Rząd zaostrza zasady kwarantanny. Ograniczenia w przemieszczaniu się i uczestnictwa w mszach oraz zgromadzeniach
24 marca odbyło się posiedzenie sztabu antykryzysowego, podczas którego premier Mateusz Morawiecki poinformował o konieczności zaostrzenia zasad obowiązującej kwarantanny.
- Niezbędne są kolejne kroki, które ograniczają efekt zakażeń. To, że podjęliśmy działania szybciej przed innymi, nie może być dla nas by zasypywać gruszki w popiele. Jesteśmy zaniepokojeni, dlatego wdrażamy kolejne ograniczenia - mówi premier Morawiecki. - Kolejne restrykcje będą polegać na ograniczeniu przemieszczania się. en wzrost zachorowań jest znaczący, jest widoczny. To bardzo nas boli i niepokoi dlatego niezbędne są kolejne kroki, które ograniczą efekt kolejnych zakażeń #koronawirus w Polsce. Ten mniejszy przyrost zachorowań, który mamy dziś - nie może nas usypiać.
Wzorem Niemiec obowiązywać będzie zakaz zgromadzeń powyżej 2 osób (nie dotyczy to rodzin). W komunikacji zbiorowej ograniczona zostanie liczba pasażerów.
- Nowe przepisy zakazują wszelkich zgromadzeń, spotkań, imprez czy zebrań. Będziesz mógł się jednak spotykać z członkami najbliższej rodziny, a także z osobami, z którymi pozostajesz w stałym pożyciu - informuje kancelaria premiera.
Nadal zamknięte będą galerie handlowe, restauracje czy bary.
Szczegóły nowych obostrzeń podał minister zdrowia.
- Wiem, że jest trudno i, że jesteście zmęczeni. Dlatego proszę was o jeszcze jeden wysiłek. Zostańmy w domu wprowadzamy dziś praktycznie. Będzie obowiązywał zakaz wychodzenia z domu, uchylony w momencie kiedy idziemy do lekarza, po zakupy, do apteki czy wyprowadzamy psa. Nie możemy się gromadzić, czy iść na bulwary i tam grillować ze znajomymi - mówi minister Szumowski. - Jeżeli nie zastosujemy się do tych zasad, nie uda nam się uratować ludzkich żyć. Decyzje te podyktowane są wiedzą medyczną i epidemiczną. Wiemy, że im wcześniej reagujemy, tym ochrona życia jest lepsza. Musimy wprowadzić radykalne ograniczenie spotkań międzyludzkich.
Jak zapewnia szef MZ w tej chwili rozdysponowano 100 tysięcy testów, które są już w laboratoriach. Dziennie wykonuje się ich ponad 3000.
Wśród pytań dziennikarzy pojawiło się te związane z tarczą antykryzysową.
- W tym tygodniu chcemy przyjąć zapisy projektu tarczy antykryzysowej, bo zdajemy sobie sprawę, że jest to potrzebne na już - zapewnił premier. - Chcemy zminimalizować negatywne skutki gospodarcze. Najpóźniej do czwartku powinny być wszystkie uzgodnienia, także z opozycją.
Nie będzie też wydzielania sektorów Polski czy blokowania miast w jakikolwiek sposób.
Czy w Polsce, wzorem Czech, wydany zostanie nakaz wychodzenia z domu tylko i wyłącznie z założoną maseczką?
- Przy ograniczeniu wychodzenia z domu te dodatkowe środki ochrony jak maski nie są niezbędne. Jeśli będzie konieczność wprowadzimy kolejne obostrzenia - dodał Szumowski.
Nowe restrykcje według premiera nie wpłyną w żaden sposób na termin wyborów. - Chcemy by po świętach wielkanocnych życie wróciło do nowej normalności - podkreślał premier. - Nie widzę powodu by egzaminy maturalne czy wybory nie odbywały się.
Jak obostrzenia będą wyglądać w praktyce?
Zachowanie Polaków zgodnie z rozporządzeniem kontrolować będzie policja. Zaangażowane zostanie także wojsko.
- Pomoc osobom starszym i rodzinie jest jak najbardziej dozwolona - dodaje minister Szumowski.
Dla nieprzestrzegających zasad przewidziano kary od mandatu po grzywnę do 5 tysięcy złotych.
Rozporządzenie będzie obowiązywać od 25 marca do soboty 11 kwietnia.
- Będą zamykane urzędy i instytucje publiczne. Apelujemy o zminimalizowanie przemieszczania się - mówi premier Morawiecki.
Zalecana jest praca zdalna wszędzie tam gdzie jest to możliwe.
- W jednym autobusie powinny być zajęte co drugie miejsce. Apeluję do włodarzy gminy, by tak właśnie ustawili kursy przewoźników publicznych - dodał szef resortu zdrowia.
Ograniczona zostaje też liczba uczestników obrzędów liturgicznych do maksymalnie 5 osób.
Przeczytaj komentarze (36)
Komentarze (36)
875844/koronawirus-jan-tomaszewski-to-je
st-wojna-ofiarami-w-niej-bedziemy-tylko-
my
lubię tego gościa!
I dotyczy to nie tylko emerytów.
I było by na tyle z e-nauczania