Osadzeni pracują za murami więzienia

środa, 5.9.2018 09:38 7326 7

W Areszcie Śledczym w Świdnicy program „Praca dla więźniów” pozostaje jednym z priorytetowych zadań, których celem nadrzędnym jest resocjalizacja osób pozbawionych wolności. Obecnie spośród wszystkich 198 skazanych przebywających w jednostce, 104 pozostaje zatrudnionych.

- Tylko 30 sierpnia 2018 r. funkcjonariusze świdnickiej jednostki skierowali do zatrudnienia kolejnych 15 skazanych. Natomiast kilka dni wcześniej na mocy aneksowej umowy z Piotrem Babiarzem, właścicielem firmy „P-13”, zwiększono liczbę zatrudnionych tam odpłatnie osadzonych. Poza wymienionym podmiotem aktualnie Areszt Śledczy w Świdnicy współpracuje na niwie zatrudnienia skazanych z „Odlewnią Świdnica”, gdzie w najbliższych dniach także zostaną skierowani do pracy kolejni osadzeni - informuje rzecznik aresztu, kpt. Bartłomiej Perlak.

W związku z realizowanym programem „Praca dla więźniów” funkcjonariusze Aresztu Śledczego w Świdnicy prowadzą szereg oddziaływań penitencjarnych i resocjalizacyjnych wobec osób skazanych na karę pozbawienia wolności, spośród których organizowanie skazanym zatrudnienia jest jednym z najważniejszych, albowiem praca odgrywa niezwykle istotną rolę nie tylko w procesie resocjalizacji, ale przede wszystkim w życiu każdego człowieka.

Należy przy tym zaznaczyć, że osadzeni za pracę na rzecz kontrahentów zewnętrznych otrzymują wynagrodzenie na poziomie co najmniej minimalnego wynagrodzenia krajowego, co umożliwia im spłatę zobowiązań, alimentów i współuczestniczenie w utrzymaniu rodziny. Ponadto z wynagrodzenia przysługującego skazanemu za pracę potrąca się 7% na cele Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także 45% na cele Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy.

Z pracy więźniów korzyści mają również kontrahenci, albowiem skazany jest zatrudniany na podstawie skierowania do pracy, wobec czego nie stosuje się przepisów prawa pracy, z wyjątkiem przepisów dotyczących czasu pracy oraz BHP. Z kolei umowę o zatrudnieniu skazanych podpisuje pracodawca z dyrektorem jednostki penitencjarnej, co zwalnia kontrahenta z obowiązku odprowadzania składki zdrowotnej za zatrudnienie osoby pozbawionej wolności, a przy tym zatrudniający ma prawo wnioskowania o zmianę miejsca i rodzaju pracy lub o wycofanie osoby pozbawionej wolności z zatrudnienia bez zachowania formy i terminów przewidzianych w prawie pracy. I w końcu przedsiębiorca zatrudniający osadzonego odpłatnie może uzyskać zwrot w formie ryczałtu w wysokości 35% wynagrodzenia skazanego brutto.

Według danych z 2017 roku w całej Polsce osadzonych jest ponad 70 tysięcy więźniów, co kosztuje podatników rocznie około 2,6 mld złotych. Statystyki ministerialne wskazują, że miesięcznie na jednego osadzonego przeznacza się około 3150 zł, a osobę, która odbywa karę z elektroniczną bransoletą w miejscu zamieszkania, poza jednostką penitencjarną – zaledwie 330 złotych. Ale tych ostatnich osób jest mniej, bo tylko około 4000.

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

środa, 05.09.2018 13:04
Jak na dzieci dają 500 plus albo 300 to wielkie...
Tramp czwartek, 06.09.2018 10:54
Widać znajomość budżetu 3150 to kwota na działalność Aresztu prąd...
neh środa, 05.09.2018 12:33
zaczepista logika!!! Przestepca ma 3150 zl na utrzymanie w wiezieniu...
PAN środa, 05.09.2018 13:47
Ale te 3150 jest na wszystko . Z tego też...
rob środa, 05.09.2018 20:37
Dla ciebie Panowie klawisz ć**ku
en środa, 05.09.2018 10:11
No imądrale kto to w koncvu uruchomił wasze lewactwo, czy...
środa, 05.09.2018 15:02
Aś się na bla blał. O czym twa wypowiedź?