Pijani leżeli w holu dworca, autobusie MPK i na ulicy

poniedziałek, 11.2.2019 09:39 8210 9

ŚWIDNICA. To prawdziwa plaga jeśli chodzi o liczebność interwencji dotyczących osób pod wpływem alkoholu, które zakłócają porządek publiczny, awanturują się w autobusach czy po prostu śpią na środku poczekalni dworcowej. Na przestrzeni tygodnia (1.02-7.02) strażnicy miejscy przeprowadzili łącznie 147 interwencji, część z nich dotyczyła osób pijanych.

1.02.2019r.o godz.11:25 dyspozytor MPK zgłosił  do Straży Miejskiej, że nietrzeźwy mężczyzna nie chce opuścić autobusu, który skończył kurs. Nietrzeźwego patrol przewiózł do Policyjnej Izby Zatrzymań. Dla mężczyzny okazał się to drogi przejazd, gdyż do kary za jazdę bez biletu doszedł mandat za jego naganne zachowanie.

1.02.2019r. o godz. 19:30 dyżurny Straży Miejskiej przyjął zgłoszenie, że na holu dworca PKP leży mężczyzna i wymiotuje. Interweniujący  funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Lekarz stwierdził, że zdrowiu mężczyzny nic nie zagraża, a dolegliwości żołądkowe były spowodowane spożyciem dużej ilości alkoholu. Nietrzeźwy został umieszczony w Policyjnej Izbie Zatrzymań. Gdy wytrzeźwiał za swój wybryk otrzymał mandat.

1.02.2019r.o godz.22:46  operator monitoringu Straży Miejskiej zauważył 4 osoby spożywające piwo w Zaułku Kupieckim. Skierowany w to miejsce patrol  pouczył trzy osoby za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym. Czwarty uczestnik zajścia został ukarany mandatem karnym, gdyż nie było to jego pierwsze spotkanie ze strażnikami w takich okolicznościach.

3.02.2019r. o godz.00:30  dyżurny otrzymał zgłoszenie o zakłócaniu spoczynku nocnego mieszkańcom schroniska „ Brata Alberta” przez  mężczyznę, mieszkańca schroniska, który ze względu na upojenie alkoholowe nie został w puszczony do środka. Interweniujący strażnicy umieścili awanturnika w Policyjnej Izbie Zatrzymań. W związku, że było to już kolejne tego rodzaju wykroczenie, mężczyzna za swój czyn odpowie przed Sądem Rejonowym w Świdnicy.

3.02.2019r.o godz. 18:10 mieszkaniec zgłosił, że na środku ulicy Sowińskiego leży mężczyzna. Przybyły na miejsce patrol stwierdził, że znajduje się on w stanie upojenia alkoholowego i jest przemarznięty. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, a do czasu jego przybycia mężczyzna został okryty specjalistycznym kocem zapobiegającym wyziębieniu. Przybyły zespół pogotowia zabrał mężczyznę na SOR szpitala LATAWIEC.

Przeczytaj komentarze (9)

Komentarze (9)

Kotlet Schabowy poniedziałek, 11.02.2019 18:59
Wszyscy Państwo ładnie się na forum ... wypisaliście. Ale czy macie pomysł na zlikwidowanie problemu? Proszę o fachowe podejście do pytania i rzeczowe odpowiedzi. Nieprzemyślane i prostackie uwagi typu: "dać miotłę, niech zdycha" itp. nie będą brane pod uwagę!
poniedziałek, 11.02.2019 15:36
Dlaczego pogotowie. Później śmierdzi karetka i sor a jak przywiozą to pijane gówno to inni muszą czekać bo to coś ma pierwszeństwo. To jest kpina jak się schlał to niech zdycha.
Tomek Wis poniedziałek, 11.02.2019 17:35
Nigdy nie wiesz co Ciebie spotyka w życiu. Mam nadzieje, że nigdy nie trafisz na osoby, które nazwą Ciebie gównem i każą zdychać. Bo granice są bardzo płynne i jednego dnia ktoś może chcieć kazać zdychać alkoholikowi, innego dnia ktoś powie niech palacz płaci za swoje płuca, a innego dnia ktoś odmówi Ci leczenia przez poglądy polityczne.

Nie można nikogo napiętnować, ani selekcjonować ludzi. Niezależnie od powodu. Człowiek jest zwierzęciem stadnym i musimy żyć w grupach, społeczeństwie. Selekcjonowanie i segregowanie to robił Hitler, będac zapatrzonym w podejście eugeniczne do życia. Używając takich słów wobec tych ludzi, jest o krok od tej pięknej eugeniki, którą tak kochał Adolf.
poniedziałek, 11.02.2019 15:31
Alkoholizm temat stary jak świat. Wprowadzenie zakazu sprzedaży i produkcji alkoholu może na jakiś czas uspokoiłoby temat.
Tommy poniedziałek, 11.02.2019 17:33
Taa ludzie albo by nielegalnie pędzili lub szukali innych sposobów na wypicie... np. pijąc różne płyny co mają w sobie alkohol itp. Czy oczyszczając te płyny, aby wydobyć z nich alkohol. Już nie mówiąc o tym, że mogliby ludzie szukać rozwiązania w innych używkach itp.

Rozwiązaniem jest odpowiednia edukacja i informowanie, a nie zakazywanie.
Monia poniedziałek, 11.02.2019 15:01
POGONIC DO ROBOTY!!!!
Jest tyle rzeczy do zrobienia w naszym miescie. Np.tam gdzie chleja i wyrzucaja butelki czyli wzdluz rzeki niech to posprzataja, te wszystkie smieci, papierki. Dac miotly w dlon i niech zamiataja, pogonic do odsniezania chodnikow, zaraz by glupoty z glowy wylecialy.Potrzeba tu kogos, kto dobrze by temat przemyslal i to rozwiazal. Idzie wiosna i znowu sie zacznie.. Kapanie w fontannach, chlanie na lawkach i wieczne oblezenie na ul. Lukowej i nie tylko. Czlowiek chce isc na niedzielny spacer z Rodzina a tu strach, smrod i odraza!!!!!! Reklama naszego miasta jak sie patrzy. Przykro.
Niki poniedziałek, 11.02.2019 11:47
Strach wychodzić z domu, Świdnica stała się niebezpieczna przedwczoraj mnie zaczepiali.
martucha poniedziałek, 11.02.2019 11:00
W końcu ktoś poruszył problem w tym mieście, to co się dzieje w Świdnicy przechodzi ludzkie pojęcia, nie można spokojnie przejść ulicą bo atakują człowieka, nie tylko piją ale są agresywni. Służby starają się jak mogą ale chyba jest ich za mało do takiej ilości patologicznych osób.
poniedziałek, 11.02.2019 10:04
przecież groźba mandatu to dla nich nie groźba. za niepłacenie pójdą na dwa tyg do aresztu i tak w kółko. Tylko państwo za to płaci, ale statystyka kwitnie :)