Kamieniecki Klub Seniora: Keine Grenzen* i „Kamienie Milowe”

poniedziałek, 16.5.2022 13:12 1436 0

Tytuł relacji z 70. wyprawy kamienieckiego Klubu Seniora przypadkowo nawiązuje do przeboju, lekko zapomnianego zespołu „Ich Troje”, a bardziej do miejsca, do którego swoich podopiecznych zabrała p. Maria Kacik. Pogranicze polsko-niemieckie, w dość szczególnym miejscu, na styku miasta granicznego nad Nysą Łużycką czyli Zgorzelec- Görlitz.  Nawiasem mówiąc, jak mówi stare podanie „obie nazwy miast pochodzą od wyrazu „zgorzeć”, „gorzeć”, czyli „płonąć”. Co miało płonąć? Niektórzy twierdzą, że lasy wypalane pod osadnictwo.” Przez całą podróż, tradycyjnie, „ucząc bawił, bawił ucząc” profesjonalny przewodnik turystyczny p. Marek Jechna. Na miejscu, przybliżał atrakcje turystyczne i historyczne, miejscowy cicerone.

**********************

         W czasach słusznie minionych zwiedzanie Zgorzelca i Görlitz byłoby możliwe jedynie przy pomocy paszportu i wiz. Obecnie oba miasta należą do niewielkiej grupy miast europejskich, które w symboliczny sposób reprezentują przemiany historyczne  w Europie, od zakończenia II Wojny Światowej aż do czasów współczesnych.

         Przemiany polityczne, po okresie przemian rozpoczętym w roku 1989, sprawiły, że oba miasta stały się sobie bliższe nie tylko w sensie geograficznym. Nastąpiła współpraca w szerokim zakresie, a tym samym propozycja dla odwiedzających region turystów stała się bogatsza i bardziej kompleksowa. 

         Pozwólcie państwo, że zacznę, nie tylko ze względów grzecznościowych, od krótkiej historii Görlitz, które powstało dzięki położeniu, na średniowiecznym europejskim szlaku handlowym via regia/** i już u schyłku średniowiecza rozkwitło jako centrum handlowe i gospodarcze. W średniowieczu, a zwłaszcza po reformacji, panował w tym mieście duch kosmopolitycznej otwartości i tolerancji. W wyniku pokoju praskiego z 1635 roku Górne Łużyce, a tym samym Görlitz, zostały przydzielone do elektoratu saskiego i stały się średniej wielkości miastem prowincjonalnym. Po trudnym okresie adaptacji do nowych okoliczności, wraz postanowionym na Kongresie Wiedeńskim w 1815 r. przyznaniem Górnych Łużyc Królestwu Pruskiemu i włączeniu do pruskiej Prowincji Śląsk, miasto przeżyło ogromny rozkwit. Rozwijały się przemysły: tekstylny, wagonowy, maszynowy, optyczny i spożywczy, które przyczyniły się do rozwoju miasta, które zyskały na znaczeniu daleko poza granicami regionu i kraju. Po  ustaleniu na konferencji w Poczdamie nowego przebiegu granic po drugiej wojnie światowej, Görlitz znów znalazło się w centrum uwagi Europy, ponieważ Nysa Łużycka stała się rzeką graniczną między sowiecką strefą okupacyjną a Polską Rzeczpospolitą Ludową. W ten sposób Görlitz zostało podzielone, Niemcy ze wschodniego brzegu Nysy wygnani, a wielu ludzi ze wschodniej Polski zostało przesiedlonych do nowo powstałego Zgorzelca, który od czasów średniowiecznych był przedmieściem historycznego miasta Görlitz.,  

Więcej na stronach będących źródłem tekstu: https://www.europamiasto.eu/Geschichte.html 

         Po skróconej lekcji z historii pora na opisanie atrakcji turystycznych, historycznych, architektonicznych znajdujących się w tym swoistym dwumieściu (licentia poetica autora).

         To kolejne miejsce na mapie, które jest niesłusznie zapomniane, ale od kilku lat sytuacja się zaczyna zmieniać i coraz więcej turystów odwiedza ten region, czego najlepszym przykładem jest nasza ekspedycja. W dwumieście (konsekwencja autora) znajduje się wiele atrakcji, które tradycyjnie przybliżamy w relacji jedynie w formie skróconej, ale takiej, żeby zachęcić państwa do przyjazdu tam, gdzie kamieniecki Klub Seniora już był.

*************************************

         Wjeżdżając do Zgorzelca z autostrady warto zatrzymać się przy Zagrodzie Kołodzieja z 1822 roku. Ten unikatowy budynek został przeniesiony z miejscowości Wigancice, która została zlikwidowana, aby zrobić miejsce na hałdy po kopalni Turów.

Na parkingu można zobaczyć mapę wybranych domów przysłupowych na Dolnym Śląsku. Kraina Domów Przysłupowych to obszar na pograniczu Niemiec, Czech i Polski. Najwięcej tego typu budynków znajduje się u naszych zachodnich sąsiadów. W Polsce jest ich około 600. Nazwa pochodzi od drewnianych kolumn, słupów, które na parterze okalają izbę zrębową i podtrzymują ciężar konstrukcyjny góry budynku tj. ścian, albo dachu. Piętra tych domów są najczęściej o konstrukcji ryglowej, wypełnionej szachulcem (gliną i słomą).

         Spacer po Zgorzelcu-Görlitz można zacząć od Park Miejskiego im. Andrzeja Blachańca, w którym znajduje się Dom Kultury, o którego unikatowości świadczy m.in. to, że przypomina miniaturę Reichstagu, wybudowany w roku 1902.

         Kolejnym wartym odwiedzenia miejscem jest Przedmieście Nyskie, urocze miejsce do spacerów bulwarem, na którym znajdują się Dom Jakuba Bohmego, z zawodu szewca, który dzięki swoistym interpretacjom Pisma Świętego stał się znanym  mistykiem i teologiem. Obok znajduje się Muzeum Łużyckie,  które jest wyjątkowym miejscem ponieważ po dotarciu na I. piętro trasa prowadzi do szafy, jak nie przymierzając do wejścia do Narnii. W środku „szafy” znajduje się kraina Legend Łużyckich, a w każdym pomieszczeniu przedstawiona jest jedna z wielu legend. 

I niech to będzie wystarczająca zachęta dla odwiedzenia tego miejsca oprócz tego jest to muzeum, w którym wszystkiego można dotknąć. 

Po wyjściu z muzeum można przejść Mostem Staromiejskim, przy którym znajduje się betonowa wieża spichlerza. Przy moście, przez który przekraczamy Nysę Łużycką i wkraczamy do Görlitz znajduje się unikatowa, ceramiczna kompozycja przedstawiającą kobietę wyrastającą z ziemi stanowiącą symbol połączenia miast.        

         Po przekroczeniu mostu należy się wybrać na Spacer po Starówce Görlitz  z wieloma odnowionymi XIX-wiecznymi kamienicami. Przeprawa przez rzekę istniała  już w XIII wieku. Przez most jechały wozy obładowane dobrami z Dolnego Śląska i pędzone były woły na pastwisko. I z powodu wołów baszta, nazywana jest Basztą Wołową.

         Miasto otacza podwójny pierścień murów, a na tzw. międzymurzu znajduje się swoista atrakcja dla miłośników gacków. W porze wieczorowo-nocnej można zobaczyć sporo latających na głowami „batmanów”.

         Podczas wędrówki uliczkami można podziwiać wiele ciekawych renesansowych kamienic, m.in. Dom Biblijny, zwany tak ze względu na płaskorzeźby na fasadzie o tematyce biblijnej, Dom Barokowy, kryje w sobie 120 tysięcy tomów – jedną z najpiękniejszych bibliotek w Niemczech.

         Miasto ma unikatowe ale i też współczesne tajemnice. Od 1995 roku do 2015 anonimowy darczyńca przekazał ponad 10 milionów Euro na ratowanie pięknej starówki. Przydałby się taki dobroczyńca niejednemu miasteczku.

                Wyremontowana starówka przyciąga oko i zachęca do zobaczenia pozostałych atrakcji. Na Rynku Dolnym znajduje się ratusz z 63 metrową wieżą, na której edukacyjny zegar pokazuje fazy księżyca, godzinę i dni, a poniżej wskazówek  jest głowa która otwiera usta i oczy, co minutę, a w nocy oczy się świecą. Na ratuszu znajdują się herby 6 miast tworzących Górnołużycki Związek Sześciu Miast.

         Skoro miasto ma Dolny Rynek to konsekwentnie można również podziwiać atrakcje Górnego Rynku, na którym najciekawszym obiektem jest Kościół Świętej Trójcy, z wnętrzem przyciągającym uwagę malowanymi kwiatowymi ornamentami.

         Jednodniowa wycieczka nie pozwala na zobaczenie wszystkich ciekawych miejsc. Dlatego, z kronikarskiego obowiązku chciałbym wspomnieć o  Muzeum Przyrodniczym Senkenberg oraz Ogród Zoologiczny Tierpark, w którym mieszka około 500 zwierząt z 90 gatunków.

         O wszystkich atrakcjach, opisanych i zaznaczonych w relacji można się zapoznać wybierając się osobiście do historycznego miejsca nad Nysą Łużycką. 

Więcej na stronach będących źródłem tekstu: https://podrozezmamaitata.com/2018/04/12/zgorzelec-gorlitz-fascynujace-miasto-podzielone-rzeka/

 **************************

         A już w czerwcu, kolejna wycieczka. Tym razem celem będzie miejsce znane i nieznane – stolica Górnego Śląska ze swoimi historycznymi i współczesnymi atrakcjami.             

Foto:  Marek Jechna

Tekst: Krzysztof Woliński

 

*/ niem. „żadnych granic”

**/ Via Regia – w sensie ogólnym, droga królewska podlegająca bezpośrednio królowi, na której obowiązywały specjalne prawa. Jest to historyczny szlak handlowy prowadzący od Hiszpanii aż po Rosję na długości 4.500 km. (źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Via_Regia

Dodaj komentarz

Komentarze (0)