[FOTO] "O Kresach nie możemy zapomnieć" - Konferencja Kresowa w Srebrnej Górze

środa, 22.5.2019 10:21 2849 0

Po raz drugi w "Aniołku" w Srebrnej Górze odbyła się popularno-naukowa historyczna konferencja  "Kultura i pamięć Kresów dla Niepodległej". Prelegenci w swych wystąpieniach omawiali nie tylko obraz życia na Kresach, ale także ich związki z Dolnym Śląskiem oraz zakorzenienie w polskiej kulturze i sztuce.

Na konferencji zjawili się przedstawiciele dolnośląskich i opolskich samorządów, delegacje związków kresowian, uczniowie i mieszkańcy. 

- O Kresach nie możemy zapomnieć. W swojej działalności politycznej i społecznej spotykam się z takimi dwoma dysonansami. Z jednej strony to wspomnienia ludzi, którzy przeżyli ciężki okres przejścia z Kresów na Ziemie Odzyskane i mają w sobie ogromny ból i żal za to, co się stało. Z drugiej strony spotykam osoby, w tym sporą rzeszę samorządowców, którzy współpracę polsko-ukraińską, czy szerzej rozmowy o Ukrainie, o Kresach  widzą  w kategorii przyszłości, bez wracania do trudnej historii. W mojej ocenie brakuje wypośrodkowania, rozmowy, rzetelnego omówienia, dotarcia do genezy zjawisk  i pamięci, aby nigdy historia ta się nie powtórzyła – mówił gospodarz konferencji, wójt gminy Stoszowice Paweł Gancarz. Włodarz przypomniał także, że od 2016 roku 11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej, a od 2017 roku 12 lipca jest Dniem Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej.

Słowo wstępne wygłosił także Tadeusz Samborski, współpomysłodawca konferencji, aktywnie wspierający sprawy kresowian.

- Jestem przekonany, że te spotkania w Srebrnej Górze staną się tradycją, gdyż konferencja ta jest potrzebna i niezbędna, nie tylko z punktu widzenia sentymentalnego czy wspomnieniowego, ale także w kontekście polityki naszego państwa, dążenia do prawdy o Kresach Wschodnich.  Prawda ta nadal jest wypłukiwana z głównego nurtu pamięci narodowej i marginalizowana. Tym bardziej winni jesteśmy szacunek i uznanie tym uczonym, którzy podejmują temat ludobójstwa na Kresach Wschodnich  i wygnania z tych ziem, mają odwagę wygłaszać referaty i pisać o tym – mówił Tadeusz Samborski.

Pierwszy z wykładów, wygłoszony przez Jędrzeja Majkę i okraszony ciekawymi zdjęciami, ukazywał autentyczne miejsca na Kresach, które opisane zostały w Trylogii Sienkiewicza. Piękno krajobrazów, ciekawostki historyczne i anegdoty zachęcały nie tylko do odwiedzenia Kresów, ale i ponownego przeczytania Trylogii.

Następnie dr hab. Dorota Sula w swoim wystąpieniu przedstawiła chaos, dezinformację, dramatyczne decyzje i nieszczęśliwy los mieszkańców Kresów Wschodnich, którzy zostali przesiedleni m.in. na Dolny Śląsk. 

Niewątpliwie, nic nie ujmując pozostałym prelegentom, gwoździem programu konferencji był wykład profesora Stanisława Niciei, wybitnego znawcy dziejów Kresów, naukowca, byłego rektora Uniwersytetu Opolskiego, byłego senatora, autora wielu publikacji, książek i filmów dokumentalnych o tematyce kresowej. Profesor Nicieja, jak zwykle porywająco, opowiadał o wpływie kresowian na kulturę Dolnego Śląska. 

Ostatnim prelegentem był wicestarosta ząbkowicki, Waldemar Wieja, który referatem pt. "Obraz społeczeństwa Kresów II Rzeczpospolitej" omówił niejednorodność kresowian, różnice w wykształceniu, narodowości i kulturze.

 

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)