Od grudnia więcej pociągów w kierunku Wrocławia ze Świdnicy?

Z Dzierżoniowa i Świdnicy do Wrocławia 12 połączeń kolejowych zamiast 9, a do tego dogodne przesiadki i brak wielogodzinnych luk w rozkładzie jazdy? Centrum Zrównoważonego Transportu promuje projekt znacznego zwiększenia liczby połączeń kolejowych w województwie dolnośląskim od grudnia 2016 r. 

CZT w ramach projektu "Kolej na dobrą Kolej" opracowało projekt optymalizacji przewozów kolejowych w województwie dolnośląskim. Teraz zbiera podpisy za wdrożeniem tego planu od grudniowej zmiany rozkładu jazdy.

Gdzie pojawią się nowe pociągi?

Plan opracowany przez CZT zakłada zwiększenie liczby pociągów o 18% i wprowadzenie cyklicznych rozkładów jazdy, zapewniających częstotliwość co godzinę przez cały dzień na większości linii, z zagęszczeniem w szczytach do co pół godziny na odcinkach wokół Wrocławia. Na najbardziej peryferyjnych liniach częstotliwość nie byłaby niższa niż co 2 godziny. 

Normalna kolej dla Dzierżoniowa i Świdnicy

Jedną z linii, która najbardziej zyskała by na zmianach jest właśnie ta przebiegająca przez Dzierżoniów i Świdnicę. W tej chwili z Dzierżoniowa do Wrocławia jest tylko 9 połączeń (wliczając te z przesiadką w Jaworzynie). Odjazdy w rozkładzie jazdy zaplanowane są na godziny: 5:34, 6:03, 6:55, 7:35, 12:51, 13:50, 15:55, 18:57, 20:44. Do tego występują długie przesiadki - sięgające nawet 46 minut. W kierunku Jaworzyny odjeżdża co prawda jeszcze jeden pociąg - o 15:07 - jednak przewoźnik nie oferuje po jego przyjeździe przesiadki w kierunku stolicy województwa. Kolejny mankament do ponad 5-cio godzinna przerwa w środku dnia. 

W propozycji CZT dogodne pociągi z Dzierżoniowa w kierunku Jaworzyny ruszają o: 5:56, 6:41, 7:56, 9:56, 10:40, 11:56, 13:56, 14:40, 15:56, 17:56, 18:40, 19:56. A więc połączenia co 2 godziny przez cały dzień, a w szczycie co godzinę (te 40 minut po pełnej godzinie - bezpośrednie). Do tego niekłopotliwe przesiadki w Jaworzynie - każda w ciągu 6 minut.

Projekt popiera pan Adam ze Świdnicy, który codziennie dojeżdża do pracy na jednej z wrocławskich uczelni. - Mamy nowe pociągi, dobre ceny biletów, całkiem atrakcyjny czas jazdy. Tylko co z tego jak po pociągu o 8-mej następny w kierunku Wrocławia jest dopiero po 13-tej. Często właśnie ta luka zmusza mnie do wybrania auta. Pracę rozpoczynam o różnych godzinach, tak jak i wielu moich znajomych. Jeśli proponowane zmiany weszłyby w życie to podejrzewam, że wielu mieszkańców Świdnicy chętnie przesiądzie się na kolej. 

Jak za niewiele większe pieniądze niż teraz może jeździć o 18% więcej pociągów?

– Nasze analizy potwierdziły możliwość znacznego zwiększenia efektywności przewozów – mówi Krzysztof Rytel, prezes CZT. – W tej chwili zdarzają się przypadki, że pociągi w czasie 12-to godzinnej zmiany wykonują zaledwie kilka kursów, a przez znaczną część dnia stoją na bocznicy. Wraz z załogą. W naszej propozycji pociągi jeżdżą wahadłowo przez cały dzień. Ponieważ koszty takie jak wynagrodzenia czy utrzymanie taboru są już pokryte, niewiele potrzeba aby uruchomić nowe kursy.

Dodatkowe koszty (zmienne) związane z nowymi pociągami w większości pokryją wpływy z biletów od nowych pasażerów. Ci pojawią się wraz ze zwiększeniem częstotliwości. Że to nie mrzonki pokazuje przykład linii Poznań - Wągrowiec, na której w ciągu ostatnich 3 lat zwiększono liczbę pociągów 2-krotnie, a liczba pasażerów wzrosła 3-krotnie.

Podpisz petycję

Obecnie CZT aby zwiększyć poparcie dla projektu zbiera podpisy pod petycją. To bardzo ważne, żeby było ich jak najwięcej. Dlatego podpisz się i Ty. Podpisanie petycji w Internecie zajmuje tylko chwilę, wystarczy wpisać imię, nazwisko, miejscowość i adres e-mail.

PETYCJA

źródło: Centrum Zrównoważonego Transportu, Marcin Wróbel