[FOTO] Psie odchody zmorą świdnickich osiedli
Celem poniedziałkowych działań przeprowadzonych przez strażników miejskich było sprawdzenie, czy mieszkańcy Osiedla Zawiszów, stosują się do obowiązku sprzątania odchodów po swych czworonożnych pupilach. Nieprawidłowości nie stwierdzono. Skąd zatem na świdnickich chodnikach i trawnikach, wysyp psich kup?
- Do godziny 8.30 strażnicy przyjrzeli się 48 osobom, które wyszły na spacer z psami. Niemal wszyscy posiadali woreczki na psie odchody, ci którzy ich nie mieli korzystali z bezpłatnych dystrybutorów takowych woreczków. Sytuacja wydaje się wręcz idealna - mówią strażnicy.
Być może sam widok mundurowych wpłynął na mieszkańców dyscyplinująco. Przypominamy, iż mandat w takim przypadku może wynosić nawet 500 zł.
- Można założyć, iż w Świdnicy „zamieszkuje” około 5000 psów. Rocznie zwierzęta te wytwarzają około 550 000 kilogramów odchodów. Nawet jeżeli niewielki procent tej zatrważającej góry odchodów nie zostanie posprzątany, widok naszych ulic, podwórzy czy trawników będzie opłakany. Dlatego też straż miejska wykorzystuje różne metody aby surowo karać osoby, które uważają, że kupki ich pupili to nie ich problem. Bardzo skutecznym narzędziem w tym zakresie jest monitoring miejski. Tylko w ubiegłym tygodniu operatorzy monitoringu zauważyli dwa takie przypadki. Mamy nadzieję, że surowe kary nakładane na leniwych właścicieli psów ograniczą ten problem - dodają strażnicy.
fot. SM Świdnica
Przeczytaj komentarze (29)
Komentarze (29)