Bitwa o przystanki – Klub Radnych przeciw decyzjom burmistrza i rady

wtorek, 8.3.2016 13:11 30865 41

Radni miejscy Ząbkowic Śląskich skupieni w Klubie Ząbkowice Nasza Przyszłość nie zgadzają się z decyzjami burmistrza i popierających go radnych w sprawie organizacji transportu w mieście. Krytykują odrzucenie na ostatniej sesji uchwały o uruchomieniu tymczasowego przystanku przy al. Niepodległości oraz propozycje budowy nowego przystanku na obecnym parkingu przy ul. Wrocławskiej na wysokości Legrandu (gdzie parkują samochody ciężarowe).

Komunikacja  od kilku lat jest najpoważniejszym z problemów, z jakim borykają się władze samorządowe gminy i powiatu. Zawirowań w sprawie przystanków i przewoźników jest tak dużo, że zwykli mieszkańcy już dawno się pogubili.

Na nowo temat rozgorzał w styczniu tego roku z powodu konfliktu przewoźników i właściciela dworca, przy jednoczesnym zlikwidowaniu uchwałą rady miejskiej przystanków przy al. Niepodległości i placu Jana Pawła II, na których do tej pory zatrzymywali się przewoźnicy obsługujący zarówno połączenia lokalne, jak i dalekobieżne.  Przewoźnicy stwierdzili, że na wyremontowanym dworcu, należącym do firmy Neotrans, nie będą się zatrzymywać, gdyż cena za zatrzymywanie się na PKS jest za wysoka (jej maksymalną wysokość również ustaliła rada miejska). Mimo chęci negocjacji wyrażanej przez Neotrans (w mediację włączyło się starostwo), nie osiągnięto kompromisu. Więcej czytaj tutaj.

W związku z tym Klub Radnych Ząbkowice Nasza Przyszłość na ostatniej sesji Rady Miejskiej przedłożył uchwałę o tymczasowym przywróceniu przystanku przy al. Niepodległości. Jak twierdzą radni tego ugrupowania, wcześniej konsultowali ją z burmistrzem Marcinem Orzeszkiem i był on przychylny temu pomysłowi.

Jednak na samej sesji burmistrz opowiedział się przeciw pomysłowi przywrócenia postoju w zatoczce przy Niepodległości, uchwałę większością głosów odrzuciła też rada. Argumentem miał być brak kultury podróżnych, np. śmiecenie,  które jest uciążliwe dla okolicznych mieszkańców. Równocześnie, jak mówią radni ZNP, Marcin Orzeszek zapowiedział budowę minidworca autobusowego na ul. Wrocławskiej na parkingu tuż za przychodnią, na wysokości Legrandu, gdzie dziś postój mają samochody ciężarowe.

Opozycyjni radni nie zgadzają się z takimi decyzjami, uważają, że to wyrzucanie publicznych pieniędzy w błoto (trzeba będzie zaadoptować plac na potrzeby podróżnych), a poza tym usytuowanie tego minicentrum przesiadkowego na obrzeżu miasta jest wyjątkowo niekorzystne z punktu widzenia podróżnych. Radni ugrupowania Ząbkowice Nasza Przyszłość napisali więc do mediów oświadczenie, chcąc zwrócić uwagę opinii publicznej na ten problem. Zadają też kolejne pytania, dołączając grafiki z podziału terenów po byłym PKS.

- Kiedy syndyk PKS Dzierżoniów sprzedawał „masę upadłościową”, prawo pierwokupu terenu dworca PKS i terenów przyległych miała gmina Ząbkowice Śląskie, zabezpieczono nawet w budżecie pieniądze na ten cel. Gmina kupiła jednak tylko pas drogowy. Dlaczego? Gdyby  zrobiono to racjonalnie, wszyscy przewoźnicy mieliby równy dostęp do miejsc postojowych– mówi Doba.pl Wojciech Maj, radny klubu Ząbkowice Nasza Przyszłość.

Według  opozycyjnych radnych sytuacja, do której doprowadziła gmina w oczywisty sposób promuje jednego przewoźnika kosztem wszystkich pozostałych, skazując jednocześnie osoby podróżujące do korzystania z przystanków zlokalizowanych w miejscach niebezpiecznych i bez elementarnych funkcji takich jak zatoka, wiata czy utwardzenie pobocza.

 Dariusz Jagieła, działacz Stowarzyszenia Inicjatyw Gospodarczych, nie szczędzi burmistrzowi ostrej krytyki:

- Burmistrz, który powinien reprezentować interes publiczny, zaakceptował to, że jedna prywatna firma będzie dyktować innym prywatnym firmom warunki świadczenia usług, które mają bez wątpienia charakter publiczny. Tym samym zakwestionowano zasadę konkurencyjności na rynku usług, której celem jest ochrona praw konsumentów – w tym przypadku pasażerów. Oskarżam burmistrza o działanie wbrew interesowi publicznemu.

Trzech radnych klubu ZNP proponuje, by minidworzec zrobić w pobliżu byłego dworca PKS, a mianowicie po drugiej stronie budynków PKP, w okolicy parkingu i sklepu z dywanami.

Na oświadczenie klubu radnych odpowiada Urząd Miejski w Ząbkowicach Śląskich:

- W nawiązaniu do oświadczenia Klubu Radnych „Ząbkowice Nasza Przyszłość”, informuję, że przywrócenie przystanku na zatoczce przy al. Niepodległości jest nieracjonalne z uwagi na fakt, iż kilka metrów dalej znajduje się zmodernizowany i w pełni przystosowany do obsługi pasażerów dworzec autobusowy.  Z punktu widzenia komfortu mieszkańców i podróżnych, należy dążyć do skupienia wszystkich przewoźników w jednym miejscu, w którym będą mogli bezpiecznie świadczyć swoje usługi. Dlatego przywracanie przystanku na zatoczce przy al. Niepodległości przed dworcem nie jest rozwiązaniem dającym komfort ani bezpieczeństwo dla podróżujących jak i przewoźników - mówi Stanisław Moderski, asystent burmistrza Ząbkowic Śląskich.

 

 

 

 

Przeczytaj komentarze (41)

Komentarze (41)

tyle na temat środa, 16.03.2016 13:42
Jak była beznadziejna sytuacja tej gminy, tak pozostała. Gdzie byli wszyscy zatroskani, gdy radny Franciszek Gawęda interweniował, aby to gmina zaangażowała się i wykupiła plac PKS i PKP oraz bronił przystanku przy al. Niepodległości? Na nic teraz oświadczenia radnych i piękne opowieści asystenta burmistrza, że z punktu widzenia komfortu mieszkańców i podróżnych, należy dążyć do skupienia wszystkich przewoźników w jednym miejscu i ma na myśli zmodernizowany i w pełni przystosowany do obsługi pasażerów dworzec autobusowy przy Al. Niepodległości. Słowa pana Moderskiego są rozbieżne z tym do czego dąży burmistrz, a burmistrz dąży do budowy minidworca autobusowego hen na końcu ul. Wrocławskiej.
Pasażer sobota, 12.03.2016 18:18
A dlaczego nikt nie mówi jak podrożał neotrans ,więcej niż 50 procent jak to możliwe najpierw pozbyli się konkurencji co władze na ten temat.
mMieszkaniec środa, 09.03.2016 17:54
Po co burmistrzowi w Ząbkowicach przystanki jeżeli nie ma zakładów pracy, a większość ma samochody.
aaaaa wtorek, 08.03.2016 17:12
Współczuję pasażerom oczekującym na Wrocławskiej na autobus. Stoją z bagażami w deszczu lub śniegu. To naprawdę żenujący widok, żeby ludzie w XXI wieku byli tak traktowani, kiedy nieopodal jest dworzec autobusowy. Wszyscy, którzy są za to odpowiedzialni, powinni się wstydzić.
autor środa, 09.03.2016 16:09
Przystanki na ul.Wroclawskiej sa bardzo dogodne dla wielu pasazerow,ktorzy wybieraja sie tak do Wroclawia jak i do Klodzka wystarczy postawic ladne wiaty i po problemie.W wielu miastach jest kilka przystankow i nie ma problemu.Dworzec przy ul.Niepodleglosci powinien funkcjonowac rowniez ale w naszym miescie ciagle sa problemy i nawet miejska komunikacja nie mogla sie utrzymac bo w gre zawsze wchodza pieniadze.
ja wtorek, 08.03.2016 19:25
a co z budynkiem dawnego dworca PKS za sklepem z dywanami, kiedyś tam (1975 r.) były kasy biletowe, poczekalnia a przy płocie były stanowiska autobusowe chyba 3 albo 4 dla komunikacji lokalnej bo tzw. autobusy przelotowe zatrzymywały się przy budynku PKP. Teren chyba niczyj albo znaleźć właściciela odkupić i w jednym miejscu utworzyć centrum przesiadkowe i firmie "NEOTRANS" zagrać na nosie. Pozdrawiam
Z środa, 09.03.2016 07:27
Wszyscy mądrzy ,ale tylko w gatce a żeby coś od siebie zrobić to oczywiście nie ja , niech inni robią.
autor środa, 09.03.2016 15:48
TEN BUDYNEK TO WLASNOSC PKP.
tutejszy środa, 09.03.2016 13:10
Jest dworzec autobusowy to niech tam zostanie nie róbcie afery bo zajmie wam to kolejne lata ludzie! !!!!
mała mi środa, 09.03.2016 10:04
Ja również jeżdżę do Wrocławia i z mojego punktu widzenia jako pasażera najlepiej by było gdyby neotrans uruchomił połączenie z dworca do Wrocka. Wisi mi którym autobusem jeżdżę, ceny i tak te same a na dworcu można w poczekalni w cieple poczekać
środa, 09.03.2016 09:37
nie interesują mnie żadne spory polityczne! Chcę w normalnych warunkach dojechać na studia zaoczne do Wrocławia, nie co dwa tygodnie moknę i marzne!!! Niech się wszyscy opamiętają!
P środa, 09.03.2016 09:48
A na Niepodległošci marzł nie będziesz ? Przecież tam oprócz zatoczki nie ma nic.... Jeden jak i drugi " przystanek " to tragedia...dogadać się muszą firmy i tak będzie najlepiej...
autor środa, 09.03.2016 21:42
a Ty jak byś miał zapłacić za stawanie autobusem 70 tys to byś się dogadał??
P piątek, 11.03.2016 12:52
Zależy jakie dochody bym osiągał z tytułu zabieranych pasażerów z Ząbkowic - z tego co widzę jest ich trochę... Jasne , każdy by chciał prowadzić działalność i tylko zarabiać... Niestety koszta są wpisane w biznes... A skoro busy i autobusy stają u nas w mieście 32 razy dzienne - biznes się kręci
pan poniedziałek, 14.03.2016 18:05
no to szkoda że gmina oddała ten biznes prywatnemu, dlaczego?? kolega koledze?
środa, 09.03.2016 09:39
a Dziezoniowie też centrum przesiadkowie jest na obrzeżach miasta tuz przy bielawie i Pieszycach i nikomu to nie przeszkadza
kleofas środa, 09.03.2016 09:10
Nawet w takiej Niemczy Beskid ma dwa przystanki a tymczasem w Ząbkowicach najlepiej walnąć jednej na obrzeżach i wszyscy szczęśliwi.
czytelnik środa, 09.03.2016 08:07
Nas pasażerów nie interesują układy polityczne My pragniemy wygody,szacunku od włodarzy,chcemy godnie czekać na transport zapewnić bezpieczeństwo nam wszystkim.Przystanki powinny wrócić na ul.Niepodległości tam jest ich miejsce
N. środa, 09.03.2016 07:23
Po pierwsze Panowie jak już chcecie coś pisać , to piszcie prawdę . Po drugie radni mogli stanąć do przetargu i kupić dworzec , wyremontować go a później udostępniać za darmo(nie wiem czy byliby tak miłosierni) . Po trzecie nie rozumiem dlaczego obstajecie za firmami ,które ani złotówki nie zostawiają w gminnej kasie . Zajmijcie się poważną robotą a nie szukajcie dziury w całym. W końcu z naszych pieniędzy dostajecie ekwiwalent
środa, 09.03.2016 07:57
O widzę że już urząd miasta zaczął pracować. A radni to za co mają kupić ten dworzec, co ty za głupoty piszesz, pracujesz w gminie to wiesz jak to działa. Druga sprawa że radni burmistrza mają większość, i podnoszą rękę w głosowaniu jak ma być,więc o czym mowa?
N środa, 09.03.2016 08:10
Jak już coś to nie urząd a mieszkaniec
bobas wtorek, 08.03.2016 22:20
miejsce w sam raz na burdello,wstydzili by się nawet o tym mówic,
bobas wtorek, 08.03.2016 22:12
czeski film trwa nadal,czyli każdy ,,j na swój strój,a pasazerowie róbta co chceta
Ala wtorek, 08.03.2016 21:59
POWIEM TYLKO JEDNO TO WSZYSKO ROBIONE JEST POD PUBLIKĘ A NA SESJI WSZYSTKO GRA PANIE BURMISTRZU JEST DWORZEC I KONIEC A NIE JAKIES DZIKIE PARKINGI
kris wtorek, 08.03.2016 20:52
Przystanek autobusowy, odkąd pamiętam zawsze był na ul. Niepodległości (czyli normalny Dworzec Autobusowy). Jakoś we wszystkich miastach - z dworców PKS wyjeżdzają i przyjezdzają różni przewoźnicy i nikt z tym nie ma problemu jak mniemam też z płatnościami ... tylko w Ząbkowicach mają problem przewoźnicy...bo najlepiej jeszcze jaby dostali za darmo plac a może jeszcze po jednym busie....masakra jak tego słucham...to każdy chce zarobić najtańszym kosztem a jeszcze najlepiej wciągnąć w dyskusję jakiś naiwnych i dorobić demagogię polityczną, że niby się krzywda dzieje. Winni są przwoźnicy, którzy albo są zbyt zachłanni albo nie potrafią się dogadać.
wtorek, 08.03.2016 20:09
Jeny, ten gość jest ociężały umysłowo? Czy po prostu przy budowie super dworca na zadupiu przetarg wygrałby całkiem przypadkowo znajomy O? CBA powinno się przyjrzeć wszystkim jego machlojką, bo było ich wiele, ale jak na profesionalnych złodziei przystało nieźle się zakamuflowali.
aaaa wtorek, 08.03.2016 20:51
Jakich złodziei? Nie oczerniaj nikogo jak nie masz dowodów bo się dobiorą do Twojej dupki ;D
Megi wtorek, 08.03.2016 20:50
Wszędzie piszą, że proponują przystanek na ul. Wrocławskiej na tyłach Legrandu. A czy ten teren jest gminy czy Legranda??
wtorek, 08.03.2016 20:30
Gmina kupiłaby dworzec i co dalej?? Skąd pieniądze na remont?? Myślcie ludzie trochę a nie dajecie się wodzić za nos :-)
wtorek, 08.03.2016 20:39
To mam pytanie ile gmina wydała na "igrzyska" koncerty itp., itd. czy za tą kasę można by kupić i częściowo wyremontować teren dworca? Imprezy trwały od 1-3 dni w zależności jaka. Wyremontowany dworzec i sprawna komunikacja ułatwiła by ludziom życie, podróż na uczelnię czy do pracy w przedziale od 5 do 10 lat. To co się bardziej opłaca?
Bąbkowiczanin... wtorek, 08.03.2016 18:16
Nie korzystam zbyt często z komunikacji autobusowej, ale na zdrowy rozsądek, gdybym musiał, to chyba logiczne, że chciałbym żeby wszyscy przewoźnicy korzystali z jednego, tego samego przystanku. Szukanie po mieście, w dodatku gdzieś na peryferiach, skąd to dzisiaj np. odjeżdża taki tam autobus, to niedorzeczne. Im bliżej centrum, tym lepsza taka lokalizacja. Myślę, że większość ludzi była przyzwyczajona do przystanku przy Niepodległości i tak powinno zostać. Zatoka dla wysiadających podróżnych na pl. JPII, która następnie przerodziła się w "dziki" przystanek dla busów w dalszej kolejności niepotrzebnie zalegalizowany, to już była kompletnie bezsensowna decyzja. Teraz kwestia braku zainteresowania placem po byłym dworcu przez gminę- to już jest kompletne dno w wykonaniu miejscowego magistratu. Brak perspektywicznego myślenia, ignorancja, lekceważenie mieszkańców, wyborców itd. Gdyby nie zlekceważono wówczas okazji do tego, żeby dworzec mógł służyć wszystkim, dzisiaj pod zarządem gminy kompromis na pewno byłby osiągalny. Tymczasem naprawiony daszek z krawężnikami, który szumnie nazwano "dworcem", jedna firma chce wynająć innej i nieźle na tym zarobić, a z opinią i wygodą klientów, mam wrażenie, nikt się nie liczy. A gmina najbardziej, choć próbuje stworzyć pozory- "mediator", "piesa krew"! Chyba temu Panu z UMiG już nie zależy na niczym, na pozorach, bo nie przyjedzie już Bronek, Donek i cała reszta...
kasimir wtorek, 08.03.2016 17:48
Panowie, co wy tacy skromni, dogadać się z Orlenem na Wrocławskiej i tam walnąć przystanek. W końcu im dalej do miasta, tym lepiej wg władzuchny.
myśliciel wtorek, 08.03.2016 17:32
Tyle sprzedali nieruchomości i nie mogą kupić plac Dworca Autobusowego.Chyba nie wytną mój wpis./
Ala wtorek, 08.03.2016 17:05
Panowie jest dworzec i ttyle w temacie nie robcie jaj
wtorek, 08.03.2016 16:58
W ząbkowicach wszystko się likwiduje ot taka tradycja :-) mam pytanie czy ktoś faktycznie wie czy te stawki są jakieś "zaporowe" dla innych przewoźników, czy poprostu inni wychodzą z założenia że ma być za darmo bo mi się należy a koszty niech ponosi ktoś inny. Przystanek na wroclawskiej kolo przychodni to jakies nieporozumienie chyba kto tam bedzie chodzil? To moze na stacjach paliw zrobić dwa doworce :-)
Pasażer wtorek, 08.03.2016 15:52
Panowie skąd taki pomysł 8 dworców w jednym mieście jest jeden i trzeba się jakość dogadać jak ktoś nie ma pojęcia to nie rusza się takich spraw tak może będzie ktoś piernie i proszę zrobić mi tu przystanek panowie jedno co przewoźnik niedba o bezpieczeństwo pasażerów tylko o kasę
dociekliwy wtorek, 08.03.2016 16:00
Moim zdaniem nie chodzi o ilość przystanków, tylko dlaczego burmistrz nie odkupił w dobrej cenie dworca pks-u, umożliwiając prywatnemu inwestorowi przejęcie dworca, zgodził się na niekorzystny podział, a później doprowadził do likwidacji przystanków przy Al. Niepodległości i placu JPII???
wtorek, 08.03.2016 15:26
wstyd! Przywrócić temu słowo pierwotne znaczenie.
Wstyd, że problem nie został jeszcze, tyle czasu! rozwiązany a pasażerowie miotają się między przystankami. Władzo! Od czegoś jesteś, tak?
Bardziej koszmarnego pomysłu niż jakiś dworczyk na dalekiej Wrocławskiej trudno sobie wyobrazić. Tak mogą myśleć ludzie, którzy całe życie przemieszczają sie autami. Służbowymi. No albo własnymi. Toż to chore...
do boju wtorek, 08.03.2016 15:08
Nareszcie coś się dzieje w tym pełnym marazmu i nepotyzmu mieście. Trzeba się zabrać teraz za orzeszkowe rządy, zrobić audyt i wiele ciekawostek wyjdzie, oj wyjdzie!! Brawo radni!
wtorek, 08.03.2016 14:47
przystanek w jednym miejscu i ten prywatny i ten publiczny to dobry pomysł, każdy by wybierał, gdzie ma być bardziej komfortowo i taniej. A przewoźnicy mogliby już nie przesadzać że tak drogo, za darmo chcieli?
degetel wtorek, 08.03.2016 13:45
Pewnie kolesie burmistrza rządzą Neotransem, jak zwykle prywata