten budżet wypadł niejako przy zmianie kodeksu wyborczego, gdzie w miastach do 100 tys. mieszkańców nie ma obowiązku, by był budżet obywatelski. Kiedyś w Świdnicy był budżet obywatelski i on się doskonale sprawdzał. Było bardzo dużo inwestycji, które wynikaliśmy w poprzednich kadencjach, jaki w tej. To w zasadzie były inwestycje, które proponowali mieszkańcy Świdnicy. Uważam, że jak na warunki Świdnicy 3 mln złotych na budżet obywatelski, które byśmy przekazali, byłyby wystarczające. Mieszkańcy mogliby wskazywać inwestycje, które są im niezbędne - mówił Jan Dzięcielski, kandydat na urząd prezydenta Świdnicy.

 *Czy w Świdnicy powstanie biuro paszportowe?

- W Świdnicy  powinno powstać biuro paszportowe. To kolejny z moich wniosków. Dwa lata temu złożyłem taki wniosek, ze względu na to, że przeczytałem, o tym że, w Ząbkowicach, Dzierżoniowie mają takie biura powstać. Złożyłem interpelację. Niby była przychylność pani prezydent i pana wojewody, jednak do dnia dzisiejszego się to nie wydarzyło. Jestem już po rozmowie z obecnym wojewodą, jeżeli zostanę prezydentem to biuro paszportowe w Świdnicy  będzie jedną z pierwszych decyzji, które podejmę - powiedział Jan Dzięcielski.

- Nie wiem, to decyzja wojewody. Dwukrotnie składałam takie pismo do jeszcze ówczesnego wojewody Jarosława Obremskiego. Nie dostałam pozytywnej odpowiedzi. Sprawa jest cały czas do rozstrzygnięcia. Być może nowy wojewoda taką decyzję podejmie. My deklarujemy współpracę. Uważam, że dla świdniczan bardziej jest potrzebne coś innego. Punkt obsługi Taurona, mamy wstępne zapewnienia od firmy Tauron. Może powstać to wkrótce, ale walczymy dalej , aby było to pełne biuro obsługi klienta z możliwością załatwienia wszystkich spraw - odpowiada Beata Moskal Słaniewska.

*Dlaczego w Świdnicy zostało zlikwidowane Święto Dzika? Czy jak zostanie pan prezydentem to przywróci pan to lubiane przez świdniczan święto?

 - Święto Dzika było jednym z moich pomysłów. Wtedy ówczesny prezydent Świdnicy zaproponował. W tamtym czasie byłem nadleśniczym, lasy się włączyły w obchody Dni Świdnicy. Ze względu na to, że w herbie Świdnicy jest dzik, zostało wymyślone Święto Dzika. Cieszyło się to wydarzenie wielką popularnością. Wszyscy mieszkańcy z tego korzystali, do dziś to wspominają, więc tak, będzie Święto Dzika - zapewniał Jan Dzięcielski.

 *Czy w Świdnicy budowane jest kolejne krematorium?

Nic mi na ten temat nie wiadomo.Po kontakcie z właścicielem firmy pogrzebowej, wiem, że jest to komin nowej generacji, ze zwiększoną mocą filtrów. Urząd miasta nie otrzymuje takich informacji, nie ma wpływu na tego typu inwestycje. Przypomnę, że w takich sprawach my nie mamy możliwości prowadzenia konsultacji społecznych. Tym zajmuje się starostwo, bo to tam składa się wniosek, tam uzyskuje się  decyzje, robi to wydział budownictwa i dzieje się to zupełnie poza służbami miejskimi. Każdy samorząd ma swoje kompetencje, swoje obowiązki, nie wszyscy to rozumieją, ciężko jest to wytłumaczyć - tłumaczy Beata Moskal-Słaniewska. 

 *Co roku jest pan inicjatorem sprzątania Świdnicy. Czy ma pan jakieś pomysły dotyczące przyszłych akcji? Jeżeli tak to jakie?

- Jeżeli chodzi o czystość w mieści to przede wszystkim musimy postawić na edukację i wychowanie młodych. Niezależnie od tych naszych akcji, które robimy w ramach sprzątania świata. Ja jestem czasem załamany, że po kilku miesiącach, idę w miejsca, które zostały wysprzątane i znów są zaśmiecone. Bez edukacji, tego tematu nie załatwimy. Drugie, na co chciałbym zwrócić uwagę, to karanie tych, którzy śmiecą. Nie 500 zł tylko minimum 5 tys. złotych, bo fotopułapki, które są stosowane w lasach można zastosować w przestrzeni miejskiej. Delikwentów, którzy nagminnie wyrzucają duże ilości śmieci w przestrzeni miejskiej powinniśmy przykładnie karać. Koszy na śmieci też powinno być stosunkowo dużo, a na niektórych osiedlach wciąż jest z tym problem - mówił kandydat na urząd prezydenta Świdnicy.

 *Czy w Świdnicy powstanie aquapark. Jeśli są takie plany to w jakim miejscu i kiedy mieszkańcy Świdnicy będą mogli z niego skorzystać?

W Świdnicy nie powstanie aquapark, bo aquapark to wielki kompleks z różnymi dodatkowymi usługami. Na to miast średniej wielkości nie stać. Wałbrzych ma quasi aquapark i borykają się z ogromnymi problemami w utrzymaniu. Chcę, aby w Świdnicy był nowoczesny basen z funkcjami dodatkowymi. Kilku-torowy basen z torami , 25 - metrowy, basen do nauki pływania dla dzieci, brodzik, jakuzzi, sauna - to jest w zasięgu naszych możliwości. Kosztowałby, bo robiłam rozeznanie około 40, 45 mln zł. Kompleks basenów odkrytych kosztował  35 mln zł - odpowiada Beata Moskal-Słaniewska.

- W Świdnicy już dawno powinien powstać basen ze strefą relaksu. Są przewidziane dwie lokalizacje. Pierwsza to teren OSiRu, druga na terenie Zawiszowa. Czy uda się to zrealizować jeszcze w tej kadencji, mam nadzieję, że tak. Ja proponuję byśmy wszystkie ważniejsze inwestycje w Świdnicy poddawali konsultacją społecznym. W moim programie mówię o tym, że to Świdniczanie powinni wybrać czy chcą aquapark czy basen ze strefą relaksu czy np. halę widowiskowo- sportową, która również jest potrzebna w naszym mieście. Dać wybór. Jeżeli mieszkańcy powiedzą tak, chcemy  aquapark, tak powinien powstać - mówi  Jan Dzięcielski.

 *Czy jeżeli zostanie pani/pan prezydentem ograniczy pani/pan odory wydobywające się ze świdnickiej strefy przemysłowej?

- W Świdnicy mamy z tym problem, zarówno w przestrzeni miejskiej jaki na granicy z gminą Świdnica. Jest to spowodowane tym, że zabudowa miasta jest dość zwarta i ta przestrzeń przemysłowa przeplata się z zabudową mieszkalną. Jeżeli chodzi o ulicę Bystrzycką, to obecnie sprawę bada prokuratura. Faktycznie niech prokurator i niezależny sąd określi czy faktycznie normy skażenia były tam przekraczane.  Nie mamy ustawy odorowej. Mam nadzieję, że obecny parlament się tym zajmie. Dobrze, aby w końcu to zostało określone. Na granicy z naszym miastem ma powstać kolejna biogazownia. Te biogazownie gdzieś powstawać muszą, tylko aby technologia, której tam używają już nie była uciążliwa dla naszych mieszkańców - wyjaśnia  Jan Dzięcielski.

- Pomysł mam. W jednym przypadku zapachy są - nazwijmy to chemiczne, w drugim smród organiczny. Nie ma w Polsce ustawy odorowej. Nie mamy narzędzia prawnego, który by pomógł w ściganiu tych, którzy przekraczają normy. Apelowałam o to do poprzedniego ministerstwa klimatu. Spotykałam się z Ireneuszem Zyską. Moja prośba została bez odzewu, pomimo obietnic. Do nowego rządu jeszcze się nie zwróciliśmy. W sprawie firmy znajdującej się przy ulicy Bystrzyckiej, odory chemiczne zawierają trujące związki, są bardziej chemiczne, szkodliwe dla zdrowia niż zwykły smród. Jako oskarżyciel posiłkowy dołączyliśmy  do sprawy sądowej, stając po stronie mieszkańców (...) - mówi Beata Moskal-Słaniewska. 

*Proszę odnieść się do zarzutów, że jest pan weekendowym radnym, weekendowym przewodniczącym rady miejskiej. Czy i jak to wpłynie na pana kadencję, jeżeli zostanie pan prezydentem?

 - To są kolejne plotki wygłaszane przez moich oponentów. Jeżeli ja jestem weekendowym prezydentem, to chciałbym wiedzieć jakimi radnymi są osoby, które złożyły jedną, dwie interpelacje a są z obozu pani prezydent. Ja tych interpelacji miałem ponad sto. Z mieszkańcami Świdnicy spotykałem się co poniedziałek. Trudno jest mi się wypowiadać. Fakt faktem, że mam mieszkanie w Świdnicy, mam dom pod Wrocławiem - wszystko za swoje pieniądze. Akurat podatki wszystkie w Świdnicy płacę, nie można o mnie powiedzieć, że jestem weekendowym świdniczaninem - tłumaczy Jan Dzięcielski.

* Czy w tym roku odbędą się Dni Świdnicy?

- Oczywiście, Dni Świdnicy nie odbywały się tylko w pandemii. Dni Świdnicy odbędą się na początku czerwca. Mamy już potwierdzone pierwsze gwiazdy - Agnieszka Chylińska, Jamal i Tabu. Reszta gwiazd czeka na podpisanie umów -
informuje Beata Moskal-Słaniewska.

 Cała rozmowa z Janem Dzięcielskim dostępna tutaj:  https://radiodoba.pl/podcasty/w-swietle-wyborow-jan-dziecielski-o-przyszlosci-swidnicy/

 

Cała rozmowa z Beatą Moskal-Słaniewską dostępna tutaj: https://radiodoba.pl/podcasty/najwazniejsze-sprawy-swidniczan-w-rozmowie-z-prezydent-miasta-beata-moskal-slaniewska/

 

 FOTO - DOBA.PL

 

 

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

Tomek piątek, 19.04.2024 08:50
Słaniewska iak głosowała w 2011 w sprawie aqua parku ?...
mieszkaniec piątek, 19.04.2024 22:46
Moim zdaniem po wybudowaniu Aquaparku szybko by się zwróciły koszty...
piątek, 19.04.2024 07:34
13 grudnia bez zmian,kłamia na potegę,Jak BMS czyJ wygra wybory...
piątek, 19.04.2024 17:48
Ciapatych to to załatwili nam ci poprzedni. Coś ci się...
piątek, 19.04.2024 19:00
w tvn
piątek, 19.04.2024 19:06
od lokalsów zależy czy będą w mieście ciapaci
Jacek piątek, 19.04.2024 15:02
O migrantach nic nie mówią bo sie boją,lepiej kłamać
Jacek piątek, 19.04.2024 14:57
Jasiu raczej nie,bo po wykonuje wszystkie polecenia rudego,jak mu...