Klub Miłośników Gór: Sky Bridge

poniedziałek, 25.7.2022 10:24 640 0

Przy Ząbkowickim Uniwersytecie Trzeciego Wieku działa Klub Miłośników Gór, który skupia amatorów górskich wędrówek. Członkowie opisują każde wyprawę, dzieląc się wrażeniami i inspirując innych do aktywnego spędzania czasu.

Sky Bridge jest najnowszą atrakcją turystyczną w Dolni Morawie - Czechy i to właśnie tutaj Klub Miłośników Gór wybrał się na swoją73 wyprawę. Podniebny Most znajduje się niedaleko dobrze nam już znanej Ścieżki w obłokach. Dzisiaj jednak nie będziemy bujać w obłokach, ale przekonamy się, ile odwagi mają uczestnicy spacerujący po rozbujanym wiatrem moście.

Sky Bridge jest najdłuższym mostem wiszącym na świecie, góruje nad Doliną Młynsky Potok i łączy ze sobą dwa szczyty: Slamnik i Chlum, ma długość 721m, a w najgłębszym miejscu wisi na wysokości 95m. Zanim jednak opowiem wam, jakie wrażenia wywarł na nas most, wróćmy do naszej podróży do Dolni Morawy.

Otóż po drodze mieliśmy krótki postój w Międzylesiu, do którego przyczyniły się Ania i Sylwia. One jako pierwsze zdobyły Koronę Gór Polski. Na Rynku w Międzylesiu czekał już na nas Bogusław Stecki, członek loży KGP i prezes Koła Przewodników - Międzygórze, który uroczyście wręczył dziewczynom insygnia zdobywców tj. dyplomy, legitymacje i odznaki z wygrawerowanym numerem zdobywcy. Następnie zostały pasowane na Zdobywców Korony Gór Polski. Później nastąpiły brawa, gratulacje i sesja fotograficzna koronowanych. W tym miejscu chciałabym gorąco podziękować Włodzimierzowi Jankiewiczowi naszemu przewodnikowi, który jest dwukrotnym zdobywcą Korony Gór Polski -  za doping i pomoc w zdobyciu wszystkich 28 szczytów należących do Korony Gór Polski.

 Wróćmy jednak do celu naszej wyprawy czyli do Sky Bridge. Zniecierpliwieni chęcią doznania nowych wrażeń wjeżdżamy na szczyt kolejką linową. Przed wejściem na kładkę emocje wśród uczestników są bardzo zróżnicowane: od ekscytacji po lęk. Jednak nie taki diabeł straszny... W trakcie naszych górskich wędrówek przeszliśmy wiele trudnych szlaków, więc i z mostem sobie poradzimy. Wchodzimy na lekko rozkołysany most, który momentami potrafi się jednak rozbujać do takiego stopnia, iż czujemy się jak pijany majtek na statku, a utrzymanie równowagi staje się problemem. Jednakże widoki z mostu sprawiają, że warto było pokonać swoje lęki i słabości. Ażurowa podłoga i ściany boczne umożliwiają także zajrzenie na dno doliny. Jedynym minusem jest tłum turystów, który nie pozwalał paparazzim na spokojne wykonanie swojego zadania. 

Po zejściu z mostu wracamy do schroniska Slamenka, a stamtąd szlak prowadzi nas do dolnej stacji wyciągu. Po drodze kilkakrotnie przechodzimy pod mostem, który z tej perspektywy wygląda nie jak most zbudowany z 405 ton stali, a jak lina, po której wędrują nie ludzie, lecz malutkie zwierzaki. Kto jednak nie otrzymał zbyt dużej dawki adrenaliny, Dolni Morava oferuje inne atrakcje tj. Mamucia kolejka górska o długości 3 km z licznymi tunelami i niezliczoną ilością zakrętów czy rowerowe trasy - Trial Park o różnym stopniu trudności, a dla najmłodszych - Parki Przygody Mamutika. Nasza dzisiejsza przygoda dobiegła końca, ale mam nadzieję, że pozostanie na długi czas w naszej pamięci. Do zobaczenia na szlaku!

Tekst  Królowa  KGP Sylwia

Zdjęcia Jacek Kamiński

Dodaj komentarz

Komentarze (0)