Uwierzył, że czeka na niego kilkanaście tysięcy dolarów i stracił sporą sumę pieniędzy

środa, 3.1.2024 12:11 1120 0

Do świdnickich policjantów zgłosił się 62-latek, który padł ofiarą oszustów działających na rynku inwestycyjnym. Mężczyzna stracił blisko 2 tysiące złotych. Funkcjonariusze ponownie ostrzegają i apelujemy o zachowanie rozwagi, ponieważ przestępcy posługują się różnymi metodami, ale przyświeca im wspólny cel - przywłaszczenie środków.

62-letni mieszkaniec naszego powiatu powiadomił mundurowych o tym, że został oszukany. Około 2 miesięcy temu do mężczyzny zadzwoniła kobieta podająca się za przedstawiciela jednej z platform inwestycyjnych, na której niegdyś pokrzywdzony posiadał konto, natomiast długo z niego nie korzystał i wycofał zgromadzone tam środki. Rzekoma przedstawicielka oświadczyła, że pozostawione na platformie pieniądze zostały przelane na inny rachunek, a na mężczyznę czeka 3,5 tysiąca dolarów. Mężczyzna nie uwierzył w te słowa i zakończył rozmowę.

Na początku grudnia telefon ponownie zadzwonił. Przedstawicielka innej firmy inwestycyjnej zaczęła przekonywać 62-latka, że jego środki cały czas były inwestowane i teraz ma odbioru już ponad 13 tys. dolarów. Niestety, tym razem 62-latek uwierzył w historię przedstawioną przez rzekomego konsultanta, podał adres mailowy i pobrał specjalny program będący w rzeczywistości oprogramowaniem do zdalnej obsługi jego urządzenia.

Wykonywał polecenia kobiety, a ona uzyskała dostęp do jego komputera. Przedstawiła wydruk z rzekomym dowodem zgromadzonych przez pokrzywdzonego środków i przekazała druk będący zgodą na otrzymanie pieniędzy z inwestycji. 62-latek wypełnił go, wpisując tam swoje dane i zalogował się na konto bankowe. Mężczyzna zauważył, że ktoś zdalnie przegląda jego konto i zapytał o ten fakt "przedstawicielkę". Kobieta odparła, że to standardowa procedura pozwalająca uzyskać informację, w jaki sposób dokonać mężczyźnie przelewu.

62-latek miał otrzymał środki na konto i został poproszony o podanie danych karty.Został poproszony o przelanie kwoty ok. 2 tysięcy złotych na konto firmy inwestycyjnej. Po wykonaniu transakcji usłyszał, że występują problemy techniczne i nie ma możliwości przelania zarobionych przez niego dolarów, a następną próbę kontaktu podejmą następnego dnia. Wtedy pokrzywdzony nabrał podejrzeń, że został oszukany i zadzwonił do banku. Zablokował konto i kartę oraz usunął program do zdalnej obsługi jego urządzenia.

Dwa dni później ponownie odebrał telefon od przedstawiciela firmy inwestycyjnej, który prosił o potwierdzenie przelewu oraz zalogowanie się do konta bankowego, ale mężczyzna nie kontynuował tych konwersacji.

- Po raz kolejny apelujemy o rozwagę podczas wykonywania operacji finansowych. Pamiętajmy, że oszuści cały czas modyfikują swoje metody, których celem jest wyłudzenie pieniędzy. Zachowajmy zdrowy rozsądek, a wobec obcych bądźmy nieufni - apeluje asp. Magdalena Ząbek, oficer Prasowy KPP Świdnica.

KPP w Świdnicy

Dodaj komentarz

Komentarze (0)