Odebrał paczkę pobraniową za żonę. Zdziwił się, gdy zobaczył, co jest w środku

środa, 29.5.2019 13:48 32120 4

Na policję zgłosił się poszkodowany mieszkaniec powiatu ząbkowickiego, który zapłacił za doręczoną do niego paczkę za pobraniem, która adresowana była o jego żony. W środku znalazł tylko... ulotkę.

To kolejny pomysł oszustów na wyłudzenie pieniędzy od niczego nieświadomych osób.

- 45-letni mieszkaniec powiatu ząbkowickiego zgłosił, że dostarczono mu paczkę za pobraniem, adresowaną do jego żony. Kobiety nie było w domu, mężczyzna postanowił odebrać więc paczką i zapłacił za nią ponad 100 zł. Jak się potem okazało padł ofiarą oszustwa, gdyż w środku była tylko ulotka - mówi kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Ząbkowicach Śl.

By nie paść ofiarą oszustów, należy działać zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania. Zadzwonić do osoby, do której adresowana jest paczka i upewnić się, że ta osoba rzeczywiście coś zamawiała. Można także przy zamówieniu wybierać opcję otwarcia paczki przy kurierze. 

Policja ostrzega, że powyższy przykład to nie jedyny sposób oszustów na wyłudzenie pieniędzy "na paczkę". 

Zjawia się u Ciebie kurier i oświadcza, że ma dla Ciebie paczkę za zaliczeniem. Koszt ok. 500-600 zł. Na paczce jest Twoje imię, nazwisko i adres. Nadawcą jest firma "Y", której nie znasz i w której nic nigdy nie zamawiałeś. Pan, który dostarczył paczkę oświadcza, że jego zadaniem jest tylko dostarczenie paczki i pobranie pieniędzy, ale skoro mamy wątpliwości, można je wyjaśnić od ręki telefonicznie. Kurier pyta, czy aby wyjaśnić wątpliwości może zadzwonić od Ciebie do firmy i wyjaśnić sytuację. My nie podejrzewając podstępu wpuszczamy kuriera do domu i udostępniamy nasz telefon. Kieruje nami chęć jak najszybszego wyjaśnienia sprawy. Kurier dzwoni (przeważnie ok. 1 minuty) i niby sprawdza w firmie, czy nie zaistniała pomyłka. Informuje Nas, że faktycznie jest to pomyłka, przeprasza grzecznie i wychodzi ! Po miesiącu przychodzi rachunek telefoniczny ok. 30.000 zł !!! Jak to możliwe? Ponieważ ten jeden "niewinny krótki telefonik" obleciał w międzyczasie cały świat przez przekierowania komercyjne (Seszele, Wyspy Bali, Kajmany i wiele innych - wszystko automatycznie), aby w końcu trafić na sex linie w Australii. Czy to możliwe? Przecież byliśmy przy doręczycielu i widzieliśmy, że wykręca numer telefonu stacjonarnego. Tak to prawda - kurier wykręcił numer telefonu stacjonarnego, który jest zainstalowany gdzie? w jakim? wynajętym (po cichu) mieszkaniu (na dodatek, na lewe papiery) i w tym właśnie mieszkaniu stoi sobie małe niepozorne urządzenie, które natychmiast dokonuje przekierowań jak się tylko do niego dodzwonisz. Szanse na reklamacje u operatora są „marne", ponieważ połączenie wyszło z Twojego numeru telefonu, a co za Tym idzie za Twoją zgodą - więc nawet w sądzie przegrasz - ostrzega polska policja. 

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

Siwa poniedziałek, 10.06.2019 17:00
Takie pierdoly ze aż się czytać tego nie chce
poniedziałek, 10.06.2019 22:07
A kto zarabia na takim połączeniu?.Firma telekomunikacyjna?
środa, 29.05.2019 16:43
NIESAMOWITE AHH NA ONECIE NAWET OPISALI , ZLY TEN SWIAT...
sobota, 08.06.2019 14:07
W tej sprawie należy pociągnąć do odpowiedzialności nadawcę. Ta forma...