Myślała, że pomaga synowej. Straciła pieniądze

czwartek, 15.2.2024 09:11 1110 0

Blisko 2 tysiące złotych straciła 67-latka, która myślała że pomaga synowej, a w rzeczywistości pieniądze przekazała oszustom. 

Do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy zgłosiła się 67- letnia kobieta, który poinformowała, że została oszukana przez osobę podającą się za jej synową.

Kobieta otrzymał wiadomość sms z nieznanego numeru telefonu. Z treści wiadomości pokrzywdzona wywnioskowała, że pisze do niej jej synowa, która poinformowała ją, że ma uszkodzony telefon komórkowy wraz z karta SIM.

 Po wymianie kilku wiadomości osoba ta poprosiła o pomoc w zakupie nowego telefonu, na co 67-latka się zgodziła. Kobieta przed wpłatą pieniędzy próbowała dzwonnic się do rzekomej synowej na wskazany nowy numer, ale nie udało jej się nawiązać połączenia. Dlatego nie czekając dłużnej postanowiła zrealizować prośbę, a która dotyczyła pożyczenia pieniędzy w kwocie 1980 zł.

- Pieniądze zgodnie z instrukcją oszusta miały zostać zostać przelane na wskazane konto. Wobec braku bankowości internetowej 67-latka poprosiła członka rodziny o przelew kwoty na wskazane konto, kiedy nie udało się zrobić tego przelewu, oszust poprosił o kody Blik-które zostały przekazane i jak się okazało natychmiast zrealizowane. Kiedy następnego dnia kobieta skontaktowała się z synową już ta prawdziwą okazało się, ze nie ona zwróciła się o pożyczkę. Wówczas 67-latka zrozumiała, ze padła ofiara oszustów. Apelujemy o ostrożność i rozwagę! Często stosowaną przez oszustów metodą jest podszywanie się pod znajomych czy rodzinę i zwracanie się z prośbą o pilną pożyczkę. Aby nie paść ofiarą oszustów radzimy weryfikować czy taka wiadomość jest prawdziwa. Najpierw skontaktujmy się z nimi telefonicznie „NA STARY” znany nam numer i upewnijmy się, czy faktycznie to oni potrzebują tego rodzaju pomocy. Nie kierujmy się pośpiechem, lecz zdrowym rozsądkiem -mówi asp. Magdalena Ząbek Oficer Prasowy KPP Świdnica.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)