[FOTO] Wystające żebra, guz wielkości noworodka. Pies ze Strzelec odebrany właścicielom

piątek, 8.11.2019 07:53 15362 10

7 listopada inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu ds. Ochrony Zwierząt odebrali w trybie administracyjnym psa z jednej posesji na terenie Strzelec Świdnickich. Kundelek był w fatalnym stanie, natychmiast trafił na stół operacyjny.

- Pies miał wystające żebra i ogromny brzuch. Jak udało nam się ustalić, w ogóle nie wychodził z kojca, gdzie było pełno jego odchodów. Przewieźliśmy go do weterynarza. Okazało się, że ma ogromnego guza na śledzionie (wielkości noworodka) i wodobrzusze. Podjęliśmy decyzję o operacji, która trwała 5 godzin a odbyła się w przychodni Vetka. Wielkie ukłony dla pań! Marat musiał ogromnie cierpieć. Rokowania są ostrożne, ale jesteśmy dobrej myśli - mówi Konrad Kuźmiński, społecznik z DIOZ.

Właściciele czworonoga twierdzili, że pies od jakiego czasu nie jadł, ale nie wzbudziło to w nich niepokoju.

- To kompletna bzdura. Pies przez ogromny nowotwór nie jadł od długiego czasu. Wskazuje na to jego wygląd i ogólny stan. Nie potrafili też wyjaśnić dlaczego nie opuszczał w ogóle kojca- dodaje Kuźmiński.

Sprawa lada chwila trafi do prokuratury. Właścicielom Marata grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

- Wzmożymy teraz kontrole na terenie powiatu świdnickiego żeby sprawdzać w jakim stanie żyją zwierzęta - zapowiada Konrad Kuźmiński.

Leczenie psa można wesprzeć poprzez dobrowolne wpłaty:

mBank S.A. 49 1140 2004 0000 3802 7654 3761
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
ul. Przechodnia 4A
58-560 Jelenia Góra
w tytule: uratowany Marat
PayPal - sekretariat@dolnoslaski-ioz.pl

Zbiórka internetowa - https://www.ratujemyzwierzaki.pl/walkaomarata

Przeczytaj komentarze (10)

Komentarze (10)

Prywatna osoba sobota, 09.11.2019 08:40
Pani weterynarz, jak gumę, nadciąga na kasę! Po taki diagnozie należy...
sobota, 09.11.2019 14:53
Pierś..... zwyrodnialcy
Kamil piątek, 08.11.2019 13:02
Duży szacunek należy się ekipie z Przychodni Weterynaryjnej VETKA, która...
Kamil piątek, 08.11.2019 13:03
A szkoda jeszcze że w artykule o nich nie ma...
piątek, 08.11.2019 10:51
Ludzie nie mają serca
SEiLA piątek, 08.11.2019 10:49
Nie rozumiem takich ludzi przecież zwierzę czuje .... ja jak mój kot miał guza to robiłam wszystko żeby to uratować dosłownie wszystko... był z nami 14 lat i traktowalismy to jak członka rodziny... nie wyobrażam sobie żeby to zostawić na pewną śmierć. No ale cóż widać sprawdza się to ze nie warto pomagac wszystkim ludziom bo taki czlowiek co zostawia zwierze w takim stanie nie ma sumienia...
SEiLA piątek, 08.11.2019 10:49
Go mialo byc
Gaz piątek, 08.11.2019 10:23
Do ciupy z dziadami i przez 3 lata tylko 1...
Anna piątek, 08.11.2019 09:14
,,Wielki Szacun ,, dla Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
piątek, 08.11.2019 08:35
Przepiękna postawa właścicieli...