Próbowała sprzedać buty za symboliczną kwotę, a straciła prawie 2 tysiące złotych

wtorek, 19.3.2024 09:00 1078 2

Kolejna osoba zgłosiła się na świdnicką komendę z informacją, że została oszukana. Na portalu ogłoszeniowym 27-latka wystawiła na sprzedaż buty na obcasie, na których zakup pojawił się chętny. Link do transakcji przesłał w wiadomości e-mail, który sprzedająca otworzyła i uzupełniła. W efekcie straciła swoje pieniądze.

Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by podczas internetowych transakcji zachowywać rozwagę i NIE LOGOWAĆ SIĘ POPRZEZ OTRZYMANE LINKI, nie podawać danych do swoich kont bankowych, ani kodów AUTORYZACYJNYCH.

Do funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy zgłosiła się 27-letnia mieszkanka powiatu świdnickiego, która została oszukana podczas transakcji internetowej. Na jednym z portali ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż buty na obcasie za kwotę 45 złotych. Krótko po wystawieniu oferty otrzymała wiadomość mailową. 27-latka myślała, że wiadomość wysłana została z portalu. W treści wiadomości były gratulacje dotyczące sprzedaży oraz instrukcje, jak odebrać pieniądze. Należało zalogować się do swojej bankowości internetowej, wchodząc przez otrzymany link, a następnie odebrać telefon od pracownika technicznego, który miał poprowadzić przez następne kroki celem finalizacji transakcji.

27-latka weszła w link i zalogowała się na swoje konto bankowości internetowej, nie podejrzewając wówczas oszustwa. W rzeczywistości oszuści spreparowali stronę bankową i uzyskali dostęp do jej konta. Następnie zgodnie z wcześniejszymi instrukcjami zadzwoniła do niej osoba z „działu technicznego”, gratulując sprzedaży i oferując pomoc przy jej finalizacji. Rozmówczyni poprosiła o podanie kodu BLIK do wskazanej przez nią kwoty nieco ponad 50 zł. 27-latka wygenerowała kod BLIK i podała kobiecie. Po tym rozmówczyni powiedziała sprzedającej, że transakcja się nie powiodła, gdyż ta ma za niski limit na koncie i poprosiła o jego zmianę.

27-latka nie otrzymała wiadomości zatwierdzenia kodu BLIK i zaczęła podejrzewać oszustwo. Wówczas przestępczyni zaczęła tłumaczyć, że najpierw portal sprzedażowy musi ściągnąć z konta środki, które później oczywiście zwróci, jest to sprawdzenie autoryzacji banku. Kiedy 27-latka stwierdziła, że nie tak powinno to wyglądać i że jest to oszustwo rozmówczyni rozłączyła się. Sprzedająca weszła na swoje konto i zobaczyła, że z konta oszczędnościowego na konto główne zostały przelane pieniądze. Oszuści zdążyli wypłacić 1900 zł w bankomacie na terenie naszego kraju. Na szczęście bank interweniował, wykrywając podejrzane transakcje i zablokował konto, co uniemożliwiło kolejne wypłaty. Ponadto po kontakcie z pracownikiem infolinii banku 27-latka dowiedziała się także, że oszuści próbowali zaciągnąć dwa kredyty w jej imieniu, ale zostały one anulowane przez bank.

- Świdniccy policjanci po raz kolejny przypominają, by nie podawać danych dostępowych do swoich kont czy kart. W przypadku oczekiwania na przelew nie są potrzebne informacje dotyczące pinu czy trzycyfrowego kodu, znajdującego się na odwrocie karty. Zwracajmy uwagę na podsyłane linki do płatności, które tylko pozornie są wiarygodne. Z dotychczasowych zgłoszeń wynika, że są w nich przestawione lub dodane kropki, cyfry czy słowa w obcych językach, mające nas przekonać, że wchodzimy na stronę portalu ogłoszeniowego. Graficznie strona może wyglądać na oryginalną. Bądźmy ostrożni - to może uratować oszczędności zgromadzone na koncie - apeluje asp. Magdalena Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

KPP w Świdnicy

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

środa, 20.03.2024 07:18
Ale buty przynajmniej zostały? Jeśli tak to nie jest źle.
wtorek, 19.03.2024 14:01
Czemu mi nie szkoda owieczek i baranów którzy dają się...