50 lat Złotego Kasprzyka!

niedziela, 9.11.2014 23:11 10555 0

Marian Kasprzyk to postać nietuzinkowa, którego życie od początku zwiastowało, że nie będzie zwyczajnym obywatelem. Można się było o tym przekonać w piątek i sobotę, 7 i 8 listopada,  w Ziębicach, gdzie fetowano 50-lecie zdobycia przez niego złotego medalu w boksie na mistrzostwach olimpijskich w Tokio.

 

 

Choć Marian Kasprzyk urodził się w Kołomani koło Kielc (w 1939 roku), to właśnie w Ziębicach przeżył, większość dzieciństwa i młodości, tutaj stawiał pierwsze kroki na ringu (jakkolwiek najpierw grał w nogę) i dlatego to właśnie Ziębice postawiły uroczyście uczcić 50-lecie zdobycia złotego medalu przez Mariana Kasprzyka.

Obchody rozpoczęły się od piątkowej specjalnej sesji Rady Miejskiej, która m.in. przyjęła uchwałę o powstaniu Galerii Sław Boksu w Ziębicach. Najważniejszym elementem wieczoru było jednak niewątpliwie przypomnienie o osiągnięciach ziębickich bokserów od  czasów powojennych (o wspaniałych latach 50. Ziębickiego boksu opowiadał Adam Tatarski) oraz samego  Mariana Kasprzyka.

- Jako człowiek to nieprzeciętna i wielka osobowość – mówił Janusz Stabno, autor książki o Kasprzyku „Każdy ma swoją drogę do gwiazd, czyli rzecz o Marianie Kasprzyku”, i przypomniał, że już najwcześniejsze przeżycia zapowiadały niepospolitość jego losu. Otóż podczas wojny ojciec boksera został wywieziony na przymusowe roboty do niemieckiego rolnika (do Wschowej, obecnie Ziemia Lubuska), miała dołączyć do niego reszta rodziny, ale niestety Marianek nie miał wtedy jeszcze dwóch lat, a przepisy zabraniały podróży z tak małymi dziećmi. Chłopczyk przebył więc tę drogę zamknięty w walizce (po wojnie rodzina osiedliła się w Ziębicach). Siłę woli i niezłomny charakter, jak opowiadał Stabno, Kasprzyk najpełniej pokazał podczas sławetnej walki finałowej podczas olimpiady w Tokio w 1964 roku. Już  w pierwszej rundzie pięściarz złamał kciuk, mimo bólu nie poddał się i wywalczył złoto, pokonując reprezentanta ZSRR.

 

Piątkowego wieczoru gratulacjom i życzeniom dla Mariana Kasprzyka nie było końca. W formie transmisji wideo przekazali je mistrzowi m.in. Daniel Olbrychski,  Bracia Golec, Dariusz Michalczewski, Przemysław Saleta, Irena Szewińska, Józef Grudzień czy Tomasz Adamek. Został on również odznaczony, przyznanym po raz pierwszy w historii przez Polski Związek Bokserski, medalem Honorowego Indywidualnego Mistrza Polski w Boksie.

 

Nie mogłoby by być imprezy dla wielkiego pięściarza bez zmagań w ringu, i to zagwarantowali organizatorzy jubileuszu z Ziębickiego Klubu Bokserskiego Jaskinia Lwa. W sobotę odbył się specjalny Memoriał im. Jana Heimanna, podczas którego walczyły reprezentacje Dolnego i Górnego Śląska. O uroczystą oprawę wydarzenia zadbała orkiestra liceum katolickiego z Henrykowa, nasi Czytelnicy odebrali konkursowe nagrody książkowe, a wszyscy zebrani częstowali się pysznym tortem przygotowanym na cześć słynnego ziębiczanina „Złotego Kasprzyka”.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)