Nauka zdalna. Rodzice mają kłopot z dostępem do sprzętu

piątek, 6.11.2020 11:03 14154 27

Wraz z decyzją rządu dot. nauki zdalnej dla polskich uczniów jak bumerang powrócił problem z dostępnością sprzętu komputerowego. O kłopotach informują redakcję nasi Czytelnicy.

- To co usłyszałam po zgłoszeniu problemu od pani dyrektor jednej ze świdnickich podstawówek pozostawię bez komentarza. Jestem matką trójki dzieci, w trzech różnych klasach. Od poniedziałku wszystkie będą miały prowadzone lekcje z domu. Posiadam dwa komputery, z czego jeden zakupiłam a drugi pożyczyłam od szkoły. Niestety nie stać mnie na zakup laptopa dla trzeciego dziecka. Dlatego zadzwoniłam do szkoły, ale tam usłyszałam, że takiego sprzętu nie ma. Zadzwoniłam więc do urzędu gdzie dowiedziałam się, że jest kilka sztuk komputerów zapasowych, ale urzędnicy muszą się rozeznać i może to potrwać tydzień lub dwa a od poniedziałku rozpoczynają się lekcje w klasach I-III- mówi nasza Czytelniczka.

Podobne problemy z dostępem do sprzętu ma pani Agnieszka.

- Mam trójkę dzieci, w tym syna w nauczaniu początkowym. Mamy dwa komputery, brakuje nam trzeciego i też nie wiem skąd go weźmiemy. Dzisiaj otrzymaliśmy informację od szkoły, że osoby, które nie mają sprzętu proszone są o zgłaszanie tego do placówki. Pytanie czy tych komputerów wystarczy dla wszystkich dzieci, bo oczywiste jest, że w jednym domu większość z nas ma raczej jeden komputer - dodaje kobieta.

O komentarz poprosiliśmy rzeczniczkę UM Świdnica.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z dyrektorami szkół podstawowych, którzy monitują, jak wygląda sytuacja w ich placówkach. Sprawdzamy jakie są potrzeby. Dyrektorzy, w porozumieniu z Wydziałem Edukacji, udostępnią sprzęt komputerowy z sal  informatycznych dla uczniów w szczególnie trudnej sytuacji materialnej oraz z rodzin wielodzietnych - informuje Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka świdnickiego magistratu.

 

Przeczytaj komentarze (27)

Komentarze (27)

pińcset plus mózgi wyżarło niedziela, 15.11.2020 22:37
500+ i tyle w temacie. Zamiast na remontowanie mieszkania, manikjury, pedikjury i fryzjerki za 500 zł to w końcu jak na dziecko trzeba wydać, to nadle aj waj, bo skąd ja komputer wezmę. Poza tym nie musi być od razu komputer, bo pewnie tablet też by wystarczył albo jakiś laptop. Za 800 pln można nówkę z 12 calowym ekranem laptopa kupić i o co ten szum, a używane ludzie na olx sprzedają nawet za 400 pln. Taki mały laptop to mało miejsca zajmie i spełni potrzebne funkcje, ale przecież są ważniejsze wydatki. Trzeba ojcu flaszke codziennie kupić albo paczka papierosów dziennie. A jak żadne z powyższych nie, pewnie idą pieniążki na spłatę kredytów za wakacje w sheratonach nad polskim morzem albo i wakacje w hiszpani się spłaca, albo ta sprowadzona z niemiec jeżdżona przez babcie audica lub bmw, za którą to się 20 koła dało, jak wcześniej było stać co najwyżej na Tico. Przecież rząd za mało i tak daje, bo co to 500+ jak trzeba ściany odmalować, podłoge wymienić i nową mikrowele.
Jednym słowem daj palec... a teraz daj me tu komputere miasto, szkoło. Ci ludzie dobrze (nie) wiedzą jaka jest sytuacja nauczycieli, jakie mają zarobki - ale szkoła rodzicom jeszcze ma zapewnić komputery. Rozszczeniowe obywatelstwo wykształcił PIS i teraz mamy.
Obywatel X piątek, 06.11.2020 11:58
JAKI PROBLEM??
Każdy z tych rodziców dostaje 500 na każde dziecko. co daje 1500 miesięcznie. Wystarczy wygospodarować z tej kwoty 300 zł miesięcznie i już można wziąć na raty nawet 3 laptopy na raz. Nie muszą być one przecież najwyższej jakości.
Naukę zdalną można też przeprowadzać korzystając z tabletów. Te są jeszcze tańsze.
Szkoły od ponad miesiąca informowały o możliwości przejścia na zdalne nauczanie i zbierały informacje o posiadanym sprzęcie.
Tylko pełna ignorancja rodziców doprowadziła do tego, że teraz dzieci nie mają się na czym uczyć!!!! A winę za to obarczają szkoły i wszystkich dookoła!!
piątek, 06.11.2020 12:05
W 100% w punkt
Zaradny rodzic sobota, 07.11.2020 12:35
Święta racja. Część rodziców to tylko "daj, daj, bo się należy". Najpierw PO wprowadziło darmowe podręczniki, teraz 500 i rodzic zwalnia się od odpowiedzialności. Mam trójkę dzieci i daliśmy radę bez darmowej od państwa i każdemu laptop musiałem kupić.
Racjonalista piątek, 06.11.2020 18:41
Święta prawda!
Masz dzieci, masz 500+, to kup sprzęt.
Nie wierzę, że nie macie nawet smartfonów, a na nich też można się uczyć!
Ania sobota, 07.11.2020 10:42
Włącz myślenie kobieto: kup komputer ,ucz się przez smartfona. To chyba kpina. 500+piszesz podam swój przykład na wydawanie 500+ język angielski z native speaker 240zl/mies,sekcja plywacka 210zl/mies jak widać te 500+ wydawane na dziecko.
Ucz się przez smartfona mały ekran zmęczone oczy przez 5-6godzin .
My rodzice walczymy,żeby ograniczyć dzieciakom czas spędzany przy komp,ograniczając miedzy innymi ich ilość do minimum,a wy radzicie żeby w domu każdy miał w posiadaniu sprzet.
Janka niedziela, 08.11.2020 22:18
Przepracowałam 32 lata, mąż 34 i pracujemy nadal, mamy dwoje dzieci po dziennych studiach wyższych nikt nigdy nie dokładał mi do dzieci i też woziłam na basen i inne płatne zajęcia. Nigdy też nie traktowałam posiadania dzieci jako źródła dochodu.Ludzie ogarnijcie się i przestańcie narzekać.
Aaakkk sobota, 07.11.2020 19:07
Druga część posta dotyczy zupełnie innej kwestii. Konieczność nauki na odległość przez komputer, laptop, smartfon NIE JEST decyzją szkoły, ale decyzją rządu. Szkoła się musiała dostosować. Więc albo uczniowie będą mieć sprzęt i na nim pracować, albo rodzice niech piszą pisma do MEN o przywrócenie nauki stacjonarnej.
Betina sobota, 07.11.2020 21:01
Oj przepraszam. Mam 4 dzieci, 2 komputery ,w marcu dokupilam laptop,drukarke,dysk,kamerki,mikrofony,d
odatkowy pakiet internetu, bo tylko 3 miała zdalnie. Teraz doszła 4 pierwszoklasistka . Laptop na szczęście szkola wypożyczyła, ale kolejny koszt Internetu,bo 2 pakiety to za mało. A 500+ mam tylko na dwoje dzieci( licealiści 3 klasa maturalna już nie pobieraja) więc takim sposobem mam 1000zl , 3 internety, zajęcia dodatkowe( pilka i akrobatyka) korepetycje przedmaturalne bo przecież w 1 kl był strajk, polowa 2 - pandemia, 3 - pandemia. Dzięki Bogu że jeszcze pracuje,choć teraz to już zapewne bede musiała siedzieć w domu, a wtedy na wypłacie jestem stratna 1000 zl.
Więc to 500 + które miało być na dzieci, teraz idzie na naukę którą podobno konstytucyjnie jest bezpłatna.
Też rodzic sobota, 07.11.2020 10:32
A jacy są oburzeni że te 500+ mają przeznaczyć dla dziecka na sprzęt dramat wszystko im daj
Janka sobota, 07.11.2020 23:54
I od początku 500 plus na trójkę dzieci wzięte ok.100tys.zł, to chyba tablet za 500zł można kupić....żenada
niedziela, 08.11.2020 09:25
Ja się tez pytam gdzie jest u tych rodziców 500+??!!
Aaakkk sobota, 07.11.2020 18:58
Jeśli bohaterka artykułu ma troje dzieci w wieku szkolnym to pobiera na te dzieci miesięcznie 1500 złotych. Rocznie daje to 18000. Komputer kosztuje około 2000, router do szybkiego internetu między 500 a 1000 zł. Nie dało rady dokupić 2 komputerów, bo zakładam, że jeden był?
piątek, 06.11.2020 11:41
ja muszę pracować zdalnie a nie dostałem komputera..powiem więcej nie dostaję też 500zł co miesiąc na siebie..w ***ch się poprzewracało od tych dodatków na bachory..narobiłeś to ponieś konsekwencję!!
slawek piątek, 06.11.2020 11:57
Drogie matki jak macie co miesiąc na dzieci po 500 zł to czy wszystko wydajecie na nich. To jest niemożliwe. Macie po troje dzieci to co miesiąc jest 1500 zł i można kupić laptopa a nie narzekać i żebrać i mówić, że mnie nie stać. Trzeba trochę zaoszczędzić i laptop będzie. Tak, tak
sobota, 07.11.2020 20:00
Jak nie wiesz to nie gadaj!
Jolasia sobota, 07.11.2020 12:32
Dokładnie 500 + mają na dzieci ,a nie na potrzeby własne
Tommygun sobota, 07.11.2020 10:57
Dodam jeszcze, że używane, co prawda, ale świetnie działające laptopy komwertowalne z dodatkowymi ekranami można kupić do 500zł. Sam kupiłem 2 w ostatnim czasie. Jedne z z Windows 10, drugi na Chrome OS. Bateria 6h, dotykowy ekran i oba śmigają. Nie trzeba wydawać 3 tys jak wmawiają w sklepach...
sobota, 07.11.2020 12:10
A dasz namiar? Bo też szukam
Tommygun sobota, 07.11.2020 10:53
Wszyscy prawie mają smartfony. Do wysłuchania lekcji w zupełności wystarczy. A starsi używając smartfona do lekcji może przestaną grać pod stołem, bo się już nie da. Nie róbcie dramatu...
piątek, 06.11.2020 19:52
Pandemia trwa rok...rodzice powinni się przygotować do ewentualnej nauki zdalnej, a nie wiecznie dej-dej-dej.
A najłatwiej wylać pomyje na nauczycieli - jakby to oni byli czemuś winni.
Chory kraj! Roszczeniowi rodzice! Masakra jakaś!
piątek, 06.11.2020 12:24
Każdy zaradny człowiek potrafi poradzić sobie w tej sytuacji! Społeczeństwo zrobiło się bardzo rozczeniiwe ,o wszystko wyciągając rękę...
Ja również mogłabym mieć 5, 10 dzieci ...
Mam świadomie dwoje , bo dzieciom trzeba świadomie zapewnić przyszłość!
K piątek, 06.11.2020 15:30
Hehe. Też chciałam świadomie dwoje, a mam troje, bo trafiły się blizniaki
piątek, 06.11.2020 16:11
Robiąc jedno, także trzeba mieć świadomość, że może wyjść dwoje
Anonim piątek, 06.11.2020 12:25
Ale wy to jesteście cwaniaki jak ktoś wynajmuje mieszkanie i do tego ma chore 1 dziecko i 2 jeszcze to co stać go na 3 komputery?
piątek, 06.11.2020 13:15
A kto kazał Ci robić trójkę dzieci nie mając własnego mieszkania?
Nobody piątek, 06.11.2020 12:39
A to nie na to jest te 500+?
Co ten ktoś robił jak nie było tego świadczenia?
I nie cwaniaki tylko zdroworozsądkowo myślący ludzie, którzy umieją korzystać z dodatków i życia.
A ci co płacą kredyty za mieszkanie?

Wszystko jest za darmo i się należy.
A tu wystarczy nie robić 3 dzieci i żyć na właściwym poziomie i taki zapewniając dziecku!!