Niefrasobliwość kosztowała go życie. 24-latek zignorował zamknięte rogatki, na uszach miał słuchawki

środa, 13.1.2021 08:59 3907 0

10 stycznia ok.godz. 10 rano na przejeździe kolejowym w Piotrowicach Świdnickich doszło do tragicznego zdarzenia. W wyniku potrącenia przez pociąg zginął 24-letni mieszkaniec wsi. Śledztwo ws. wypadku prowadzi Prokuratura Rejonowa w Świdnicy.

Feralnego dnia młody mężczyzna przejeżdżał przez przejazd (z sygnalizacją świetlną i półrogatkami) rowerem. Niestety w tym samym czasie po torowisku przemieszczał się pociąg relacji Poznań-Szklarska Poręba. 24-latek zginął na miejscu.

Śledztwo wszczęła prokuratura, która prowadziła m.in. czynności polegające na przesłuchaniu świadków. Z ich relacji wynika, że mężczyzna wjeżdżając na tory zignorował sygnały świetlne, oraz opuszczone półrogatki. Na uszach założone miał słuchawki.

- W toku czynności zabezpieczyliśmy monitoring z pociągu oraz z przejazdu, przesłuchaliśmy także świadków zdarzenia. Z ich zeznań wynika, że mężczyzna wjechał na przejazd ignorując światła ostrzegawcze oraz zamknięte półrogatki. Miał założone słuchawki, dlatego pewnie nie słyszał jak jeden z kierowców widząc co się dzieje zaczął trąbić, by go ostrzec. Śledztwo prowadzimy w kierunku spowodowania wypadku komunikacyjnego w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym - mówi szef świdnickiej Prokuratury Rejonowej, Marek Rusin. - Z naszych ustaleń wynika, że przejazd był odpowiednio zabezpieczony a wszystkie urządzenia działały prawidłowo.

Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że przyczyną śmierci 24-latka były rozległe obrażenia ciała, w tym głowy. 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)