Uciekał przed autem i jazdę zakończył w rowie. Teraz dziękuje rowerzystce
O wielkim szczęściu może mówić Andrzej Ścigajło, który przed kilkoma dniami uniknął zderzenia z nieodpowiedzialnym kierowcą. Za pośrednictwem naszej redakcji składa podziękowania pewnej rowerzystce, która jako jedyna zatrzymała się, by sprawdzić czy nic mu nie jest.
- Chciałbym podziękować pewnej anonimowej pani, która zatrzymała się i spytała czy nic mi się nie stało po tym jak musiałem nagle hamować rozpędzonym rowerem i uciekać przed autem jadącym od strony Bożanowa w kierunku Wierzbnej, wyprzedzającym kilka samochodów. Żaden z kierowców nie zatrzymał się, a sprawca całego zdarzenia przejechał obok mnie obojętnie, nawet nie sprawdzając czy leżąc w rowie nic mi nie dolega. Dlatego jeszcze raz składam serdeczne podziękowania dla rowerzystki - mówi pan Andrzej.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)