Sześć lat temu wszedł do kościoła w czapce. Stanął przed sądem
Bartosz Horbowski został oskarżony o obrazę uczuć religijnych. Powód? Wszedł do kościoła w czapce. Nie spodobało się to wiernym znajdującym się w świątyni i doszło do szarpaniny. Chłopak został również oskarżony o pobicie księdza, mimo iż z zapisu monitoringu wynikało, że to proboszcz był agresywny. Wczoraj, 4 sierpnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy miała odbyć się kolejna rozprawa.
Przypomnijmy:
24 grudnia 2016 roku Bartosz Horbowski poszedł na pasterkę na Górę Igliczną do sanktuarium Marii Śnieżnej w Międzygórzu. Chłopak nie miał wcześniej problemów z prawem. Do wydarzeń z udziałem młodego mężczyzny i księdza Andrzeja A. doszło w Sanktuarium Mari Śnieżnej w okolicach Międzygórza, po pasterce w 2016 roku. Bartosz został oskarżony o obrazę uczuć religijnych, bo stanął w przedsionku świątyni w czapce. Świadkowie wydarzenia relacjonowali, że pobił księdza Andrzeja A., ale nie potrafili dokładnie opisać, co zaszło w kościele. Rodzice chłopaka twierdzą, że wyciszał telefon, gdy nagle został zaatakowany przez gospodynię księdza. Całe zajście nagrał monitoring świątyni.
Jak pisze Gazeta Wyborcza, chłopak został zaatakowany najpierw słownie, a później fizycznie przez gospodynię księdza. Kobieta miała mu wyrwać telefon. Inni wierni zaczęli jej pomagać. Mężczyzna miał zostać zaatakowany również przez organistę i ojca jednego z ministrantów.
- Tam się działy różne rzeczy. Widziałam uniesione ręce, pięści. To było dynamiczne zdarzenie. Nie wiem, co kto robił, kto się bronił, kto próbował rozdzielać. Nie wiem też, w jakim momencie zostały strącone na ziemię opłatki. Wiem tylko, że oskarżony był w tym tłumie ludzi i kilkukrotnie wypowiadał słowa: "Oddaj telefon" - mówiła jedna z parafianek, zacytowana przez Gazetę Wyborczą.
W grudniu 2019 roku prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko Bartoszowi Horbowskiemu. Sprawę zgłosiły osoby uczestniczące w kościelnej bójce. Ich zdaniem mężczyzna "obraził ich uczucia religijne".
Po trzech latach i dwóch umorzeniach w prokuraturze, do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie pobicia księdza. Bartosz Horbowski odpowiadał nie tylko za obrazę uczuć religijnych, ale i pobicie duchownego. W 2020 roku sprawę w Sądzie Rejonowym w Kłodzku warunkowo umorzono na rok, a następnie umorzona została przez Sąd Okręgowy w Świdnicy. Z wyrokiem nie zgadza się jednak prokuratura, która w sierpniu 2021 roku wniosła o jego kasację. 1 marca tego roku Sąd Rejonowy w Kłodzku wydał wyrok uniewinniający Bartosza Horbowskiego od obrazy uczuć religijnych. Sąd pierwszej instancji uznał Bartosza winnym pobicia księdza. Ksiądz Andrzej A. był znany z agresywnych zachowań, ponieważ pół roku przed pasterką zaatakował paralizatorem turystę za to, że wszedł z psem na teren przy kościele, za co został prawomocne skazany.
4 sierpnia w Sądzie Okręgowym w Świdnicy miała odbyć się kolejna rozprawa.
- Posiedzenie zostało odroczone na 22 września 2022 roku - informuje Sędzia Sądu Rejonowego w Świdnicy Marzena Rusin-Gielniewska.
foto - doba.pl
Przeczytaj komentarze (51)
Komentarze (51)