Przerażone i zagubione psy, pijany w samych majtkach spacerujący po klatce schodowej

sobota, 9.1.2021 10:07 3565 5

W minionym tygodniu Straż Miejska w Świdnicy przeprowadziła 111 interwencji. Oto wybrane z nich.

01.01.2021r. godz.0.37 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie od mieszkanki ulicy Czereśniowej dotyczące zakłócania spokoju przez puszczanie głośnej muzyki za pośrednictwem sprzętu wystawionego na zewnątrz budynku. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Tym razem interwencję zakończono pouczeniem.

01.01.2021r. godz.0.45 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące bezpańskiego psa przebywającego na klatce schodowej budynku przy Placu Piłsudskiego. Patrol potwierdził zgłoszenie. Przerażone zwierzę prawdopodobnie uciekło właścicielowi wystraszone wybuchami fajerwerków. Pies trafił do schroniska. Na szczęście zapobiegliwy właściciel zaczipował psa, dzięki czemu już w Nowy Rok zwierzę wróciło do swego opiekuna.

01.01.2021r. godz.12.40 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie od mieszkańca Rynku, iż z okien swego mieszkania widzi, że w siatce zabezpieczającej kopułę wieży ratuszowej zaplątał się jakiś ptak, który nie może się uwolnić. Skierowani na miejsce strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Na miejsce ściągnięto przedstawiciela zarządcy obiektu i pracownika schroniska dla zwierząt. Operacja uwolnienia ptaka była bardzo skomplikowana, jednak o godzinie 15.00 udało się w końcu uwolnić kawkę, która w związku z obrażeniami trafiła do schroniska dla zwierząt.

01.01.2021r. godz.16.35 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie za stacji paliw przy ulicy Szarych Szeregów o bezpańskim psie przebywającym w tym rejonie. Strażnicy potwierdzili zgłoszenie. Na miejscu okazało się, że był to pies rasy Husky. Pies ten również trafił do schroniska dla zwierząt, ale szybko wrócił do swego właściciela. W tym przypadku do całej sytuacji doszło również z powodu używania materiałów pirotechnicznych w noc sylwestrową.

01.01.2021r. godz.18.50 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie za stacji paliw przy ulicy Esperantystów dotyczące bezpańskiego psa przebywającego w tym rejonie. Była to kolejna ofiara fajerwerków. I tym razem udało się ustalić właściciela zwierzęcia.

01.01.2021r. godz.19.30 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczącej mieszkanki ulicy Stęczyńskiego, która spadła z wózka inwalidzkiego i sama przebywa w zamkniętym mieszkaniu. Przybyli na miejsce strażnicy po rozpoznaniu sytuacji wezwali straż pożarną. Niestety nie było możliwości wejścia do zamkniętego mieszkania bez wyważania drzwi. W związku z powyższym na miejsce wezwano ślusarza, który otworzył drzwi rozwiercając zamek. Kobiecie udzielono stosownej pomocy i przekazano opiekunce.

01.01.2021r. godz.23.32 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny chodzącego w bieliźnie po klatce schodowej budynku przy ulicy Zamenhofa. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Mężczyzna pamiętał jedynie swoje imię i nazwisko, nie pamiętał gdzie mieszka. Strażnicy ustalili jego miejsce zamieszkania, gdzie został przewieziony i przekazany żonie.

02.01.2021r. godz.11.42 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie z terenu zakładu przemysłowego przy ulicy Kazimierza Odnowiciela dotyczące bezpańskiego psa. Na miejsce skierowano patrol straży miejskiej. Pies trafił do schroniska, gdzie po odczytaniu danych z czipa ustalono jego właściciela. Była to kolejna ofiara sylwestrowej nocy.

02.01.2021r. godz.16.35 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny leżącego w bramie na ulicy Matejki i skarżącego się na ból serca. Natychmiast skierowano tam patrol straży miejskiej i wezwano pogotowie ratunkowe. Na miejscu strażnicy zastali znanego z wcześniejszych interwencji bezdomnego, który uskarżał się na silne bóle w okolicach klatki piersiowej. Po przybyciu pogotowia ratunkowego mężczyzna oświadczył, że nic mu nie jest, chciał tylko pojechać do szpitala, ale już się rozmyślił. Medycy odjechali z miejsca zdarzenia, natomiast strażnicy skierują w tej sprawie wniosek o ukarania w związku z naruszeniem norm art. 66. § 1 Kodeksu wykroczeń. (Kto, chcąc wywołać niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej albo organ ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia). Za czyn ten grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.

04.01.2021r. godz.15.20 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące spalania odpadów w jednym z budynków na ulicy Łużyckiej. Strażnicy dokonali kontroli paleniska oraz składowiska opału. Stwierdzono, że w piecu spalany jest wyłącznie węgiel kamienny, a do rozpałki używane jest drewno.

05.01.2021r. godz.22.45 – dyżurny Straży Miejskiej w Świdnicy otrzymał zgłoszenie dotyczące mężczyzny w szlafroku, który przebywał w rejonie Placu Grunwaldzkiego. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Strażnicy stwierdzili, że osoba ta ma problemy z pamięciom. Udało się jednak ustalić jego miejsce zamieszkania. Mężczyzna został przekazany żonie.

Przeczytaj komentarze (5)

Komentarze (5)

anka niedziela, 10.01.2021 10:38
Tak, te problemy z ortografią królują od dawna. Najważniejsze aby artykuł się ukazał! A że z błędami, no cóż czytających mierzą swoją miarką.
wtorek, 12.01.2021 16:45
bo to pisza buraki i Janusze - !!!
wtorek, 12.01.2021 02:06
A to dobre- ,, zakłócania spokoju przez puszczanie głośnej muzyki...". W Nowy Rok zakłócać komuś ciszę nocną ! To ktoś może już powinien 2 m. pod ziemią zamieszkać skoro na przywitanie Nowego Roku nie raczył stopery w uszy wsadzić a przeszkadza innym się bawić! Do tego zakłóca strażnikom spokój i zajmuje czas debilizmami czy dewocjonaliami choć komuś mogła być w tym czasie realna pomoc potrzebna. Hospicjum? Do lasu się wyprowadż może dziki będą bardziej wyrozumiałe!
:-((( wtorek, 12.01.2021 02:18
Bardzo przykre jak nie można własnego bezpiecznego miejsca odnależć...
Pamięciom niedziela, 10.01.2021 09:25
Ktoś, kto pisał artykuł ma problemy z "ortografiom".