Pijany kierowca motoroweru wjechał w bok osobówki. Uciekł z miejsca zdarzenia, pojazd schował w krzakach

Policjanci szybko ustalili tożsamość i zatrzymali 58-latka, który kierując motorowerem w Lutomierzu wjechał w bok samochodu osobowego. Mężczyzna po zdarzeniu uciekł i ukrył pojazd w krzakach za domem. Kiedy kilkanaście minut później mundurowi zapukali do jego drzwi, był zdziwiony. Okazało się, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.

W sobotę 10 września po godzinie 11.00 policja dostała zgłoszenie od zdenerwowanego kierującego samochodem fiat. Mężczyzna twierdził, że jakiś mężczyzna jadąc motorowerem, na skrzyżowaniu przy wjeździe do miejscowości Lutomierz, nie ustąpił mu pierwszeństwa przejazdu i uszkodził bok samochodu. Wraz ze świadkiem, usiłowali go zatrzymać, jednak uciekł im. Prawdopodobnie był nietrzeźwy.

- Mimo iż policjanci mieli niewiele informacji, w tym błędny numer rejestracyjny, szybko ustalili, kto spowodował kolizję. Już kilkanaście minut później byli pod domem zaskoczonego mieszkańca gminy Stoszowice. 58-latek był wyraźnie nietrzeźwy. Badanie wykonane przez mundurowych pokazało, że mężczyzna miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. W krzakach za domem policjanci znaleźli uszkodzony motorower. Mężczyzna został zatrzymany. Teraz za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem - mówi asp. sztab. Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji.