Maciej Awiżeń został odwołany z funkcji wojewody dolnośląskiego. Wiadomo, kto go zastąpi

wczoraj, 8 godz temu 152 0

Maciej Awiżeń, wojewoda dolnośląski, przestał 25 listopada pełnić swą funkcję. Odwołał go premier Donald Tusk. Zastąpi go Anna Żabska z Wałbrzycha. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak, na którego wniosek doszło do tej zamiany, wręczył już zainteresowanym właściwe decyzje.

Czym zawinił były już wojewoda? Poniósł odpowiedzialność za opieszałość z jaką napływa pomoc rządowa dla powodzian. „Zmiana na tym stanowisku wiąże się z potrzebą usprawnienia działań dotyczących odbudowy i wypłaty świadczeń po powodzi na terenie województwa dolnośląskiego” – takie uzasadnienie decyzji premiera podano na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Kim jest nowy wojewoda? Anna Żabska od 2017 roku pełniła funkcję prezeski spółki Zamek Książ w Wałbrzychu i Lokalnej Organizacji Turystycznej Aglomeracja Wałbrzyska. Karierę zaczynała w Urzędzie Miejskim w Wałbrzychu. Była m.in. rzeczniczką prasową i kierowniczką biura prezydenta miasta. Ma dyplom MBA, ale porządnej państwowej uczelni – warszawskiej SGH.

– Znacie go wszyscy... – tak o odwołanym wojewodzie mówiła w poniedziałek w Kłodzku Monika Wielichowska, wicemarszałek Sejmu. – Był bardzo dobrym wojewodą – oceniła podczas posiedzenia Rady Powiatu Kłodzkiegp. A Maciej Awiżeń, zanim poszedł wyżej, był starostą kłodzkim. Co się zatem stało? – Premier widocznie uznał, że potrzebuje nowej energii – odpowiedziała wicemarszałek.

To był jednak dziwny dzień w Kłodzku. Wojewoda Awiżeń miał brać udział w nadzwyczajnej sesji rady powiatu poświęconej powodzi. Mocno spóźniony przybył na nią jego zastępca, wtedy jeszcze wicewojewoda Piotr Kozdrowicki. Zaczął od przekazania pozdrowień od swojego szefa i oznajmił, że tylko „wyjątkowo” przyjechał tu za niego. W tym czasie sala huczała już od plotek o dymisji.

Cała historia ma wyraźny kontekst polityczny. Nikt chyba nie wierzy, że Maciej Awiżeń został odwołany za własne błędy, których zresztą nie uniknął. „Dobry car” musiał komuś ściąć głowę. Brakuje chleba? Będą igrzyska! A że teraz funkcję wojewody pełnić będzie osoba kojarzona z inną frakcją PO? Tym lepiej dla igrzysk. Ciekawe, jak ona będzie prowadzić politykę rządu wobec powodzian, której nie ma. [kot]

Zdjęcia: doba.pl i KPRM.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)