Policjanci zamknęli w mieszkaniu pijanego włamywacza? Dzień później mężczyzna zmarł

czwartek, 6.6.2024 22:05 2487 1

Funkcjonariusze policji z komisariatu w Jaworzynie Śląskiej zostali zadysponowani do mieszkania, do którego włamał się mężczyzna. Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku.

Jak podaje Gazeta Wyborcza policjanci zamknęli włamywacza na klucz i odjechali. Dzień później mężczyzna zmarł. W listopadzie 2023 roku mieszkanka Łażan (gmina Żarów) powiadomiła policję o kradzieży i włamaniu do jej mieszkania. Funkcjonariusze przyjęli zgłoszenie a następnie udali się do lokalu. Po dotarciu na miejsce wezwania, policjanci zastali uszkodzone drzwi wejściowe do mieszkania, a w środku śpiącego na kanapie mężczyznę pod wpływem alkoholu. Dziennikarze Wyborczej podają, że według policjantów, włamywacz był "niekomunikatywny".

Funkcjonariusze zostawili mężczyznę w lokalu, a następnie wyszli zamykając drzwi na klucz, który dała im właścicielka. Funkcjonariusze przekazali kobiecie, aby  stawiła się następnego dnia na komendzie. 18 listopada na miejscu zdarzenia pojawił się patrol policji, okazało się, że mężczyzna nie żyje. Sprawę bada prokuratura. Według śledczych mężczyzna, który włamał się do mieszkania, to konkubent właścicielki lokalu, która zgłosiła sprawę na policję.

W czwartek, 6 czerwca Komenda Powiatowa Policji w Świdnicy wystosowała następujące oświadczenie:

 Dziś w wałbrzyskim wydaniu internetowym Gazety Wyborczej zamieszczony został artykuł prasowy pt. „Policjanci zamknęli na klucz włamywacza i zostawili go w mieszkaniu. Mężczyzna zmarł ”. Zarówno sam tytuł, jak i prowadzona przez dziennikarkę narracja, jest stronnicza i wprowadza ewidentnie w błąd czytelników. Wstępne ustalenia potwierdzają, że wszelkie czynności podejmowane przez policjantów realizowane były w sposób prawidłowy, a ów mężczyzna nie był włamywaczem, tylko byłym konkubentem dysponentki mieszkania i osobą w nim zameldowaną.

W artykule wprawdzie zawarte jest stanowisko Policji, Prokuratury oraz innych osób, ale dziennikarka poprzez swoją stronniczą narrację oraz tytuł artykułu od samego początku wprowadza czytelników w błąd. Nie może więc być mowy o bezstronności dziennikarskiej oraz obiektywizmie w kontekście opublikowanego materiału.

Odnosząc się do informacji przedstawionych w artykule należy zaznaczyć, że sam tytuł, gdzie mowa jest o włamywaczu mija się z prawdą, gdyż interwencja podejmowana była wobec osoby zameldowanej pod tym adresem. Jak się też okazało w trakcie czynności, byłego konkubenta dysponentki mieszkania.   

 Policyjne czynności 16 listopada 2023 roku zainicjowało zgłoszenie, które wpłynęło o godzinie 23.20 do oficera dyżurnego z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Dotyczyło ono rzekomej kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie gminy Żarów. Informacja ta jednak nie potwierdziła się.   

Zadysponowany na miejsce patrol, w wyniku podjętych czynności ustalił, że w miejscu interwencji przebywa śpiący mężczyzna, który jest nietrzeźwy. Osoba ta wprawdzie weszła do mieszkania uszkadzając wcześniej drzwi, ale była w nim zameldowana i była wcześniej w związku ze zgłaszającą.

Stan zdrowia nie wskazywał, aby mężczyzna ten wymagał pomocy medycznej, więc po sprawdzeniu jego funkcji życiowych, klucze do mieszkania przekazano dysponentce tego lokalu.

17 listopada 2023 roku funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Żarowie zostali powiadomieni o zgonie mężczyzny.

Zgodnie z prawem i procedurami obowiązującymi w tego typu sytuacjach Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu prowadzi śledztwo, a Policja w Świdnicy czynności wyjaśniające. Wstępne ustalenia potwierdzają, że czynności podejmowane przez policjantów realizowane były w sposób prawidłowy. Nie ma też żadnych procedur, które nakazywałyby obligatoryjne wzywanie ratowników medycznych do każdej osoby w stanie nietrzeźwości lub obligatoryjne doprowadzenie jej do placówki lub jednostki w celu wytrzeźwienia.

Do sprawy wrócimy.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

piątek, 07.06.2024 18:36
No i co w związku z tym? Krzyś mu na...