[FOTO] Kolejny protest w Świdnicy w obronie sądownictwa
W niedzielny wieczór, wzorem dni poprzednich, po raz kolejny pod Sądem Okręgowym w Świdnicy odbyła się manifestacja w obronie polskiego sądownictwa. I choć uczestniczyło w niej dużo mniej osób niż w tych poprzednich, to wiadomo już, że kolejne akcje odbędą się w najbliższych dniach. - Nie odpuszczamy - mówili mieszkańcy Świdnicy.
Przeciwnicy zmian w KRS i Sądzie Najwyższym wychodzą na ulice polskich miast po to, aby zamanifestować swój sprzeciw wobec zmian forsowanych przez PiS a dotyczących przyszłości i niezależności sądownictwa w naszym kraju. Przypomnijmy. W nocy z piątku na sobotę Senat przyjął bez poprawek ustawę o Sądzie Najwyższym. Teraz decydujący głos ma prezydent Andrzej Duda. Jak wynika jednak z ustaleń dziennikarzy Gazety Prawnej senatorowie przyjęli inny akt niż ten, który został przyjęty w czwartek przez Sejm. Z tego powodu, jak wskazują eksperci, akt jest niekonstytucyjny.
Zdaniem opozycji Prawo i Sprawiedliwość wyprowadza Polskę z Europy zmierzając w stronę Białorusi. Na partii rządzącej żadne słowa nie robią jednak wrażenia. Mariusz Błaszczak, szef MSWiA stwierdził nawet, że wśród protestujących w Warszawie było po prostu wielu spacerowiczów. Dodał także, że zmiany przeprowadzane przez PiS "domykają postkomunizm w Polsce". Warto jednak wspomnieć, że wśród manifestujących znajdują się także członkowie Solidarności, którzy w latach 80 walczyli o wolną Polskę: m.in. Władysław Frasyniuk, Lech Wałęsa.
- Jestem tutaj bo trzeba walczyć o nasz kraj. Nie liczy się to, że są wakacje i zmiany wprowadzane są w ekspresowym tempie. Jak będziemy siedzieć cicho, nie będzie komu zgasić świeczki w Polsce. Chcemy żyć w wolnym, niezależnym kraju, w Europie a nie na jej peryferiach. Mam 20 lat i niech mi nie mówią, że protestują bo straciłem emeryturę ubecką. Moi dziadkowie i rodzice nigdy nie byli w partii, nigdy nie korzystali z jakichś przywilejów - mówi Grzegorz Olejak, świdniczanin.
foto użyczone/Gazeta Wyborcza
Przeczytaj komentarze (5)
Komentarze (5)