Wrocław słynie z krasnali, Świdnica będzie słynąć z...
We wrocławskim Podziemnym Mieście Krasnali żyje blisko trzysta skrzatów. I ciągle wprowadzają się nowe. Świdnica, wzorem stolicy województwa chce przyciągnąć turystów poprzez promocję małymi dzikami. Czy ten pomysł chwyci?
- Wrocław ma swoje krasnale, w Wałbrzych u pojawiły się postaci małych górników a w Dzierżoniowie powstał już pierwszy odlew radia produkowanego w dawnej Diorze. Mieszkańcy pytają kiedy Świdnica doczeka się małych figurek dzików rozmieszczonych w przestrzeni miejskiej. Skwer z dzikami jest bardzo lubiany i często odwiedzany zarówno przez świdniczan jak i turystów - napisała w interpelacji radna Magdalena Rumiancew-Wróblewska.
Jak się okazuje urząd zgodnie z przyjętą na dziesięć lat Strategią Rozwoju Turystyki podjął już działania związane z opracowaniem koncepcji rozmieszczenia w różnych punktach Świdnicy małych rzeźby dzików. Idea nie jest świeża, ponieważ już poprzednie władze dysponowały projektami m.in. dzika na beczce oraz dzika na walizkach. Pomysłu tego jednak nie udało się finalnie zrealizować.
W tej chwili trwają przygotowania stosownej aplikacji tzw. geofun dla dzieci i turystów oraz questa (to propozycja połączenia aktywnego wypoczynku z turystyką odkrywczą i poznawczą. Użytkownicy otrzymują opisy zadań do wykonania - polegających np. na odnalezieniu lokalizacji GPS lub rozwiązaniu zagadek związanych z obiektami turystycznymi). Rozpoczęto również ustalanie imion dla figurek.
Środki na realizację być może pochodzić będą ze środków unijnych. Kiedy zatem małe dziki pojawią się na ulicach Świdnicy? Tego na razie nie wiadomo, choć pomysł wydaje się wyjątkowo trafny. Być może to właśnie dzięki małym dzikom do miasta zacznie przybywać więcej turystów. Wszak mamy się czym chwalić!
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)