Akcja prędkość: 44 pojazdy skontrolowane

wtorek, 19.5.2015 11:33 6281 7

18 maja na drogach powiatu świdnickiego policjanci ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy prowadzili wzmożone działania kontrolne pod kryptonimem „Prędkość”. Funkcjonariusze sprawdzali  m.in. czy kierujący stosują się do przestrzegania ograniczeń prędkości na drogach. 

Oprócz kontroli prędkości, podczas działań policjanci sprawdzali także: stan trzeźwości kierujących, stosowanie pasów bezpieczeństwa i urządzeń do bezpiecznego przewożenia dzieci, stan techniczny pojazdów oraz przestrzeganie przez kierujących innych przepisów ruchu drogowego.

Jak informuje Magdalena Ząbek z KPP Świdnica w sumie skontrolowano 44 pojazdy. Na 22 kierowców nałożono mandaty. 8 z nich dotyczyło przekroczenia prędkości.

- W związku z wejściem nowych przepisów policjantom ze świdnickiej drogówki nie udało się ukarać ani jednego kierowcy zabraniem prawa jazdy. Celem tych działań jest zapobieganie wypadkom drogowym oraz wymuszenie na niektórych kierowcach niestosujących do zasad panujących na drodze przestrzegania przepisów w ruchu. Pamiętać należy, że niezdyscyplinowani kierowcy w konfrontacji z poruszającymi się prawidłowo innymi uczestnikami ruchu drogowego, mogą i często są przyczyną większości tragicznych w skutkach wypadków drogowych- podkreśla rzeczniczka.

W dniu 17 i 18 maja br. funkcjonariusze ujawnili łącznie na Dolnym Śląsku 1417 wykroczeń związanych z przekroczeniem dozwolonej prędkości, z czego w 6 przypadkach, gdzie kierujący przekroczyli na terenie zabudowanym prędkość o ponad 50 km/h, w związku z nowelizacją przepisów, oprócz kary grzywny, policjanci zatrzymali też prawa jazdy na 3 miesiące.

Przypomnijmy, że w ustawie o kierujących pojazdami dodano nowe przesłanki administracyjnego zatrzymania prawa jazdy, tj. w przypadku m.in. rażącego przekroczenia prędkości dopuszczalnej w obszarze zabudowanym (powyżej 50 km/h). W praktyce, ujawnienie takiego czynu skutkuje zatrzymaniem dokumentu prawa jazdy w trakcie prowadzonej kontroli drogowej i przesłaniem go do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzyma ten dokument - za pierwszym razem na 3 miesiące.

Ujawnienie faktu ponownego kierowania pojazdem w powyższym 3-miesięcznym okresie, będzie oznaczało jego wydłużenie do 6 miesięcy. Kolejnym etapem będzie cofnięcie uprawnienia do kierowania pojazdami - jego przywrócenie zostało obwarowane koniecznością spełnienia wszystkich wymagań stawianych osobie po raz pierwszy ubiegającej się o uprawnienie do kierowania pojazdami.

Czytaj także:

Przekroczysz prędkość? Zabiorą ci prawo jazdy

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

wujek1977 czwartek, 21.05.2015 14:26
A dla mnie to jest podwójne karanie kierowcy i to bez procesu sądowego, przez policjanta z pominięciem sędziego. Dlaczego bo, 1 kara to jest mandat 500 zł, a drugą karą za to samo jest zabranie prawa jazdy. Dlaczego to rozgraniczam, bo mandatu mam prawo nie przyjąć i iść na drogę sądowa, a prawko zabierają. I co z zagranicznym kierowcami widać ustawodawca dba bardziej o kierowców z zagranicy niż z PL, ponieważ taki kierowca może maksymalnie dostać mandat 500 zł za jedno wykroczenie, ale łącznie za wykroczenia nie więcej niż 1 tys. płatne gotówką :) wiec powie ze ma 100 euro przy sobie i jest wolny :)
efwef środa, 20.05.2015 09:40
Policja powinna się ustawić w Opoczce,Bojanicach,Lutomii i Piskorzowie.Okoliczne wieśniaki królowie szos nic nie robią sobie z ograniczenia prędkości. To samo buraki z rejestracją DB i DDZ.
oburzony wtorek, 19.05.2015 11:49
"W związku z wejściem nowych przepisów policjantom ze świdnickiej drogówki nie udało się jednak ukarać ani jednego kierowcy zabraniem prawa jazdy." Nie udało się, kurde, jaka szkoda.. To panowie bedziemy częściej stać aby ochrzcić tego pierwszego ! Czatować, dzień i noc, aa co !! niech się bojoooO !
tomtom wtorek, 19.05.2015 13:35
Też zwróciłem na to uwagę 'nie udało się ukarać'. To brzmi jak by CELEM było karanie mandatami i zabieranie prawda jazdy. Czemu u nas poluje się,żeby dawać mandaty,zamiast działać prewencyjnie i odstraszająco. Widział ktoś kontrole prędkości,fotoradary w UK? Tam po pierwsze stawia się fotoradar gdzie na prawdę trzeba zwolnić - po drugie kierujący wie już dużo wcześniej ŻE TAM JEST RADAR. Nawet na ulicy są przy fotoradraach paski,żeby kierowca wiedział 'gdzie go łapie'. Po co? Po to,żeby fotoradar działal prewencyjnie!! Żeby kierowca wiedział ŻE MUSI ZWOLNIĆ,bo np. jest wjazd z niewidocznej uliczki na ruchliwą drogę.
Wiesław wtorek, 19.05.2015 15:43
Cześć. Tu Wiesław!
"po drugie kierujący wie już dużo wcześniej ŻE TAM JEST RADAR."
A w Polsce wie, że zaraz za radarem można zapier**lać ;)
Niestety taka mentalność Polskich kierowców i bez surowych kar tego się nie zmieni.
Pozdrawiam Serdecznie.
tomtom wtorek, 19.05.2015 17:16
Trzeba karać - normalne,nieuchronnośc kary tez jest ważna. Ale ważniejsze jest coś innego!! Po pierwsze, fotoradary powinny mieć funkcje PREWENCYJNĄ a nie zarobkową. J/W podałem przykład UK - tam nawet jak 'suszą' czy mają radary przenośne to i tak i tak jest to tak zrobione,że kierowcy widzą z daleka. Po drugie - rozwinięcie infrastruktury. Powinny być miejsca wszędzie,gdzie kierowca może rozwinąc większa prędkość. Czy to w mieście jakieś dwupasmowe drogi przelotowe,czy obwodnice,nie każdy jeździ po 15km w ciągu tygodnia,niektórzy musza robić 400 dziennie - to też się tyczy takich rzeczy,jak miejsca przejść dla pieszych czy rozwiązania na skrzyżowaniach,takie przejścia dla pieszych jak na Westerplatte 'do galeri' tylko się prosi o tragedię. ALE CO TAM ZAKUPIOWICZE MUSZĄ PRZECHODZIĆ PROSTO DO WYJŚCIA. Po trzecie - weryfikacja ograniczeń prędkości - nie sztuką jest zrobić drogę z 4 pasami ruchu a potem walnąć na niej ograniczenie do 50km/h, bez jaj. Potem wystarczy tylko łapać 'łamiących prawo'. Nie mówiąc już o chowaniu się z radarami albo wystawianiu z fotoradarem po godzinie 23 jak ruch jest znikomy. Jakieś znaki teren zabudowany w miejscu gdzie budynki są po po 20m od drogi. itp itp itp Trzeba stawiać lub zmienić ograniczenia w zgodzie z bezpieczną prędkością dla tego miejsca. Jak zacznie się coś robić w tym kierunku - to wtedy karać ile wlezie za przewinienia. Bez obrazy. Jadąc samochodem w normalnym kraju - widząc policję - nie ma stresu. Jadąc w Polsce - stres czy nie zatrzymają. Niestety tak jest. pozdro
tomtom wtorek, 19.05.2015 17:19
Jeszcze wrócę do tego,że u nas wiedzą 'że za radarem można zapier'. Właśnie o to chodzi,że fotoradar ma być w miejscu gdzie kierowca MUSI ZWOLNIĆ. Np. Ruchliwa droga z wiaduktem i za wiaduktem droga 'wjazdowa'. Przy zbyt szybkim jechaniu,wiadukt może sprawić,że nie zauważymy auta,które włącza się na ten pas. Pyk - stawiamy fotoradar i robimy to tak,żeby każdy kierowca wiedział ze tam jest. Wtedy wszyscy zwolnią w tym miejscu i poprawi się bezpieczeństwo. Na prawdę nie jest sztuką w miejscu gdzie nie ma zagrożenia wystawać najlepiej z suszarką,czy ktoś czasami nie przekroczy o parę km prędkości. pozdro