Boją się o życie, więc zdemontowali kraty w oknach?

środa, 8.7.2015 11:03 8440 11

15 grudnia 2014 roku w Makowie szaleniec podpalił pokój w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w, którym znajdowały się dwie pracownice socjalne. Obie, młode kobiety poniosły śmierć. Czy pracownicy tzw."opieki" z Marcinowic czują zagrożenie ze strony swoich klientów?

Kilka dni temu wójt Władysław Gołębiowski nakazał demontaż krat z okien w ośrodku.

- Zdemontowanie krat nastąpiło z dwóch powodów. Zagrożenie ze względów przeciwpożarowych. Nie ma w ogóle odwrotu i drogi ucieczki, gdy zamontowane są takie kraty. Zagrożenie występuje również ze względu na tzw. trudnego klienta  - mówił dla telewizji Polsat, wójt Marcinowic, Władysław Gołębiowski.

Kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Marcinowicach popiera decyzję wójta, jednocześnie wskazując, że nigdy w ośrodku nie doszło do sytuacji, w której pracownicy musieliby uciekać przez okna.

- Nigdy nikt nas nie obraził, nigdy nie mieliśmy żadnego problemu z petentami. Mam jednego podopiecznego, który jest człowiekiem chorym i wymaga udzielenia mu pomocy. Czasami nie panuje nad swoimi emocjami, ale podkreślam jest to choroba. Zostanie wkrótce umieszczony w szpitalu. Do tej pory wiadomo, że są różni klienci, z jednymi współpracuje się łatwo, z innymi ciężko, ale przez okno nie musiałyśmy nigdy uciekać. Boję się, że teraz przez nagłośnienie sprawy nasi podopieczni będą czuli dyskomfort gdy przychodzą do nas i dopiero to nam zagrozi realnie. Jest mi wobec tych ludzi trochę wstyd- tłumaczy Anna Lipka, kierownik ośrodka.

W Polsce pracuje 19 tysięcy pracowników socjalnych. Ich życie oraz zdrowie codziennie narażane jest na niebezpieczeństwo.

Justyna Bereśniewicz, doba.pl 

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

Janeczek środa, 08.07.2015 14:14
To chyba pierwsza inwestycja nowego wójta której Guzik nie załatwił i od razu tv tylko pogratulować.
asbaf6u66mg poniedziałek, 11.04.2016 23:23
[url=http://discountcialis.nu/]cialis[/u
rl]
anonim czwartek, 09.07.2015 16:23
ZMIANA W TREŚCI ARTYKUŁU !!! Czy jest możliwe że artykuł zmienił treść ?
Było " Innego zdania jest kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej W Marcinowicach która całą sytuacją jest zażenowana" a jest "Kierowniczka Ośrodka Pomocy Społecznej w Marcinowicach popiera decyzję wójta, jednocześnie wskazując, że nigdy w ośrodku nie doszło do sytuacji, w której pracownicy musieliby uciekać przez okna" Chyba nie jest to możliwe że taka zmiana nastąpiła przecież mamy wolne media, i niezależną prasę
anonim czwartek, 09.07.2015 16:01
Panie z Opieki niech wykonują prace solidnie a nie na odwal się a później pretensje , że ktoś im grozi .
Tanakasan czwartek, 09.07.2015 13:45
Akurat w tym wątku to dobrze że wójt dba o bezpieczeństwo swoich pracowników. Ale telewizja to raczej nie była potrzebna. Wydaje mi się że to robota niespełnionego talentu pani Odachowskiej i Synowskiej które starają się wprowadzić nowe trendy do spokojnej wiejskiej gminy. Szkoda że wójt ich słucha bo ciągną go na dno. Paniom już dziękujemy .
autor środa, 08.07.2015 16:37
Kiedyś w magazynie GPOS były jabłka, marchewki, kapusta, laptopy dzisiaj kraty ( przynajmniej tak wynika z materiału na Polsacie) i to niedługo pewnie pójdą na złom
Gromek czwartek, 09.07.2015 08:50
To prawda, zwłaszcza tuż przed wyborami magazyn był pełny ;)
Bart czwartek, 09.07.2015 07:52
Ciekawe tylko czemu pani kierownik wzywa policję dla ochrony...
środa, 08.07.2015 17:51
Ekspedienci, policjanci,elektromonterzy, listonosze, adminostratorzy budynków, lekarze itp itd również są narażeni na niebezpieczeństwo. Jak równiez wiele innych osób wykonujących swą pracę
z przymrozeniem oka środa, 08.07.2015 11:58
Normalnie temat na pierwsze strony gazet!!! News dnia!!! Trzeba oglosic wszem iwobec, ze w marcinowickim MOPSie kraty demontuja hahahaha A kogo to obchodzi tak serio.
środa, 08.07.2015 13:50
Twój komentarz jest zbędny...