Pieniądze dla bliskich, opał po atrakcyjnej cenie, czy zakupy przez internet - kolejni oszukani w powiecie

piątek, 13.1.2023 14:29 1069 2

Kolejne cztery osoby zostały oszukane jedynie w tym tygodniu. Dwie kupiły opał po „atrakcyjnej cenie”, jedna straciła pieniądze kupując ubrania w sieci, a kolejna, kiedy wysłała pieniądze rzekomej córce. Łącznie oszuści zarobili w tym tygodniu ponad 8 tysięcy złotych wykorzystując niewiedzę i pośpiech mieszkańców powiatu ząbkowickiego.

10 stycznia policjanci przyjęli zawiadomienie od 43-letniego mężczyzny, który na jednym z portali sprzedażowych kupił tonę pelletu za 1500 zł. Pieniądze przelał jednak towar nie przyszedł. Dzień później do policji z podobnym problemem zgłosiła się 74-letnia kobieta, która w internecie znalazła stronę z tanim opałem. Zakupiła towar na ponad 2 tysiące złotych, nie sprawdzając wcześniej czy dana firma istnieje, ma nadany NIP, ani nie czytała o niej opinii w internecie. Parę dni po zakupie, kiedy opał nie przyszedł, kupująca chciała skontaktować się z nieuczciwym sprzedawcą. Okazało się, że strona już nie istnieje. Nie była również jedyną oszukaną, o czym świadczyły internetowe wpisy i opinie użytkowników. Trzeba pamiętać, że internet służy nie tylko do zakupów. Zanim przelejemy pieniądze na konto nieznanej nam firmy czy osoby, sprawdźmy czy firma istnieje, czy ma siedzibę w miejscu, w którym podaje, skontaktujmy się z nią telefonicznie, a także wpiszmy jej nazwę w wyszukiwarkę i poczytajmy opinie. Zajmuje to kilka minut, a może uratować nasze pieniądze.


Kolejna oszukana, 39-latka, również nie wykonała telefonu, który powinna i straciła ponad 4 tysiące złotych. Do kobiety przyszła wiadomość z popularnego komunikatora od syna lub córki, w której bezosobowo informują „mamę”, że popsuł się jej/jemu telefon i ma nowy numer. Osoba prosiła by zapisać ten, a skasować poprzedni. Kobieta co prawda nie miała dzieci, ale miała siostrzenicę więc założyła, że to ona do niej pisze żartobliwie nazywając mamą. Często jeżeli chodzi o rodzinę to jesteśmy znacznie bardziej ufni i o nic nie pytamy, kiedy więc rzekoma siostrzenica poprosiła o pożyczkę i wskazała numer konta do przelewu, pokrzywdzona o nic nie pytała, tylko pieniądze przesłała. Pośpiech kosztował 39-latkę ponad 4 tysiące złotych.

Ostatni z oszukanych przed piątkiem 13 stracił „jedynie” ponad 500 złotych, kupując płaszcz w internecie. 48-latek pieniądze przelał, ale towaru nie otrzymał. Po około miesiącu czekania i próbach kontaktu z nieuczciwym sprzedawcą, przyszedł i złożył zawiadomienie o oszustwie.

 

Pamiętajcie, że oszuści cały czas modyfikują swoje sposoby działania i są bardzo aktywni w sieci. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że traficie na wiadomości od nich lub strony, które złożyli. W internecie musimy być nieufni i ostrożni. Warto poświęcić więcej czasu, wykonać telefon lub kilka, by nie stracić oszczędności.

asp. szt. Katarzyna Mazurek/ KPP w Ząbkowicach Śląskich

 

Przeczytaj komentarze (2)

Komentarze (2)

poniedziałek, 16.01.2023 15:26
Lubie takie Wiadomosci Taboretem trzeba sie urodzic!;)
piątek, 13.01.2023 14:43
Lubię takie wiadomości !