[AKTUALIZACJA] "Żarty sobie robisz?" - tak lekarz ząbkowickiego szpitala napisał na skierowaniu do szpitala 70-letniej pacjentki

środa, 4.11.2020 14:25 26308 30

Ta sprawa oburzyła mieszkańców Ząbkowic Śląskich. Po opublikowaniu w mediach społecznościowych zdjęcia skierowania do szpitala dla 70-letniej pacjentki, na której lekarz ząbkowickiego szpitala napisał "Żarty sobie robisz", po czym przybił pieczątkę, w sieci rozpętała się burza. Sprawą już zajmuje się ząbkowicka policja. 

[AKTUALIZACJA 6.11. godz. 13.00] 

Rzecznik Praw Pacjenta, po zapoznaniu się z doniesieniami medialnymi dotyczącymi 70-letniej pacjentki po zawale serca, z dolegliwościami wskazującymi na pilne udzielenie pomocy – wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające z art. 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

- Rzecznik Praw Pacjenta, po zapoznaniu się z doniesieniami medialnymi dotyczącymi 70-letniej pacjentki po zawale serca, z dolegliwościami wskazującymi na pilne udzielenie pomocy – wszczął z urzędu postępowanie wyjaśniające z art. 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Pacjentce odmówiono przyjęcia na oddział chorób wewnętrznych a lekarz na skierowaniu do szpitala zamieścił wpis: „żarty sobie robisz”, pod którym złożył podpis z pieczęcią. Takie zachowanie jest niedopuszczalne i nigdy nie powinno mieć miejsca. Będziemy z najwyższą starannością badać sprawę. Artykuł 8 ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta zapewnia pacjentowi prawo do świadczeń zdrowotnych udzielanych z należytą starannością przez podmiot udzielający świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Celem prowadzonego postępowania jest ustalenie czy doszło do naruszenia praw pacjenta. Rzecznik zwrócił się o złożenie wyjaśnień w zakresie zastrzeżeń wskazanych w informacjach medialnych, w tym również o przekazanie szczegółowych wyjaśnień. Ponadto, wystąpiono o przekazanie kopii dokumentacji medycznej pacjenta celem dokonania szczegółowej analizy w zakresie postępowania z pacjentką. Mając na uwadze prowadzenie dochodzenia przez Komendę Powiatową Policji w Ząbkowicach Śląskich, Rzecznik wystąpił o informacje o stanie prowadzonej sprawy - mówi  Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta. 

 Sprawa jest w toku. Obecnie Rzecznik oczekuje na wyjaśnienia.

 

 

- Moją babcię dzisiaj do szpitala skierował lekarz rodzinny. Pacjentka lat 70, świeżo po zawale serca, od tygodnia silny i nieustępliwy ból brzucha, wymioty, osłabienie. Babcia nie może jeść ani pić, przyjmuje dużo silnych leków. W ubiegłym tygodniu ból w nocy był tak silny, że zostało wezwane pogotowie. Panowie ratownicy zbadali babcię i nie potrafili pomóc, zasugerowali wizytę u internisty. Lekarz wykonał EKG, USG brzucha, skierował na badania z krwi i zalecił leki rozkurczowe które nie pomogły. Dziś ponownie babcia „wylądowała” u lekarza rodzinnego z powodu braku poprawy a wręcz pogorszenia stanu zdrowia; internista wypisał skierowanie do szpitala. W szpitalu na oddziale chirurgii zalecono babci lek przeczyszczający i skierowano do domu. Niestety, przyjęcie leku było niemożliwe, babcia wszystko zwymiotowała. Lekarz rodzinny wypisał więc kolejne skierowanie – tym razem na oddział wewnętrzny - opisała sytuację swojej babci w mediach społecznościowych pani Anna Chmielewska-Indyka. 

70-latka udała się więc ze skierowaniem do szpitala św. Antoniego w Ząbkowicach Śląskich. Nie została jednak przyjęta do szpitala, jak twierdzi jej wnuczka, nie została nawet zbadana.

-  Na zdjęciu poniżej widzicie odpowiedź "lekarza" – specjalisty chorób wewnętrznych i chorób płuc, dyrektora ds. medycznych w Szpitalu Św. Antoniego którą umieścił na skierowaniu do szpitala po tym jak na moją babcię nakrzyczał na korytarzu i wyśmiał lekarza, który wypisał skierowanie - opowiada wzburzona kobieta, publikując zdjęcie z napisem "Żarty sobie robisz" i pieczątką lekarza. 

Pod postem rozpętała się prawdziwa burza, mieszkańcy nie kryli oburzenia, niektórzy pisali o podobnych doświadczeniach. Komentujący byli zbulwersowani brakiem szacunku do pacjenta, czy podstawowymi zasadami kultury. Nawet jeśli jakiś pacjent w ocenie lekarza, mimo skierowania, nie nadaje się do hospitalizacji, nie powinien być traktowany w ten sposób.

Panu mam wrażenie, że słowa wspomnianej przysięgi Hipokratesa cyt. "Przyjmuję z szacunkiem i wdzięcznością dla moich Mistrzów nadany mi tytuł lekarza i w pełni świadomy związanych z nim obowiązków przyrzekam: obowiązki te sumiennie spełniać, służyć zdrowiu i życiu ludzkiemu, według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom (...) strzec godności stanu lekarskiego i niczym jej nie splamić" SĄ CAŁKOWICIE OBCE [...] Czy fakt, że premier zwolnił lekarzy z odpowiedzialności za podejmowane decyzje z uwagi na pandemię pozwala na takie traktowania pacjenta? - kończy pani Anna.

 

Dyrektor ząbkowickiego szpitala, Alicja Kulawiec, w, w oświadczeniu przeprasza za zaistniałą sytuację, przede wszystkim pacjentkę i jej rodzinę. Zwraca uwagę, że coraz gorsza sytuacja epidemiczna zmusza lekarzy do pracy nawet ponad 300 godzin miesięcznie. Przewlekłe przemęczenie i stres mogą doprowadzać do takich sytuacji, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Dyrekcja wszczęła postępowanie wyjaśniające zarówno w stosunku do lekarza, jak i mające wyjaśnić okoliczności zajścia. 

 

Rodzina zgłosiła sprawę na policję, która prowadzi postępowanie w tej sprawie.

Przeczytaj komentarze (30)

Komentarze (30)

hwdo sobota, 07.11.2020 21:57
skoro babci zawał nie wykończył,trzeba coś innego wymyślić aby dobrać się do babcinej skarpety wypełnionej skarbami a że w świecie szaleje korona wirus, to babcie do szpitala i problem się powinien rozwiązać się sam
marian sobota, 07.11.2020 12:07
Taka ruda na SORze i lekarz chirurg tak mnie kiedyś potraktowali,
że szczerze obiecałem więcej nie udawać się po pomoc.
Lena czwartek, 05.11.2020 17:47
Jaka epidemia jak by ludzie mieli możliwość normalnie się leczyć i w tym kraju godnie zarabiać i rząd by nie pajacował to by takich cyrków nie było. A tak urządzili sobie legalne ludobójstwo eliminują starszych a i przez to młodsze osoby się nie mogą leczyć bo covid to paranoja. Nie ma ludzi zdrowych są ludzie źle zdiagnozowani i źle leczeni!!!!!!!!!!!! A co do szpitala w Ząbkowicach nigdy nie było tam dobrych lekarzy i pielęgniarek pogoń za kasą a nie troska o pacjenta!!!!!!!!
pielegniarka sobota, 07.11.2020 09:39
od pielegniarek to sie odficzkaj
ginekolog czwartek, 05.11.2020 19:33
Ty Lena leoiej zacznij od siebie a nie pouczaj kogoś
Lena piątek, 06.11.2020 11:18
Ja nie jestem ani lekarzem ani pielęgniarka bo do tego trzeba mieć serce, empatie i powołanie tak jak w większości zawodach a nie tylko kasa a u większości tego nie ma!!!!!!!!!! A prawda zawsze w oczy kole!!!!!!!!!
piątek, 06.11.2020 15:02
To taki szpital że korona wirus go omija
noszowy piątek, 06.11.2020 19:03
I to szerokim kołem
znachor czwartek, 05.11.2020 14:29
W każdym środowisku znajdzie się zawsze czarna owca i psuje opinię całemu szpitalu
środa, 04.11.2020 17:10
Mamy ekstra rząd i super prezydenta, wszyscy ci ludzie to wspaniali fachowcy. Ufam im i wiem że za rękę poprowadzą mnie przez pandemię prosto do .......... ?
Emeryt czwartek, 05.11.2020 19:32
Te kropki zamień na słowo "cmentarz" .A tych nierobiszy z rządu to należy przegonić przez suchy las .
Brygadzista piątek, 06.11.2020 14:38
Emeryt przegonić to ja bym przegonił ciebie przez las cierniowy . A wcześniej oddaj trzynastkę
olo środa, 04.11.2020 21:36
dajcie jego adres
Mieszkanka centrum czwartek, 05.11.2020 09:02
Ten szpital to porażka Mojego męża odeslali z udarem do domu.Gdyby syn nie3zawiozl go do innego szpitala byłoby bardzo źle. Jakby burmistrz naprawdę dbał o swoich mieszkańców to to dziadostwo by zlikwidowal W Ząbkowicach ma być normalny szpital powiatowy bez lekarzy oszołomów
czwartek, 05.11.2020 06:02
Zalosne kogo to obchodzi ze pracuja po 300 godzin zlodzieje juz jeden taki z zabkowic sie pokazal andrzejek
Pacjęt czwartek, 05.11.2020 06:54
Ten lekarz to porażka. Też byłem w szpitalu i potraktował mnie jak śmiecia, on myśli że może wszystko wszystkich wyzywa i źle traktuje
środa, 04.11.2020 22:22
Medyk tak długo się uczył, że nic się nie nauczył, jednym słowem tuman
H środa, 04.11.2020 16:24
Brak informacji co do stanu zdrowia babci skoro nie została przyjęta.Czy zostala przyjęta w innym szpitalu czy jest w domu. ?Może lekarz nie przyjmując miał rację że nie było wskazań do hospitalizacji. Lekarze rodzinni często wypisują skierowania do niewłaściwych poradni czy oddziałów.Dlaczego w tym przypadku raz było skierowanie na oddział chirurgii a potem oddział wewnętrzny.?Lekarz POZ nie potrafi ocenić gdzie pacjent ma trafić?Byle gdzie byle do szpitala?Czy nieprzyjęcie na oddział chir jest wskazaniem do wypisania skierowania na oddział wewn.?Szkoda że nie wypisał na pediatrie.Pewnie rodzina też by wtedy miała pretensje że nie został przyjęty
tom środa, 04.11.2020 19:09
ooo, to chyba "bohater" tej zadymy sam zaczął tu pisać wybielające siebie komentarze :)
środa, 04.11.2020 20:26
Nie jestem "bohaterem." Łatwo pisać i oceniać
a ja powiem że wnuczka z babcią były bardzo aroganckie,chamskie i agresywne.Udowodnij mądralo że było inaczej.Powowdzenia
Ola środa, 04.11.2020 16:45
Nie chodzi o to, że nie została przyjęta, ale jak została potraktowana. Wiadomo szczególnie w tym czasie to lekarz decyduje, kogo przyjść on bierze odpowiedzialność, ale sposób teaktowanua pacjenta jest karygodne. Ktoś szuka pomocy a jest zmieszany z błotem. Tak ja to rozumiem
J środa, 04.11.2020 17:09
A skąd wiesz jak Pani została potraktowana?Nic w tym ujmującym za serce wpisie rodziny nie ma po za ich odbiorem sytuacji.
medyk środa, 04.11.2020 17:03
Wszyscy już osadzili lekarza jest jedno ale.. dlaczego tak się stało .Lekarz Samor od początku pandemii jest o każdej porze na posterunku. Osobiście , telefonicznie dba o to aby pacjenci w zagrożeniu życia mieli łóżko i opiekę. W czasach gdy godzinami karetki stoją pod szpitalem, gdy brakuje łózek w izolatkach, gdzie godzinami nie można się dodzwonić do drugiego szpitala w celu przekazania pacjenta , w czasach gdy priorytetem jest ratowanie życia, można dość dosadnie odpowiedzieć na działanie lekarzy POZ. Skierowanie to nie rozwiązanie, przyjdź zbadaj, zleć badania w trybie ambulatoryjnym. Tak tez można. Nie tłumaczę i nie pochwalam zachowania i stosunku do starszej pani, absolutnie tego nic nie tłumaczy. Ale jest to ale... może to po prostu reakcja przemęczonego lekarza , widzącego ogrom problemów w czasie covid na lekarza wydającego zdalnie skierowanie Doktor Samor uratował niejedno życie i nadal to robi. Nie tłumaczę go ale staram się zrozumieć te zwariowane czasy.
Pacjent środa, 04.11.2020 19:41
"medyku" wytłumacz mi jedno dlaczego jak się idzie do was prywatnie to już nie jesteście przemęczeni jest miło i sympatycznie. Nawet ten koronawirus jest jakby nieobecny. A tylko w przychodni albo w szpitalu wasze zachowanie zmienia się o 180 stopni. Dlaczego tak jest???
www środa, 04.11.2020 19:20
Powinien zmienić zawód i poszukać innego zajęcia
środa, 04.11.2020 18:43
ha ha a wy dalej myslicie ze lekarze i leki lecza haahahahh
Obserwator środa, 04.11.2020 16:12
Daleki jestem od oceny sytuacji gdy mamy do czynienia tylko z informacją od strony rodziny jak było.
Niestety w większości przypadków oczekiwania i wyobrażenia o działaniu,ograniczeniach i możliwościach służby zdrowia są odmienne od panujących .A te panujące są niekoniecznie złe,tylko sprzeczne z wyobrażeniami pacjentow.
Wszystko co usłyszy pacjent a nie jest zgodne z jego oczekiwaniami wywołuje w ostatnim czasie jego agresję.Wszystko nam się należy i już
Prymitywne wpisy o konowałach i prywacie pomijam.Jak ktoś nie ma pojęcia jak to wygląda niech się nie wypowiada.
jki środa, 04.11.2020 15:35
w dupach się tym konowałom przewraca, i jeszcze im mało mało. I ciągle narzekają jacy oni są ****...aa zmęczeni i w ogóle. nie dziwę się że jeden z drugim jest zmęczony jak po 48 godzinnym dyżurze zapierdziela do prywatnego gabinetu i tam kasuje ludzi. Weźcie się opamiętajcie bo to że skończyłeś jeden z drugim medycynę nie czyni cię jakimś wyjątkowym. Gdyby mnie cos takiego spotkało to ten lekarz skończył by na intensywnej terapii.
mieszkaniec środa, 04.11.2020 15:01
Prywatnie pewnie by przyjął i nic by nie przeszkadzało.
środa, 04.11.2020 14:49
Może się mylę, ale takie sytuacje są wg mnie bardziej niebezpieczne dla naszego zdrowia niż covid...a zachowanie lekarza...cóż, nawet na krytykę nie zasługuje...szkoda, że takie postawy wcale nie rzadkie...