[FOTO, WIDEO] "Wolna Amerykanka" przy budowie masztów. Mieszkańcy oburzeni

wtorek, 2.4.2019 17:27 11285 8

Maszty telefonii komórkowej mogą być przez operatorów stawiane gdziekolwiek - wynika z przyjętej przez posłów kilka lat temu megaustawy. Oznacza to w praktyce mniej więcej tyle, że ani gmina ani starostwo nie mają w zasadzie żadnych narzędzi by taką inwestycję wstrzymać (jeśli dokumentacja nie budzi wątpliwości). Z problemem budowanego właśnie, wysokiego na kilkadziesiąt metrów masztu, borykają się mieszkańcy Lutomi Górnej.

2 kwietnia w Urzędzie Gminy Świdnica odbyło się spotkanie z wójt Teresą Mazurek. Niestety, nie miała ona dobrych informacji dla mieszkańców. Okazuje się bowiem, że znowelizowana w 2017 roku ustawa zwalnia z obowiązku informowania lokalnych władz o zamiarze inwestycji. Mało tego. Jeśli nawet plan zagospodarowania przestrzennego nie zezwala na budowę tego typu obiektów, to i tak mogą one tam powstać. Wszystko w ramach cyfryzacji Polski. 

W przypadku Lutomi mieszkańcy o budowie masztu dowiedzieli się w chwili gdy na prywatną działkę wjechał ciężki sprzęt a robotnicy zaczęli wykonywać prace. Byli zdenerwowani tym, że nikt z gminy nie powiadomił ich o inwestycji. Zszokowana jest także wójt Teresa Mazurek, która o budowie masztu dowiedziała się od lokalnej społeczności.

- Jestem wściekła - mówiła podczas spotkania. - Musicie mi państwo wierzyć, nie mieliśmy zielonego pojęcia o zamiarze budowy masztu. Rozumiem wasze rozgoryczenie, ale niestety ustawodawca odebrał nam samorządowcom prawo do wiedzy i decydowania. Zezwolenie na budowę wydał starosta i nie mam zielonego pojęcia dlaczego mieszkańcy okolicznych domów nie zostali stroną w całym postępowaniu ani dlaczego nie przeprowadzono postępowania administracyjnego zmierzającego do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach.

Po godzinie 14 z lutomianami spotkał się także starosta świdnicki, Piotr Fedorowicz oraz dyrektor wydziału budownictwa. 

- Czy mają państwo telefony komórkowe? - zapytał mieszkańców Fedorowicz. - Nie myślcie, że jesteście przypadkiem odosobnionym, bo takich decyzji wydajemy sporo. Chcecie mieć dostęp do sieci przecież wszyscy, więc gdzieś te maszty muszą powstawać.

- Zgadza się, że wszyscy mamy telefony i korzystamy z nich. Niech jednak wieże, a przypomnę, że jeden maszt już u nas stoi, powstają tam gdzie nie ma bliskiego sąsiedztwa ludzi. Dlaczego nikt nie pofatygował się w ogóle zobaczyć jak to wygląda, że 15 metrów od masztu swoje domy mają mieszkańcy, a inny mają dopiero zamiar się budować - wytykali mieszkańcy.

Niestety, na spotkaniu, na pytania redakcji nie chciał odpowiedzieć ani starosta ani dyrektor budownictwa, odsyłając nas do rzecznika. Ich zdaniem media nie były stroną w sprawie i mogą jedynie biernie przyglądać się dyskusji. Co ciekawe drugi z panów stwierdził jednoznacznie, że inwestycja nie musiała być objęta oceną oddziaływania na środowisko. Dlatego warto w tym miejscu wspomnieć, że Ministerstwo Środowiska w piśmie z dnia 28 marca 2018 stwierdza jednoznacznie, że: "Należy także podkreślić, że każda ingerencja w środowisko, polegająca na realizacji obiektu budowlanego (np. masztu wraz z antenami telefonii komórkowej), może powodować oddziaływanie, którego rodzaj i skala zależeć będzie od parametrów planowanego przedsięwzięcia. Projektowane inwestycje polegające na lokalizacji instalacji emitujących pola elektromagnetyczne mogą być objęte postępowaniem w sprawie oceny oddziaływania na środowisko. Wówczas ustalenie skali i zasięgu oddziaływania inwestycji oraz sposobu przeciwdziałania ich następstwom stanowi przedmiot postępowania administracyjnego zmierzającego do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (...) W toku ww. postępowania, dla przedsięwzięć wymienionych w § 2 ust. 1 pkt 7 ww. rozporządzenia, ocena oddziaływania na środowisko przeprowadzana jest obligatoryjnie". 

Niestety, wydając decyzję zezwalającą na budowę skutecznie odebrano lutomianom oręż do walki z komunikacyjnym potentatem. 

Do sprawy wrócimy.

Rozporządzenie Rady Ministrów

Odpowiedź na interpelację z Ministerstwa Środowiska

Przeczytaj komentarze (8)

Komentarze (8)

Rafa wtorek, 21.05.2019 21:16
najbardziej w całej sprawie zastanawiające jest to dlaczego na spotkaniach - przede wszystkim "przeciwników" masztu ( wcale ich tym określeniem nie mam zamiaru obrazić) nie ma Pani sołtys Lutomii Dolnej oraz radnych ( z Rady Gminy i Powiatu) za wyjątkiem Pana Radnego : Andrzeja Ch. ?
bo albo wiedzieli o inwestycji..... albo możemy przypuszczać na czyich polach powstanie kolejny nadajnik...
Focus środa, 03.04.2019 08:41
Czy wiadomo jest na czyjej działce ten nadajnik powstaje ? Nie powinno to raczej być tajemnicą skoro ktoś wcześniej uprawiał tę ziemię. Czy działka została sprzedana czy będzie dzierżawiona. Ktoś musiał się liczyć z tym że społeczeństwo lokalne będzie oburzone a mimo to sprzedał się za marnych kilka srebrników. Jedno jest pewne. Musi to być jakiś bardzo niezaradny gospodarz który nie potrafi uczciwie zająć się ziemią.
Lord wtorek, 21.05.2019 21:13
komentarz zdecydowanie nie na miejscu. poziom wypowiedzi poniżej godności.
dlaczego obrażasz człowieka, którego własnością jest pole.
człowiek to dla mnie obcy ale szanuje go jak każdego innego we wsi.
a na tych kilkudziesięciu metrach kwadratowych zarobi rocznie więcej niż z hektara, i to bez nakładu pracy. więc łeb do interesu miał.
nie każdy jest przeciwny budowie. dla wielu mieszkańców, górnej części wsi dzięki inwestycji powinien zdecydowanie poprawić się zasięg z komórkach a i więc będą mogli w końcu normalnie korzystać z telefonu a nie ciągle szukać zasięgu 'po podrówku".
jt poniedziałek, 08.04.2019 12:06
Na jakiej podstawie stwierdzono, że inwestycja nie wymaga oceny oddziaływania na środowisko? Oświadczenia inwestora?
wtorek, 02.04.2019 21:08
Trzeba wystąpić do Starosty o wznowienie postępowania z uwagi na pominiecie stron postępowania oraz wstrzymanie wykonania decyzji.
Można tez zwrócić się do prokuratury o zbadanie czy nie dopuszczono naruszenia prawa.
środa, 03.04.2019 11:46
Arogancja władz Starostwa poraża
Andrzej wtorek, 02.04.2019 18:09
"Niech na całym świecie wojna,
byle polska wieś zaciszna,
byle polska wieś spokojna."
Telefon komórkowy niezbędny nawet berbeciowi ale nadajnik najlepiej u "niemca"
ProPis wtorek, 02.04.2019 19:23
15 m od tego ustrojstwa stoi już 1 maszt z infrastrukturą GSM. Zatem zasięg jest. Najlpiej byłoy jakby takie 60m maszty powstawały na każdym skrzyżowaniu.