Zawieszenie oddziału wewnętrznego w ząbkowickim szpitalu przesunięte na czerwiec

czwartek, 16.5.2019 08:28 8609 15

Szpital św. Antoniego w Ząbkowicach Śląskich poinformował że wstrzymanie przyjęć na oddział chorób wewnętrznych ze względu na braki kadrowe, które miało rozpocząć się w połowie maja, zostało przesunięte na czerwiec. Sytuacja kadrowa w szpitalu nadal jest zła.

 

Zaplanowane od dzisiaj tymczasowe zwieszenie oddziału internistycznego zostało przesunięte na czerwiec. Sytuacja kadrowa na oddziale nadal jest bardzo trudna i cały czas, brakuje nam lekarzy.  Robimy co w naszej mocy żeby uzupełnić kadrę, ale gdyby to nie przyniosło efektów, to będziemy zmuszeni od 3 czerwca wstrzymać przyjęcia, tak żeby od 7 czerwca móc bezpiecznie zawiesić oddział - poinformowała 16 maja Anna Szewczuk-Łebska, rzecznik prasowy EMC Instytut Medyczny SA. 

 

Przypomnijmy, że na 26-łóżkowym oddziale pozostał 1 lekarz,co nie pozwala na zapewnienie odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa kolejnym pacjentom. Dlatego na czas niezbędny do ustabilizowania sytuacji kadrowej szpital jest zmuszony wstrzymać przyjęcia. Jak zapewnia szpital, dyrekcja robi co w jej mocy, aby okres zawieszenia był ograniczony do niezbędnego minimum i nie przekroczył trzech miesięcy 

 

Dzięki dobrej współpracy z lekarzem pozostającym na oddziale nie ma konieczności ewakuacji aktualnie hospitalizowanych pacjentów. Będą oni leczeni zgodnie z planem i opuszczą szpital, kiedy ich stan ulegnie oczekiwanej poprawie. Natomiast nowi pacjenci, którzy w najbliższym czasie będą wymagali hospitalizacji na oddziale internistycznym, będą kierowani lub transportowani do odpowiednich oddziałów w okolicznych szpitalach.- tłumaczyła pod koniec kwietnia Anna Szewczuk-Łebska.

Brak lekarzy i pielęgniarek, to narastający problem większości szpitali w Polsce. W zakresie chorób wewnętrznych dotyka on również szpitala w Ząbkowicach. Mimo problemów na internie pozostałe oddziały, czyli ginekologia i położnictwo, neonatologia, pediatria i chirurgia, wszystkie poradnie specjalistyczne oraz ambulatoryjna pomoc świąteczno-nocna funkcjonują obecnie bez zakłóceń.

Przeczytaj komentarze (15)

Komentarze (15)

Odpowiadasz na komentarz:
Stoszowiczanin
czwartek, 01.01.1970 01:00
Przeciez Sieciowka EMC wyremontowala ten budynek i po wielu latach uruchomila szpital... co za glupota albo na prawde celowe dzialanie!!!
mieszkaniec wtorek, 21.05.2019 23:21
Jak tak dalej pójdzie to i ząbkowicki szpital zostanie zamknięty :/
tomek środa, 22.05.2019 13:38
biorąc pod uwagę komentarze poniżej, jak również na innych portalach nikt się tym nie przejmie raczej, bo i tak WSZYSCY leczą się w Polanicy i Wrocławiu, gdzie są przyjmowani przez sztab lekarzy już w drzwiach szpitala!
tfu niedziela, 19.05.2019 16:54
to patologia nie szpital
dec czwartek, 16.05.2019 22:36
Na całym okolicznym terenie sprawy szpitali idą w złym kierunku. Szpital w Strzelinie w każdej chwili może być CAŁY zamknięty przez komornika za długi w ZUS-ie. To samo dotyczy Dzierżoniowa. Długi lawinowo narastają kiedy od początków rządów PISu stworzono sieć szpitali i cała kasa poszła głównie do dużych miast.
piątek, 17.05.2019 20:40
dec co ty pi-----sz ,problemy ze szpitala mi najwiękosze się zaczęły za rządów PO.Z tego co piszesz wynika że masz amnezję,albo jesteśPeowcem i chcesz wygrać wybory.Nie wasze doczekanie.Zagłosuję nawet na samego diabły, ale na was na pewno nie!!!!!
Ząbkowiczanka czwartek, 16.05.2019 10:44
Bardzo dziwna sytuacja... gdziekolwiek ten szpital się nie pojawił, wszędzie zamykane są oddziały lub całe placówki!
Strzelin czy Dębno to dość głośne przypadki z ostatniego czasu... może ktoś by się wreszcie przyjrzał tej firmie!
Bo najwyraźniej coś nie działa, lub źle działa pod tym szyldem...
W każdym razie chcemy wierzyć, że to nie są "planowe" działania
Stoszowiczanin piątek, 17.05.2019 15:27
Przeciez Sieciowka EMC wyremontowala ten budynek i po wielu latach uruchomila szpital... co za glupota albo na prawde celowe dzialanie!!!
emc czwartek, 16.05.2019 17:39
firma, która prowadzi ten szpital nie miała nigdy nic wspólnego ze szpitalem w Strzelinie, więc powiązanie jednego przypadku z drugim to wprowadzanie w błąd czytelników. Mam nadzieję, że to nie "celowe" działania
Qwtv czwartek, 16.05.2019 17:42
Popieram!!!to są celowe działania...
autor piątek, 17.05.2019 13:05
Dajcie odpowjednie pieniadze to beda tam lekarze za miske ryzu i dla ideii nie beda tam pracowac jak to dwoch z PIS wypowjadlo sie kiedys jeden z nich moglby tam przyjsci pracowac dla ideii
mo piątek, 17.05.2019 10:02
Brak lekarzy i pielęgniarek, to narastający problem większości szpitali w Polsce. W zakresie chorób wewnętrznych dotyka on również szpitala w Ząbkowicach oczywiscie ze tak
ale był to problem znany juz od dawna od kilkunastu lat ,i mimo to pracodawca nie potrafił zarządzic placówka. Nic nie usparwiedliwia tej sytuacji .
czwartek, 16.05.2019 12:14
Mnie natomiast w ogóle nie dziwi taka sytuacja.Pierwszy sprawa trzeba szanować lekarzy i godzinie opłacać.Przepracowany lekarz to tak jak by nie było lekarza.Jak się chce szkłem tyłem podetrzeć to właśnie tak się kończy.Wiem o czym piszę bo nic dobrego w tym szpitalu mnie nie spotkało.Dlatego dobrze radzę pracodawcy niech zacznie szanować pacjentów i lekarzy. Nie ma tu żadnej filozofii,czasy wyzysku już się kończą.
sam piątek, 17.05.2019 09:55
pani Dyrektor nie potrafiła zatrzymac pracowników w swojej placówce a wręcz przeciwnie kiedy odeszła szefowa interny bardzo dobry fachowiec kardiolog ,pani dyrektor uznała to jako wygrana w ciagłych sporach. Nie szanowała pracowników . A juz nie wspomna jak rozstała się dyrekcja z reszta kadry lekarskiej z interny ,i to z takimi lekarzami którzy zawsze ratowali oddział w kłopotach . Nic to nie zmieni jesli nawet przyjdzie nowa kadra,kiedy placówką będzie dalej kierować ta sama pani dyrektor.Najpierw należy zmienić dyrekcje która kompletnie nie ma pojęcia o tym co robi
Kazek czwartek, 16.05.2019 18:41
Nikt nie będzie robił za dziękuję skończyły się czasy że za darmo robili
pesymista czwartek, 16.05.2019 21:23
"oprócz interny pozostałe oddziały i przychodnie pracują bez zakłóceń" - fakt, pracują ale na ostatnim wdechu i siłach;